
Tuż przed świętami w poniedziałek 19 grudnia w Sali Lustrzanej odbyło się spotkanie dla nauczycieli i dyrektorów szkół podstawowych i gimnazjów z Jarosławia z kurator oświaty Małgorzatą Rauch, poseł Anną Schmidt-Rodziewicz i burmistrzem miasta Waldemarem Paluchem. Spotkanie przebiegało w burzliwej atmosferze. Nauczyciele nie zgadzali się z diagnozami rządu. Burmistrz pytał o pieniądze: – Jestem krótko w samorządzie, ale przede wszystkim jestem ekonomistą i umiem liczyć. Jeżeli więcej nauczycieli będzie na niepełnych etatach, będziemy musieli więcej pieniędzy jako samorząd dołożyć. My dołożymy. Tylko czy państwo nam w tym pomoże?
W pierwszej części spotkania kurator oświaty omawiała przygotowaną przez kuratorium prezentację dotyczącą założeń reformy. Mówiła m.in. o zapisach nowej ustawy prawo oświatowe i o dostosowywaniu sieci szkół do zmian ustroju szkolnego. Przypomniała, że samorządy do 31 marca 2017 roku muszą podjąć odpowiednie uchwały dotyczące nowej organizacji sieci szkół.
Poziom kształcenia
Podając argumenty za koniecznością podjęcia reformy edukacji oprócz problemów związanych z niżem demograficznym poseł Anna Schmidt-Rodziewicz mówiła o malejącym poziomie kształcenia. – Czy to wy państwo staliście się gorszymi nauczycielami? Nie, to program, który wprowadziły gimnazja, to system testowy, to programy, które funkcjonują w szkołach w zupełnie inny sposób niż w czasach, kiedy ja kończyłam 8-letnią podstawówkę. Państwo są nauczycielami od wielu lat i macie porównanie. Od lat badania systematycznie wskazują na spadek poziomu wiedzy. Problem nie tkwi w nauczycielach. Reforma ma na celu pochylenie się nie tylko nad problemem wynikającym z demografii, spadkiem ilości dzieci, ale i poziomem wiedzy, który systematycznie maleje – mówiła poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Obecni na sali nauczyciele nie kryli oburzenia na te słowa. – Cofnijmy się siedemnaście lat wstecz do 1999 roku, politycy mówili to samo co dzisiaj. Że szkoła jest zła, że trzeba zmian, wszystko trzeba odwrócić do góry nogami. Tylko po co i w jakim celu niszczyć system, który zaczął dobrze funkcjonować? Wracamy do punktu wyjścia – mówił jeden z nauczycieli.
Czy my naprawdę jesteśmy winni?
Nauczyciele nie kryli również rozgoryczenia związanego z językiem, jakim mówi się o gimnazjach. – Po raz pierwszy ktoś powiedział, że to nie jest wina nauczycieli gimnazjów. Bo my się tak czujemy. Nikt dobrego słowa o naszej pracy do tej pory nie powiedział. Mówi się tylko, że dobra szkoła będzie dopiero teraz. A czy to, co robiliśmy do tej pory, było złą szkołą? – mówiła Ewa Jankowska, dyrektorka PG nr 3 w Jarosławiu. W imieniu środowiska nauczycielskiego wyraziła też obawy o przyszłe zatrudnienie. – Czujemy się jako jedyni, którzy poniosą ciężar niżu demograficznego. Nie będą nas chcieli w podstawówkach, bo tam będzie za mało dzieci jak i w szkołach ponadgimnazjalnych – mówiła Ewa Jankowska.
O pieniądzach słów kilka
W tej sprawie wypowiedział się Waldemar Paluch, burmistrz miasta. – Jesteśmy za tym, żebyście państwo mieli pracę, żeby państwu za tę ciężką pracę płacić. Dzisiaj jako samorząd na 118 mln złotych naszego budżetu 48 mln to jest oświata. To prawie połowa. Z naszych środków dokładamy do tego 30 proc. – mówił Waldemar Paluch. Na przykładzie szkół podstawowych i gimnazjów w Jarosławiu przedstawił obraz zatrudnienia w szkołach po wprowadzeniu reformy. Według jego obliczeń nie wszyscy nauczyciele znajdą pracę a tym, którym się to uda, nie będzie można zagwarantować zatrudnienia na pełen etat. – Jak mówimy o reformie, to powiedzmy nauczycielom też to, co jest przemycane po cichu, czyli że więcej z nich będzie miała niepełne etaty. Jeżeli więcej nauczycieli będzie na niepełnych etatach, będziemy musieli więcej pieniędzy jako samorząd dołożyć. My dołożymy. Tylko czy państwo nam w tym pomoże? – pytał burmistrz.
Według Małgorzaty Rauch, Podkarpackiego Kuratora Oświaty, takie podejście do finansowania edukacji jest błędne. – Proszę nie mówić o tym, ile dokładacie do oświaty, bo oświata nie jest dochodowym interesem. To państwo inwestujecie w przyszłość młodego pokolenia i tego regionu – powiedziała kurator oświaty.
SZM
Fot 1
Do Sali Lustrzanej na spotkanie przyszło wielu zainteresowanych nauczycieli.
Fot 2
Małgorzata Rauch, Podkarpacki Kurator Oświaty.
Fot 3
Od lewej: Małgorzata Rauch, Podkarpacki Kurator Oświaty, Anna Schmidt-Rodziewicz, posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Fot 4
Burmistrz miasta Waldemar Paluch prezentuje swoje obliczenia dotyczące zatrudnienia nauczycieli.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie