
Sylwestry na Rynku to tradycja, którą kultywował zarówno poprzedni burmistrz Andrzej Wyczawski, jak i obecny – Waldemar Paluch, który co roku pojawiał się o północy na Rynku. Aż do tego roku. Dlaczego nie było zabawy sylwestrowej w tym roku? Zapytaliśmy o to burmistrza Waldemara Palucha.
O rozczarowaniu, które przeżyło wiele osób z powodu braku tradycyjnej sylwestrowej imprezy na Rynku pisaliśmy zaraz po północy w Nowy Rok. O to, dlaczego sylwestra ie było, zapytaliśmy teraz burmistrza Waldemara Paluch. – Wielokrotnie, publicznie dzieliłem się z mieszkańcami informacją o planowanym w 2019 roku rozpoczęciu modernizacji płyty Rynku – tak długo wyczekiwanej przez wszystkich inwestycji, w efekcie której „serce” Jarosławia zyska lepszą funkcjonalność i odmieniony wizerunek. Podkreślałem zarazem m.in. podczas Dni Jarosławia czy ostatnio na miejskiej Wigilii, że ograniczymy z tego powodu liczbę imprez w samym centrum miasta. W grudniu 2019 r. nastąpiło podpisanie umowy z wykonawcą inwestycji i przekazanie placu budowy. Od tego momentu to wykonawca odpowiada za wyznaczony teren – tłumaczy tę sytuację burmistrz Waldemar Paluch. A może dałoby się takie powitanie roku zorganizować gdzieś indziej? – Zorganizowanie powitania nowego roku w miejscu publicznym, dla nominalnie kilku tysięcy ludzi, w sposób odpowiedzialny, tj. zapewniający im bezpieczeństwo (a pamiętamy doskonale tragiczne wydarzenie ze stycznia 2019 r. w Gdańsku), wymaga co najmniej kilkumiesięcznych przygotowań, a przede wszystkim jasnego statusu miejsca imprezy. W naszym przypadku wiadomo było już od września, że Rynek w dużej części będzie wkrótce placem budowy i taki też był stan faktyczny w dniu 31 grudnia 2019 r. Dlatego, choć zawsze chętnie spotykam się z mieszkańcami, w tym przypadku, w trosce o bezpieczeństwo, odstąpiłem od tradycyjnego, wspólnego powitania nowego roku. Uwzględniłem jednak możliwość zaistnienia różnego rodzaju spontanicznych inicjatyw na Rynku, rozmawiałem przed sylwestrem z policją, prosząc o podjęcie odpowiednich środków dla zapewnienia bezpieczeństwa. Obecność umundurowanych patroli nie okazała się konieczna – uważa włodarz miasta. Naszym zdaniem jednak, na pewno by nie zaszkodziła, bo petardy odpalane były w sposób kompletnie niekontrolowany.
Nie informujemy o imprezach, których nie będzie
A dlaczego Ratusz nie poinformował, że nie będzie w tym roku imprezy sylwestrowej? – O zaplanowanych wydarzeniach, odwołaniu tych już ogłoszonych lub zmianie terminu, zawsze można znaleźć informacje z odpowiednim wyprzedzeniem na oficjalnej stronie internetowej miasta, Facebooku czy stronach instytucji kultury. Nie praktykujemy informowania o imprezach, które się nie odbędą. Każdy zainteresowany może bez trudu sprawdzić, co jest planowane w mieście i jeśli czegoś tak ważnego jak wspólne powitanie Nowego Roku nie znajdzie (a jest to zazwyczaj wyeksponowane), to znaczy po prostu, że tego nie będzie – wyjaśnia Waldemar Paluch. I zapowiada, że po raz pierwszy od lat nie będzie również Majówki 2020, a Dni Jarosławia odbędą się w innej lokalizacji oraz ograniczonej formule.
Burmistrz przywitał Nowy Rok z rodziną
Zapytaliśmy także burmistrza, gdzie spędził tegorocznego sylwestra, skoro nie było go wśród mieszkańców po raz pierwszy od lat. – Tegorocznego sylwestra spędziłem na gruncie prywatnym, w gronie rodziny. Jednak noworoczne życzenia miałem przyjemność złożyć wielu mieszkańcom osobiście już wcześniej, w trakcie licznych spotkań. Uczyniłem to również za pośrednictwem strony internetowej i mediów. Korzystając z okazji chciałbym również na łamach „Ekspresu Jarosławskiego” raz jeszcze życzyć wszystkim Państwu Szczęśliwego Nowego Roku! – mówi Waldemar Paluch.
hl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
I slusznie. Burmistrz ma racje. Ekspres narobil wiele hałasu o nic. Mie nazywamy skromnych spotkan na rynku za poprzedniego burmistrza imprezami, bo to za duze slowo.
Ale orszak 3 króli to mógł się tam odbyć, tak ?
Dobrze. To mam pytanie bo pan dziennikarz chyba zapomniał zapytać. To w takim razie za bezpieczeństwo podczas orszaku to kto odpowiadał? Oraz jak to jest możliwe że Sylwestra być nie mogło a kilka dni później był orszak trzech króli i już placu budowy nie było? To przeczy logice bo im dłużej budowa trwa tym bardziej plac rozkopany. Moje zdanie jest takie. Budowa sceny i sztuczne ognie kosztują więc że względu na oszczędność finansowe,czasu i energii sylwestra nie było. Lud zaczął dymić to wymyślono bajkę o placu budowy. Niech ktoś to wytłumaczy logicznie. Sylwestra nie ma a orszak jest. Bajki mchu i paproci od Grety
A wystarczyło powiedzieć jedno proste zdanie: sylwestra nie było że względu na oszczędność. Nie było by niedomówień i każdy o średniej inteligencji by zrozumiał
był kiedyś taki film: Kłamca, kłamca...
"A wystarczyło powiedzieć jedno proste zdanie: sylwestra nie było że względu na oszczędność." - to też by było kłamstwo. przeszło 20 tysięcy na Jarosławy 2019 było, a paruset złotych na sylwestra niebyło
Dobry bajer nie dość ze nie ma imprez to jeszcze ograniczone haha pijakom nowa kostkę zrobią żeby pyski sobie nie rozbijali
Majówki nie będzie
Jeżeli mogę wyrazić sobie swoje skromne zdanie na tym forum
to ja nie pójdę na żadną imprezę organizowaną na rynku do końca 2023 roku
Najlepszego w Nowym Roku 2020
Czy po placu budowy mogą chodzić postronne osoby ?