Stalowa Wola - 4 mln zł. Przemyśl - 3,9 mln zł, Rzeszów - blisko 4 mln zł, Wiązownica - ponad 3 mln zł. Tyle otrzymały te gminy w ramach programu „Rozświetlamy Polskę” na modernizację oświetlenia. Na Podkarpaciu dofinansowanie dostało około 100 gmin, ale na tej liście nie ma Jarosławia. Nie ma, bo burmistrz nie złożył wniosku. Ta sprawa rozgrzała radnych podczas sesji Rady Miasta.
O Jarosławiu, jako przykładzie miasta, w którym jest ciemno z powodu oszczędności, można było usłyszeć nawet z mównicy sejmowej, z ust posła Bartosza Romowicza. Każdy z mieszkańców wie, że wprowadzane przez burmistrza oszczędności polegające na wyłączeniu co drugiej latarni, sprawiły, że przez kilka miesięcy ulice były niedoświetlone. Było to uciążliwe zwłaszcza podczas jesiennej słoty i zimowych długich wieczorów. Tym bardziej dziwić może fakt, że władze miasta nie zdecydowały się aplikować do programu „Rozświetlamy Polskę”. Na modernizację oświetlenia ulicznego można było otrzymać nawet 4 mln zł. Dofinansowanie wynosi 80 proc. wartości inwestycji, zaś wkład własny samorządu - 20 proc.
Sprawę podczas przedostatniej sesji Rady Miasta Jarosławia wywołał radny Wiesław Strzępek, pytając burmistrza, czy znany mu jest ten program i z jakiego powodu Jarosław nie starał się o takie dofinansowanie.
- Jak to się ma do faktu, że mieszkańcom wyłączamy co drugą latarnię, bo mamy energochłonny system oświetlenia, a kiedy jest program konkretnie celowany w to, nas w tym gronie nie ma? - wtórował mu radny Marcin Nazarewicz.
Burmistrz Waldemar Paluch odpowiedział, podając kilka argumentów. Jak mówił, ten program zakładał tylko wymianę opraw. - Kolejna sprawa, jeżeli mówimy, że jest 80 procent dofinansowania, to, panie radny, zadam pytanie: A skąd 20 procent? - zapytał radnego Strzępka. Burmistrz mówił także, że miasto nie jest właścicielem wszystkich słupów, ale dzierżawi je od Rejonu Energetycznego i co miesiąc płaci za każdy z tych słupów. - Chcemy przede wszystkim wymienić całe oświetlenie na terenie naszego miasta, by w końcu stało się ono naszą własnością - przekonywał. Dodał, że w latach 2022-2023, w ramach funduszy wspierających Fundusze Norweskie, zaprojektowane zostały nowe linie oświetleniowe na terenie miasta. Tak, by wymienić przestarzałe linie i słupy, a nie tylko oprawę. Jak mówił włodarz miasta, w ramach MOF-u cztery gminy (w tym Jarosław) przygotowują się do wspólnego złożenia wniosku o 85 proc. dofinansowania. Zdaniem Waldemara Palucha to jest droga, którą miasto powinno iść. Problem polega na tym, że na razie naboru na takie zadanie nie ma.
Burmistrz przypomniał ponadto, że w 2016 roku miasto chciało kupić całość oświetlenia od PGE, ale ówczesna rada miasta nie wyraziła na to zgody.
Radny Mariusz Walter zwrócił uwagę, że przy dofinansowaniu 80 proc. warto było mimo wszystko skorzystać z programu “Rozświetlamy Polskę”, bo zakup energooszczędnych lamp szybko by się zwrócił. Jak tłumaczył, za dzierżawę od Rejonu Energetycznego płaci się niezależnie od tego, czy przystąpi się do programu, czy nie. A po skorzystaniu z dofinansowania oświetlenie byłoby o wiele tańsze. - Chyba jasne to jest dla państwa. Wymiana oprawy, która pobiera więcej prądu, na oprawę, która pobiera mniej prądu jest korzystna dla mieszkańca, czyli płacącego - stwierdził. Radny Wiesław Strzępek dodał, że w ciągu jednego roku zamortyzowałyby się nakłady w wysokości tych 20 proc. kosztów inwestycji poniesionych przez miasto. Jak wspomniał, nieprzystąpienie do tego programu było jego zdaniem niegospodarnością.
Argumenty burmistrza Palucha nie przekonały też radnego Marcina Nazarewicza.
- Dla mnie najważniejsza jest krótka informacja, że to była pańska decyzja, żeby nie przystępować do tego programu, bo nie chciał pan 80 proc. dofinansowania. Być może kiedyś dostanie pan 85. procent. Niech pan powie: „To moja decyzja, że wyłączyłem ludziom na rok światło i jak można było dofinansować, to zdecydowałem, że jeszcze nie. Niech jeszcze poczekają” - skonkludował radny Nazarewicz.
HL
Fot. Pexels.com
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zacznimy od tego jaki to burmistrz... kawairenkarz i kanciarz nim sterują oby się w końcu ludzi obudzili jakiś marny liść postawiony na stanowisku głowy miasta ale jarosławianie dali się nabrać w kwietniu będą mogli się poprawić o wybrać młodego ambitnego gospodarza który się nie zamknie jak marny liść w pokoju od ratusza i będzie siedział widać kontakt z mieszkańcami jarosławianie czas na zmiany gonimy ten biznes rozboju i przestoju
Może Pan Nazarewicz jest młody i ambitny, ale fakt, że ten Pan współpracuje z Polska2050 całkowicie go dyskwalifikuje. To co zrobili z ludźmi w Bieszczadach świadczy, że gardzą ludźmi liczy się tylko interesy unii i wielkich koncernów a zwykły człowiek jest dla nich zerem.
Olo zmień płytę, co ma Jarosław do lasów w Bieszczadach? Jeżeli władze miasta przez dwie kadencje nie potrafiły uporządkować spraw własnościowych z oświetleniem i pozyskać/zaplanować funduszy na jego sukcesywną wymianę to znaczy, że są nieudolne. O tym, że energia elektryczna będzie droga było wiadomo od dawna i był czas, aby się przygotować. Nawet najbiedniejsze gminy w okolicy wymieniły oświetlenie na led, tylko w Jarosławiu jest z tym problem. Swoją drogą ciekawe skąd miasto miało fundusze na ostatnio prowadzone działania z przekładaniem żarówek na przemian sodowa i rtęciowa? Gdzie ten Rozwój i Postęp?
OLO - 1000 % racji, jak gostek jest z partyjki rotacyjnego błazna to fora ze dwora, czy to dotyczy Bieszczad czy innego zakątka Polski
Co ma las w Bieszczadach do Jarosławia? Ano chodzi o politykę Polski2050. Zero szacunku do ludzi, w imię chorych, niczym nie uzasadnionych eko pomysłów doprowadzają do bezrobocia, z dnia na dzień setki ludzi straciło pracę, chcą wyłączyć 20% lasów z użytkowania w Polsce co doprowadzi tysiące ludzi do bezrobocia, setki firm z zakresu usług leśnych i meblarskich zostaną zlikwidowane, ich zielone pomysły na energię doprowadzą do znacznego wzrostu cen energii. Jestem przeciwny mieszaniu się władz państwowych w w wybory lokalne. Pan Romowicz niech zajmie się rodzinami w Bieszczadach co nie mają środków do życia a nie ingeruje w wybory w Jarosławiu. Ja nie chwalę obecnych władz, ale Pan Nazarewicz niech własną pracą postara się o poparcie mieszkańców Jarosławia, a nie szuka popychadła z zewnątrz.
