
Pod koniec jego kadencji powstała wizualizacja, która zakładała utworzenie w tym miejscu m.in. kompleksu boisk i kortów, miejsca na zajęcia fitness, placu zabaw i miejsc na biwakowanie. Atrakcją miała być wioska flisacka, która powstałaby w porozumieniu z Bractwem Flisackim Św. Barbary z Ulanowa. Pomysł miał być urzeczywistniany dzięki wykorzystaniu unijnych pieniędzy. Jesienią 2014 roku A. Wyczawski przegrał jednak wybory i nad zagospodarowaniem bulwarów znów zapadła cisza.
Powrót do idei bulwarów
Do koncepcji zagospodarowania bulwarów powrócił obecny burmistrz Waldemar Paluch przy okazji podsumowania półmetka kadencji, które było jednocześnie okazją do zapowiedzi działań w drugiej jej połowie. O ile jednak w przypadku rewitalizacji parku miejskiego wykorzystano projekt opracowany za A. Wyczawskiego, to w przypadku bulwarów, W. Paluch ma inną wizję. – To odmienna koncepcja – mówił burmistrz podczas konferencji podsumowującej pierwsze dwa lata jego kadencji.
Jak informuje rzecznik prasowy burmistrza Iga Kmiecik, nowa koncepcja opracowywana jest bezkosztowo we współpracy z Wyższą Szkołą Techniczno-Ekonomiczną w Jarosławiu. – Jej założenie jest proste – przywrócić nabrzeże mieszkańcom miasta, z uwzględnieniem realnych nakładów finansowych – mówi I. Kmiecik. Wstępna koncepcja już jest. – Prace nad ostateczną wersją wciąż trwają. Ich wynik będzie jeszcze dodatkowo podlegał konsultacjom. Dopiero ostateczna koncepcja posłuży do przeprowadzenia konkretnych inwestycji nad Sanem – dodaje. Teraz został ogłoszony przetarg na projekt ścieżek rowerowych, które obejmą również nabrzeże Sanu. Jak informuje rzecznik prasowy burmistrza, najbardziej kosztownymi elementami zawartymi w koncepcji są amfiteatr i kładka dla rowerów. Prawdopodobnie powstaną one w końcowym etapie prac. – Najważniejsze jest, by jak najszybciej udało się przygotować alejki, parkingi, altany z miejscami do wypoczynku, a także place zabaw dla dzieci – podkreśla I. Kmiecik.
Starosta też sobie przypomniał
O bulwarach przypomniał sobie także starosta Tadeusz Chrzan, który – jak informuje na oficjalnej stronie internetowej powiatu jarosławskiego – otrzymał za pośrednictwem profilu społecznościowego propozycję włączenia się do odnowienia pomysłu bulwarów jarosławskich. –Jestem jak najbardziej za! – pisze starosta i poprzednio niezrealizowaną obietnicę tłumaczy tym, że nie starczyło mu czasu. – Gmina miejska Jarosław przekazała powiatowi tereny nad Sanem. Brakło tylko czasu, bo pieniądze już wygospodarowałem. Później były wybory, kto inny został starostą jarosławskim, ziemia wróciła do miasta – pisze T. Chrzan, deklarując pomoc burmistrzowi w realizacji pomysłu.
hl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie