
59-latek z gminy Pawłosiów zadzwonił pod numer alarmowy i poinformował, że chce się targnąć na własne życie. Kiedy policja dotarła do niego, mężczyzna tłumaczył, że telefonował „dla hecy i żartu".
W miniony piątek dyżurny jarosławskiej jednostki otrzymał telefoniczne zgłoszenie od mężczyzny, który poinformował, że chce targnąć się na swoje życie. Mężczyzna nie podał adresu i rozłączył się. Nie odbierał też połączeń. – Nie było jasne, czy mężczyzna rzeczywiście potrzebuje pomocy i z jakiegoś powodu nie jest w stanie odebrać telefonu, czy też cała sytuacja jest nieodpowiedzialnym żartem – informuje asp. szt. Anna Długosz z Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Funkcjonariusze dotarli do miejsca zamieszkania zgłaszającego. 59-letni mieszkaniec gminy Pawłosiów powiedział policjantom, że zadzwonił „dla hecy i żartu”. Nie uniknie odpowiedzialności.
– Za bezpodstawne wezwanie służb ratowniczych kodeks wykroczeń przewiduje karę aresztu, ograniczenia wolności albo grzywnę do 1500 zł. Jeżeli wykroczenie spowodowało niepotrzebną czynność, sąd może orzec nawiązkę do wysokości 1000 zł – wyjaśnia asp. szt. Anna Długosz. –
Policjanci nie lekceważą żadnego zgłoszenia i do każdej informacji podchodzą poważnie i profesjonalnie, szczególnie jeżeli zagrożone może być życie i zdrowie ludzkie – dodaje.
POLICJA PRZYPOMINA
Numer alarmowy 112 służy do powiadamiania w sytuacjach zagrożenia zdrowia i życia oraz mienia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie