
40-letni mężczyzna wezwał policję, bo jego żona miała awanturować się i chodzić po mieszkaniu z nożem. Gdy funkcjonariusze przyjechali pod wskazany adres, zastali mężczyznę pod wpływem alkoholu.
- Od mężczyzny czuć było alkohol i miał bełkotliwą mowę. Oświadczył policjantom, że nie wie dlaczego zadzwonił na numer alarmowy, chyba chciał w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Z relacji kobiety wynikało, że pomiędzy nią, a jej partnerem, nie doszło do żadnej sprzeczki ani awantury – mówi asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu. - Policjanci oraz inne służby ratunkowe reagują na każde wezwanie. Zaangażowanie funkcjonariuszy do niepotrzebnych zgłoszeń, uniemożliwia udzielenie pomocy tym, którzy jej naprawdę potrzebują – dodaje.
Policjanci nie stwierdzili żadnego zagrożenia dla życia i zdrowia. A mężczyznę ukarali mandatem karnym w wysokości 500 złotych za bezpodstawne wezwanie policji. - Apelujemy z rozwagę podczas korzystania z numeru alarmowego 112. Nie zapominajmy, że jest to numer możliwy do wykorzystania jedynie wtedy, gdy zagrożone jest czyjeś zdrowie, życie lub mienie – mówi Anna Długosz.
ekz
Fot. KPP Jarosław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie