
Dopiero rzuty karne wyłoniły zwycięzcę dzisiejszego meczu PGNIG Superligi Kobiet, w którym Eurobud JKS zmierzył się z Galiczanką Lwów. Dwa punkty wywalczyły więc jarosławianki, jeden trafił na konto mistrzyń Ukrainy.
W regulaminowym czasie gry było 23:23, choć po pierwszej połowie Eurobud prowadził 15:9. W drugiej odsłonie Galiczanka odrabiała straty. Tuż przed końcem trener lwowianek wziął czas, po którym rywalkii Eurobudu doprowadziły do wyrównania. W rzutach karnych lepsze okazały się zawodniczki JKS. – Po pierwszej połowie wydawało się, że kontrolujemy przebieg spotkania i myślę, że do 45 minuty właśnie tak było. Ale potem za szybko uwierzyliśmy, że mecz się skończył, że już jest po wszystkim. Galiczanka pokazała, że mimo że jest młodym zespołem, jest także waleczna. Dlatego sport jest piękny. Kto walczy, ten dostaje nagrodę. Na szczęście udało się mecz wygrać za dwa punkty i to nas cieszy. Martwi mnie przestój nad którym musimy się jeszcze zastanowić i popracować - podsumował grę swoich podopiecznych trener Eurobudu Michał Kubisztal. MVP meczu została Joanna Gadzina.
Galiczanka Lwów – Eurobud JKS Jarosław 23:23 k. 1:3 (9:15)
Galiczanka: Viktoriia Saltaniuk 1, Maria Poliak, Tetiana Mykoliuk – Olesia Diachenko, Sofiia Holinska 1, Anastasiia Tkach 1, Mariana Makarevych 2, Iryna Prokopiak 1, Ludmila Martyniuk 2, Vładyslava Slobodian, Martyna Konovalova, Keteryna Kozak 3, Anastasiya Melekestseva 1, Diana Dmytryshyn 10, Tetiana Mykoliuk, Tetiana Poliak 1.
Eurobud JKS: Weronika Kordowiecka, Palina Kukharchyk – Moniky Novais Bancilon 1, Joanna Gadzina 4, Aleksandra Dorsz 1, Małgorzata Trawczyńska 3, Sylwia Matuszczyk 1, Natalia Volovnyk 3, Wiktoria Gliwińska 2, Valentyna Nestsiaruk 2, Karolina Mokrzka, Aleksandra Zimny 5, Lesia Smolinh 1, Kinga Strózik, Katarzyna Kozimur.
FOT. PGNiG Superliga Kobiet
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie