
Rodzina kapitana Serafina Dobrzańskiego zwróciła się do władz miasta o przywrócenie nazwy ulicy, która nosiła jego imię od 1936 roku. W 1988 roku ówczesna miejska rada narodowa zmieniła patrona na Jana Dobrzańskiego.
Z wnioskiem do burmistrza o przywrócenie nazwy ulicy Serafina Dobrzańskiego wnioskują przedstawiciele rodzin z nim spokrewnionych. Rodzina Serafina Dobrzańskiego chce również, by w westybulu budynku Sokoła ponownie zawisła tablica mu poświęcona. Tablica uległa zniszczeniu w czasie II wojny światowej. Nie zachowały się żadne jej zdjęcia, ale – jak mówi członek rodziny Wojciech Kozak – tekst napisu można odtworzyć. – Można by to określić jako przywracanie pamięci. Ta tablica została odsłonięta w dziesiątą rocznicę odzyskania niepodległości, w listopadzie 1918 roku – podkreśla Wojciech Kozak, który został upoważniony przez rodzinę do prowadzenia rozmów z władzami miasta.
Poprowadził drużynę do Krakowa
Serafin Dobrzański urodził się w Jarosławiu 5 grudnia 1859 roku. Po służbie w C.K. armii pracował jako drogomistrz powiatowy. Był członkiem towarzystw „Gwiazda” i „Sokół”. Został instruktorem plutonu Związku Walki Czynnej, a po wybuchu I wojny światowej dowodził 140-osobową drużyną Sokoła. We wrześniu 1914 roku przeprowadził ją do Krakowa. Ta drużyna znalazła się w składzie Żelaznej Karpackiej Brygady, a Serafin Dobrzański jako porucznik dowodził kompanią w walkach koło Stanisławowa. Był ranny i został przewieziony do Moskwy. Po trzech latach powrócił do Jarosławia i w 1918 roku został komendantem Straży Obywatelskiej. W stan spoczynku przeszedł jako kapitan Legionów. Trzykrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych, był także kawalerem Krzyża Niepodległości. Został mianowany członkiem honorowym Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół" i Związku Byłych Ochotników Armii Polskiej i prezesem Związek Legionistów. Był otoczony szacunkiem jarosławian. Zmarł 28 listopada 1936 roku. Niedługo potem Rada Miasta Jarosławia nazwała jego imieniem ulicę, która łączy ulicę Kościuszki z ulicą Racławicką. W1988 roku zmieniono patrona ulicy na osobę o takim samym nazwisku. Do dziś nosi ona imię Jana Dobrzańskiego. W listopadzie 2018 roku z inicjatywy Stowarzyszenia „Ocalić od zapomnienia”, przy wsparciu starosty jarosławskiego odsłonięto na grobie kapitana Serafina Dobrzańskiego pamiątkową tablicę. – W 1988 roku decyzją rady narodowej zastąpiono nazwę ulicy Serafina Dobrzańskiego nazwą Jana Dobrzańskiego. Nie należy czcić jednej osoby kosztem drugiej – mówił Wojciech Kozak podczas tej uroczystości.
Co na to miasto?
– Ponieważ nadawanie nazw ulicom czy placom, zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, należy do kompetencji rad miejskich, temat przywrócenia nazwy ul. Serafina Dobrzańskiego najprawdopodobniej trafi pod obrady właściwej komisji, a radni podejmą stosowne ustalenia – mówi Iga Kmiecik z Kancelarii Burmistrza Jarosławia. Jak dodaje, w sprawie repliki tablicy prowadzone są rozmowy z rodziną, a inicjatywę wspiera starosta jarosławski. – Podejmując działania mające na celu doprowadzenie do odtworzenia tablicy, zwróciliśmy się do starosty Tadeusza Chrzana o finansowe wsparcie tej ważnej inicjatywy, z uwagi na fakt, że w budżecie miasta w roku obecnym brakuje środków finansowych na ten cel. Pismem z dnia 3 stycznia br. zwróciliśmy się również z prośbą do wnioskodawców o przekazanie wszelkich możliwych do zdobycia materiałów źródłowych związanych z pierwowzorem tablicy, co pozwoli na wiarygodne odtworzenie zarówno jej kształtu, jak i usytuowania na ścianie gmachu Sokoła, obecnej siedziby MOK – informuje Iga Kmiecik.
hl
FOT. Hubert LEWKOWICZ
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie