Chcą odwołania wójta

Po raz drugi grupa inicjatywna rozpoczęła procedurę zmierzającą do ogłoszenia referendum w sprawie odwołania wójta gminy Wiązownica Mariana Ryznara. Przypomnijmy, że w sierpniu komisarz wyborczy odrzucił wniosek złożony przez mieszkańców Radawy z powodu nieważnych podpisów.

W zmienionym składzie grupa inicjatywna zwróciła się ponownie do wójta o udostępnienie liczby mieszkańców uprawnionych do głosowania. Według przepisów prawnych ma to być liczba z ostatniego kwartału. Grupa mieszkańców powiadomiła również komisarza wyborczego o ponownym zamiarze ogłoszenia referendum w sprawie odwołania wójta gminy Wiązownica. – Na tym etapie nie analizujemy tego zawiadomienia – mówi dyrektor Biura Delegatury Komisarza Wyborczego w Przemyślu Zygmunt Leszczyński. – To że grupa inicjatywna zawiadomiła nas i zwróciła się do wójta o liczbę osób uprawnionych do głosowania nie oznacza jeszcze, że będzie zbierać podpisy. Od daty złożenia zawiadomienia do wójta grupa mieszkańców ma dwa miesiące na zebranie podpisów. Dopiero wówczas składa je wraz z wnioskiem do komisarza wyborczego. Wymagana liczba podpisów to 10 proc. osób uprawnionych do głosowania. We wcześniejszym przypadku była to liczba 927. Po weryfikacji złożonych kart zabrakło czternaście podpisów, dlatego wniosek został odrzucony – wyjaśnia dyrektor Z. Leszczyński.

Tłumaczy także, że w przypadku gminy Wiązownica nie ma ograniczeń w składaniu ponownego wniosku. – Obowiązują trzy ograniczenia: wniosek może zostać złożony po upływie 10 miesięcy od dnia wyboru wójta albo 10 miesięcy od dnia ostatniego referendum w sprawie jego odwołania i nie później niż na 8 miesięcy przed zakończeniem jego kadencji . Sytuacji z Wiązownicy nie dotyczy żadne z tych ograniczeń – mówi dyrektor Z. Leszczyński.

EKZ