
11 głosów za, 1 przeciw i 6 wstrzymujących się Rada Miasta Jarosławia udzieliła absolutorium z tytułu wykonania budżetu za 2019 rok burmistrzowi Waldemarowi Paluchowi. Jedyny przeciwny głos oddał radny Mariusz Walter (PiS). To już drugi rok z rzędu, gdy burmistrz bez problemu dostaje absolutorium. Wcześniej, gdy większość w radzie miał klub PiS, rada mu go kilka razy nie udzielała.
Głosowanie nad wotum zaufania, przyjęciem sprawozdania i wreszcie udzieleniem absolutorium burmistrzowi poprzedziła debata nad raportem o stanie miasta za 2019 roku, który Waldemar Paluch przedstawił. Podczas dyskusji radna Wanda Czerwiec (PiS) zauważyła, że niepokoi ją poziom realizacji dochodów majątkowych na poziomie 52 proc. Jak mówiła, rada miasta nie blokowała żadnych działań w tym zakresie, stąd dziwi fakt, że poziom jest relatywnie niski. Pytała też o stosunkowo słaby odsetek projektów, które otrzymały dofinansowanie. Jak zauważyła, na 9 złożonych, 7 nie otrzymało dofinansowania, 1 dostał, a 1 jest w trakcie oceny. Radny Piotr Kozak (PiS) pytał m.in. o to, czy centrum kultury lub inne miejskie jednostki korzystają z pomocy firm PR-owskich, o „Kalejdoskop”, czyli miejskie pismo i o stadion JKS. Mariusz Walter (PiS) wspomniał o tym, że nie można mówić o rozwoju miasta przy takiej spadającej demografii i tylu wolnych lokalach na działalność gospodarczą.
Radna Czerwiec podczas dyskusji powiedziała także o podziałach w radzie, choćby podczas wspólnych uroczystości miejskich. – W przestrzeni publicznej dla państwa nie istniejemy. Jakakolwiek inicjatywa radnych PiS jest z góry torpedowana – mówiła. Marcin Nazarewicz (Wspólnie Zmieniajmy Jarosław) mówił, że warto się skupiać na tych inwestycjach, które są realizowane dla mieszkańców, a nie na politycznych sporach. Proponował, by wspólnie przejść się po mieście i przyjrzeć się zmianom w Jarosławiu. – Nie bardzo rozumiem te uwagi o tym, że państwo są pomijani podczas uroczystości. Zawsze składane są kwiaty od rady miasta, a państwo składacie dodatkowo od siebie. To nie wiem, kto od kogo się odcina – mówił.
Ostra dyskusja towarzyszyła też debacie nad sprawozdaniem finansowym, a tematem je było m.in. zadłużenie miasta. Kij w mrowisko wsadził wiceprzewodniczący rady Wiesław Strzępek (WZJ), który stwierdził, że radni klubu PiS wstrzymali się podczas głosowania nad budżetem, więc teraz nie mają legitymacji do oceny tego budżetu. To oburzyło radnych opozycji. Piotr Kozak zwrócił się do niego o wskazanie, na jakiej podstawie twierdzi, że radni nie mają legitymacji do zadawania pytań. Wiesław Strzępek odpowiedział, że mówił o legitymacji nie o sensie prawnym, ale moralnym. – Jeśli się nie ma stanowiska, to trudno, żeby ktoś się potem liczył z państwa zdaniem – tłumaczył. – Jakie pan ma upoważnienie, żeby pouczać? – pytał go M. Walter. Przypomniał, że prawem radnego jest głosowanie za, przeciw lub wstrzymanie się od głosu, a wstrzymanie się od głosu nie oznacza, że jest się przeciwnym budżetowi. Ostry sprzeciw i oburzenie wyraziła też radna Czerwiec, która przypomniała, że radny we własnym sumieniu rozstrzyga, jak ma głosować. – Proszę nas tu moralności nie uczyć – mówiła.
