
Obolały bark, potłuczona głowa, rozbita warga u syna, u ojca, który choruje na przepuklinę kręgosłupa poobijane plecy – to efekt omyłkowej akcji antyterrorystów straży granicznej, którzy dziś rano wtargnęli do mieszkania ojca wychowującego trójkę dzieci w Jarosławiu.
– Około szóstej rano obudziło nas ostre walenie w drzwi. Ojciec poszedł otworzyć, gdy nagle mężczyźni powalili go na deski na korytarzu. Myślałem, że to włamanie – mówi poszkodowany 18-latek. – Nagle mężczyźni rzucili się na mnie, uderzyłem twarzą o podłogę, poczułem ból w barku, skuli mnie, krzyczeli, mieli brań. Pytaliśmy o co chodzi? – mówi chłopiec.
Opowiada, że 11-letnia siostra zaczęła płakać, z pokoju wyszedł 14-letni brat. – Prosiłem, by ich zostawili. Pytałem, o co im chodzi? Tłumaczyłem, że nic nie zrobiliśmy. Myślałem w pewnym momencie, że ktoś w coś mnie wrobił – opowiada.
Z opowiadań wynika, że funkcjonariusze powstrzymali się, gdy zapytali o nazwisko. Gdy padło, kazali rozkuć 18-latka. Pokazali mu zdjęcie: – Szukali kogoś, kto był podobny do mnie. Nawet nie przeprosili za to, co nam zrobili i za zniszczenia w świeżo odremontoanym mieszkaniu, uszkodzili też drzwi wejściowe do kamienicy – mówi poszkodowany.
Okazało się, że funkcjonariusze mieli wejść do mieszkania i zatrzymać mężczyznę podejrzanego o działalność w zorganizowanej grupie przestępczej, zajmującego się przemytem oraz paserstwem wyrobów akcyzowych. – Funkcjonariusze weszli do mieszkania, w którym miał przebywać Funkcjonariusze SG po stwierdzeniu, że mężczyzna przebywający w mieszkaniu nie jest osobą poszukiwaną, przerwali swoje działania – pisze w oficjalnym stanowisku rzecznik Komendanta Głównego Straży Granicznej ppor. SG Agnieszka Golias.
Komendant Główny Straży Granicznej gen. bryg. SG Tomasz Praga skierował do Bieszczadzkiego Oddziału SG funkcjonariuszy z Biura Kontroli KGSG. Zespół ma wyjaśnić sytuację i zaproponować rozwiązania, które pomogą ograniczyć tego typu zdarzenia. – Straż Graniczna przeprasza za zaistniałą sytuację i deklaruje pomoc psychologiczną rodzinie – pisze rzecznik.
Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
hahahaha dopominać się o odszkodowanie pozostaje
pocałujcie sie w dup z waszymi przeprosinami powinni być za to srogo ukarani to bandyctwo
Zalosne.chlopaki, żałosne
według mnie to zwykłe włamanie jest..i tak ich osądzić i skończą się "pomyłki" a jakby komuś coś zrobili? to też przepraszamy nic się nie stało? bezczelność służ przekracza wszelkie granice w tym kraju
strach tu mieszkać normalnie przyjdą zastrzelą i masz...
włamanie z pobiciem no pięknie....pewnie we wspołpracy z poszukiwanym umoiwili mu po prostu ucieczkę...typowa akcja słuzeb
Ręce opadają, jak się czyta Wasze komentarze.
h....j ,kur...a na glebe polscy antyterrorysci w akcji , miesniaki siłe maja ale w głowie pustki , debile.
Ciekawe czy bedzie tak medialnie jak sytuacja sie wyjasni pozytywnie dla SG. PROPAGANDA MEDIALNA
Ciekawe czy bedzie tak medialnie gdy sytuacja sie wyjasni pozytywnie dla SG. PROPAGANDA MEDIALNA
Sami idźcie do psychologa skurwiele, a najlepiej do psychiatry. Wam się już w dupach przewraca , wam i niebieskim. Ojciec samotnie wychowuje 3kę dzieci - szacun !! A wy skurwiele , za płacz dziecka z kasy wyskakujcie , bo i tak to nasza kasa !! Nasze podatki !!
akcja przygotowana rewelacyjnie - to tak trudno sprawdzić, do kogo się, się "wpada" bez zaproszenia???
Porażka. Trauma dla tych dzieci do końca życia.
Jak zrazić ludzi do prawa i utrudnić sobie przyszłe misje - poradnik praktyczny.