Reklama

Bez taryfy ulgowej. Jest kolejne zwycięstwo!

14/11/2017 09:58

Jarosławianki odniosły drugie zwycięstwo na pierwszoligowych parkietach. Nasz zespół po dobrym meczu pokonał drużynę Otmętu Krapkowice i potwierdził powrót formy.

Ostatnio piłkarki JKS-u nie miały szczęścia. Po udanym początku ligi zanotowały trzy porażki. Najbardziej bolała ta z poprzedniej kolejki, gdy podopieczne trenera Vita Telekego, mimo długich okresów przewagi ostatecznie przegrały w Lublinie z AZS-em. Do starcia z Otmętem jarosławianki podeszły więc mocno zmotywowane. Od pierwszego gwizdka arbitra widać było, że gospodynie nie będą mieć taryfy ulgowej dla outsidera ligi.

Hymn na początek

Dziewczyny w „czarno-niebieskich” trykotach zaczęły od gola Michaeli Bajzovej oraz trafienia nowej zawodniczki Angeliki Lubereckiej. Następnie na listę strzelczyń wpisały się Katarzyna Łobaziewicz i dwukrotnie Natalya Turkalo. Najlepsza snajperka JKS-u była już tradycyjnie indywidualnie pilnowana od początku pojedynku. Przyjezdnie nie zamierzały jednak tanio sprzedać skóry i starały się trzymać blisko wyniku. Nawet udało się im przez kilka sekund w 12 minucie prowadzić. To jednak jarosławianki miały mecz w garści. Dopingowane przez licznych kibiców, którzy na samym początku odśpiewali hymn narodowy z okazji obchodów Dnia Niepodległości, jeszcze w pierwszej części odskoczyły drużynie z Krapkowic, głównie po akcjach rekonwalescentki Magdaleny Sestakovej oraz Wioletty Nasiłowskiej.

Na bezpiecznym dystansie

W drugiej połowie JKS jeszcze zwiększył przewagę. Ze skrzydła trafiała W. Nasiłowska, a na środku rozkręcała się M. Sestakova. Jarosławianki nie rozpędziły się jednak do końca. grały na bezpiecznym dystansie, ale rywalek nie „dobijały”. Między słupkami bardzo dobrze prezentowała się Dagmara Kulpa, która szczególnie w drugiej połowie popisała się kilkoma udanymi interwencjami. Otmęt walczył do ostatnich sekund, jednak nie miał atutów. Teraz nasz zespół czeka wyjazd do Nowego Sącza i starcie z niedawnym ekstraligowcem Olimpią/Beskid, potem tygodniowa przerwa związana z występami reprezentacji – powołanie do narodowej reprezentacji Słowacji otrzymały dwie zawodniczki naszego klubu: Michaela Bajzova i Annamaria Musakova – a następnie 2 grudnia mecz we własnej hali sportowej z wiceliderem SPR-em Olkusz.

Marek WISZ

Fot. Jarosławianki nie pozwoliły rywalkom na zbyt wiele.

JKS JAROSŁAW – OTMĘT KRAPKOWICE 29-22 (13-8)

JKS: Kulpa, Huk - Turkalo 7, Nasiłowska 5, Strzębała, Łobaziewicz 2, Puchalska 1, Sestakova 6, Jastrzębska, Bajzova 6, Luberecka 2, Lasek, Ryshko, Wojtaszek, Kozdrowicz, Żelazny.
OTMĘT: Zając, Wrzodek – Szaja, Orlik 1, Staszkiewicz 10, Ptasznik 3, Górka 3, Gołąbek. Szwajkiewicz, Janecko 4, Pużańska, Kołodziej, Pałac 1.
Sędziowali: K. Jac i M. Wrona (Tarnów) Kary: 4 i 10 minut. Widzów: 500.

POZOSTAŁE WYNIKI: AZS AWF Warszawa – Varsovia 28:27 (14:12); Sośnica Gliwice - Wesoła Warszawa 27:22 (15:7); AZS UMCS Lublin - Olimpia Beskid Nowy Sącz 27:26 (14:14); SPR Olkusz - MTS Żory 30-31 (17-13)

1.

AZS AWF

6

18

167-152

2.

Olkusz

6

15

189-163

3.

Sośnica

6

12

180-145

4.

MTS

6

12

169-158

5.

Varsovia

6

9

180-161

6.

UMCS

6

9

140-143

7.

Olimpia

6

6

163-161

8.

JKS

6

6

147-177

9.

Wesoła

6

3

150-177

10.

Otmęt

6

0

123-176

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do