Olo to jest artykuł o Jarosławiu i problemach mieszkańców Jarosławia, a nie o żadnej partii ani tym bardziej o Bieszczadach. A tymczasem w Warszawie po wymianie oświetlenia: "W ciągu 6 lat liczba wypadków spadła aż o 44 proc. Dziś stolica ma trzykrotnie niższe wskaźniki wypadków w przeliczeniu na milion mieszkańców niż średnia krajowa i niemal dwukrotnie niższe niż średnia dla UE. Piesi jeszcze kilka lat temu stanowili w Warszawie większość z poszkodowanych – dziś jest to co trzecia osoba. Po raz pierwszy również liczba pieszych zabitych na stołecznych ulicach jest bliska jednocyfrowej (11 ofiar)." https://um.warszawa.pl/-/warszawa-za-swieci-przykladem Warto?
ja wam odpowiem dlaczego nie siegnal po dofinansowanie, bo mu go nikt wladny nie zalatwil, tak jak kazde inne!!! ostatnio sie chwali "zalatwilismy" dofinansowanie do remontu hali hahahahha!!! myśmy zalatwili...Mieczyslaw Golba zalatwil ze zjednoczonej prawicy, ktora paluch tak szczerze gardzi i nienawidzi!!! ale nie przeszkadza mu przypisywac sobie czyis zaslug, ot czepiło sie ... okretu i mowi plyniemy...pakuj sie pan panie paluch, zegnamy!!!
Waldek jedyny rozsądny kandydat, precz z hołotą 2050!! Dla nich zwykły obywatel się nie liczy, dla nich liczą się pseudofachowcy...
W artykule mowa o tym, że burmistrz Waldemar Paluch nie złożył wniosku - nie sięgnął po pieniądze z zewnątrz - itd. a wy komentatorzy ...gonicie w Bieszczady. Co ma partia jakakolwiek do wyborów samorządowych ?! Zamiast obrażać przynaleznościami do partii czy brakiem tej przynależności po prostu Szanowni Jarosławianie sprawdźcie do czego swoim urzędowaniem doprowadził wymieniony na wstępie, a będący - o zgrozo ! - burmistrzem Jarosławia. Obserwując łatwo mozna zauważyć, że generalnie jest niedostępny dla mieszkańców... oj, oj, nie tak do końca - już się poprawiam; jak zbliża się kampania wyborcza to odwiedza nawet domy seniora. A i przed świątami Bożego Narodzenia opublikował w mediach społecznościowych filmik, jak wędził szyneczki z komentarzem, że dwie trafią do lodówki dla potrzebującym. Niestety nie było już filmiku, że właśnie są wkładane do tej lodówki... i to się nazywa "skromność" naszego włodarza. Warto też przejrzęć dostępne oficjalnie oświadczenia podatkowe; burmistrzów, skarbnika, szefó miejskich spółek i zobaczyć, jaką kasę zarabiają ! To nieprzyzwoite... Dlatego pora na zmiany ! W Jarosławiu naprawdę można wiele zmienić - i trzeba to zrobić. Na pewno nie są tym zainteresowani burmistrzowi nie będący mieszkańcami Jarosławia. Proszę się rozejrzeć wokół; czy w Przeworsku rządzi władza spoza Przeworska ? czy w Przemyślu rządzi władza spoza Przemyśla ? czy w Rzeszowie rządzi władza spoza Rzeszowa ? Nie ! Tylko w Jarosławiu władza tu zarabia potężne pieniądze, a po godzinach pracy zwija żagle i jedzie do swoich miejscowości - i podatki płaci też poza Jarosławiem...
Trzeba mieszkać w sluzbowce w Jarosławiu i jest ok
Nasz Burmistrz właśnie takimi drobnymi krokami kopie sobie dołek pod tyłkiem. Afera z oświetleniem miejskim, z mongolską jurtą, coraz głośniejsze powiązania rodzinne w urzędzie i spółkach miejskich. Na prawdę.. sam się kończy…