W tym punkcie burmistrz przypominał, iż poprzednia rada obniżyła znacznie podatki, wobec czego kredyt musiał być zaciągnięty. Odniósł się też do słów radnej Czerwiec o niskim wykonaniu dochodów majątkowych. Jak mówił, w 2019 roku zaplanowane były duże wpływy z dotacji zewnętrznych. Część środków związana z wymianą pieców miała spłynąć w 2019, ale nie zdołano inwestycji wtedy uruchomić. Będzie to nadrobione w 2020 roku. Burmistrz wspominał także, że malejąca demografia jest charakterystyczna dla wszystkich tego typu miast w Polsce, a nie tylko dla Jarosławia. Stwierdził ponadto, że nie wstydzi się kredytów, bo one pozwalają na sięganie po środki zewnętrzne. Co prawda, jak tłumaczył, za jego kadencji zadłużenie wzrosło o kilkanaście milionów, ale za to zainwestowano ponad 120 milionów złotych na terenie miasta. W. Paluch stwierdził, że miasto nie sprzedaje majątku na siłę. Odniósł się do pytań Piotra Kozaka. Jak stwierdził, nie ma wiedzy, by CKiP korzystało z usług firmy PR-owskiej, a zdanie co do pisma miejskiego zmienił pod wpływem rozmów z radami dzielnic. „Kalejdoskop” ma być więc źródłem informacji m.in. o inwestycjach w mieście. Za przyjęciem samego sprawozdania finansowego było 11 radnych, 7 – wstrzymało się, nikt nie był przeciw.
hl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
On zrujnuje to nasze biedne zadupie.
Z CAŁYM SZACUNKIEM
MA SWOJĄ RADĘ DLACZEGO BY BURMISTRZ BY NIE DOSTAŁ ABSOLUTORIUM CZYLI POPARCIA W SWOICH DZIAŁANIACH
JA GO OSOBIŚCIE NIE POPIERAM OD 7 LAT I ODEMNIE NIE DOSTAŁBY GŁOSU POPARCIA
ZAPYTAM WPROST:
1. GDZIE 2 RONDA W CENTRUM MIASTA ?
2. ROZBUDOWA UL. KRASZEWSKIEGO ?
3. KŁADKA OBOK KOŚCIOŁA ŚW DUCHA ?
4.KIEDY BĘDĄ BULWARY ?
5. WIĘCEJ MIEJSC PRACY
6. bezpłatny transport miejski
7. przygotowanie nowych tras widokowych
8. co najmniej 500 nowych miejsc parkingowych
9. dom seniora w każdej dzielnicy
10. drugi miejski żłobek
11. budowę mieszkań komunalnych
12. budowę skate parku i ścieżek rowerowych
13. ?
14. ?
15. ?
16. ?
17. ?
18. ?
19. ?
20. ?
21. ?
MIESZKAŃCY PAMIĘTACIE OCZKO
ALE TO TYLKO BĘDZIE GRA W OCZKO Z MIESZKAŃCAMI
MOŻNA SIĘ ZASŁANIAĆ WIRUSEM - ALE KWIATKÓW TEŻ NIE NALEŻAŁO BY SADZIĆ - PRAWDA ???
WIĘC ODEMNIE JAKO MIESZKAŃCA OD 40 LAT MIASTA JAROSŁAWIA PAN BURMISTRZ GŁOSU ABSOLUTORIUM NIE DOSTAJE
Swieta prawda. Tamta rade burmistrz oskarzal stale ze mu wszystko blokuje. wywolal w miescie podzialy, stale krytykowal pis, tak sie nie robi porzadnej polityki. ludzie wszystko kupia. teraz tez widac ,ze nawet najepsze pomysly radnych z opozycji sa utracane. żal patrzec na tych niesamodzielnych radnych od burmistrza. Sa tak bezkrytyczni, ze ciekawe jak patrza w oczy wyborcom. a radni pis, fajnie, widac ze mysla, nie sa jednorodni czesto maja odmienne zdania. i ktos mi bedzie mowil , ze w Pis jest dyscyplina. jak tak, to u radnych od p. palucha jest wojskowy dryl
@Gosciu od oczka A droga na której mają powstać owe ronda są drogami miejskimi/powiatowymi czy gminnymi. rozumiem ze Ty też robisz remont spółdzielni nie pytając ja o zgodę.
BAŁAGAN JEST W STAROSTWIE I W URZĘDZIE MIASTA
- KŁÓTNIA NA KAŻDYM ODCINKU I NIC WSPÓLNEGO NIE JEST ROBIONE