
Mieszkańcy wyremontowanej w ubiegłym roku ulicy Broniewskiego w Jarosławiu poinformowali naszą redakcję o sytuacji, jak ma miejsce na ich ulicy po obfitych deszczach, których w ostatnich dniach nie brakuje.
Remont ulicy nie rozwiązał jednak odpływu wód opadowych. – Przyczyną ciągłego zalewania naszej ulicy jest brak kanalizacji deszczowej. To powoduje, że woda ze stojących na jezdni ogromnych kałuż spływa mieszkańcom do garaży – mówi jedna z mieszkanek. Młody mężczyzna dodaje: – Wjeżdżające w kałużę auta sprawiają, że woda rozchodzi się na boki i wpływa wprost do naszego garażu. Ale taka sytuacja jest u wielu mieszkańców tej ulicy – tłumaczy. Wskazuje na ulicę, wyjaśniając, że widoczna woda opadła, część wlała się do jego garażu: – Musiałem ją wypompować – mówi.
Zapytaliśmy w Urzędzie Miasta Jarosławia, jak planują rozwiązać problem mieszkańców ul. Broniewskiego: – Sytuacja mieszkańców ul. Broniewskiego jest nam znana. Urząd zwrócił się już do PWiK z prośbą o opinię co do możliwości rozwiązania tej kwestii. W ciągu najbliższych kilku dni odbędzie się w tej sprawie spotkanie przy ul. Broniewskiego – poinformował nas rzecznik prasowy burmistrza Hubert Ochmański. – Trzeba być jednak świadomym, że nie jest to sprawa prosta do rozwiązania. Ulica ta i zabudowa znajdująca się przy niej istnieją od wielu lat i położone są praktycznie w poziomie. Pracownicy urzędu odpowiedzialni za inwestycje drogowe byli na tej ulicy w trakcie opadów. Faktem jest, że woda w niektórych miejscach przekraczała granicę posesji, jednakże zalewania garaży nie stwierdzono – dodaje.
Tłumaczy nam również, że problem mógł powstać po przeprowadzonym w ubiegłym roku remoncie ulicy: – Wcześniej woda gromadziła się w koleinach i stwarzała realne ryzyko zalewania garaży. Dziś minimalną, ale jednak barierę, stanowi niedawno wybudowany krawężnik – wyjaśnia.
Jak się okazuje krawężnik bariery nie stanowi, bo w niektórych przypadkach go nie ma (co widać na zdjęciu). A woda w naturalny sposób spływa do garażu.
Ekz
fot. Ewa Kłak-Zarzecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie