
Przy remoncie drogi krajowej w Pełkiniach-Wygarkach wydobyto części niemieckiego czołgu. We wtorek znalezionymi elementami zajęły się służby Podkarpackiego Konserwatora Zabytków w Przemyślu oraz badacze z Muzeum Archeologii Pól Bitewnych Twierdzy Przemyśl, a także z Tank Hunter.
Pierwsze fragmenty czołgu znaleziono dwa tygodnie temu. Zostały one zabezpieczone przez podwykonawcę remontu, a we wtorek 27 sierpnia na miejscu przeprowadzono prace archeologiczne. – Mamy znalezione już cztery kolejne ogniwa gąsienicy i zapory przeciwczołgowe, tzw. czeskie jeże. To ekran, który służył do ochrony czołgu przed pociskami kumulacyjnymi lub pociskami przeciwpancernymi. Prace nadal trwają. Znaleźliśmy także łuskę z pocisku 75 mm. Działamy i zobaczymy, co znajdziemy – mówi jeden z pasjonatów.
Jacek Dzik, dyrektor Muzeum Archeologii Pól Bitewnych Twierdzy Przemyśl wyjaśnia, że znalezione części to fragmenty niemieckiego czołgu. – To resztki czołgu Panzerkampfwagen IV w wersji G lub H. Wiedzieliśmy od dłuższego czasy, że on się tutaj znajdował. Został on rozsadzony. Elementy zostały wykorzystane jako wzmocnienie pobocza drogi. Tydzień temu zabezpieczyliśmy gąsienice. Znajdują się one w przemyskim Muzeum Archeologii Pól Bitewnych Twierdzy Przemyśl – mówi Jacek Dzik. – Dziś wykopaliśmy kolejne fragmenty gąsienic, a także ciekawe elementy, które nie powinny się tutaj znaleźć, ponieważ pochodzą z linii Mołotowa – tłumaczy.
Jacek Dzik wspomina, że kilka lat temu, również przy remoncie tej drogi zostały wykopane elementy czołgu, ale zniknęły. Apeluje przy tej okazji do okolicznych mieszkańców: – Jeżeli ktoś posiada elementy pancerne z tego pojazdu, zdjęcia lub jakiekolwiek informacje, bardzo prosimy o kontakt. Chcemy to zbadać. Tym bardziej, że chcemy rozwiązać historię, jaka tu się rozegrała 10 lipca 1944 roku. Pojazd ten pochodzi z 17 Dywizji Pancernej. Został zniszczony przez ciężkie czołgi sowieckiej dywizji pancernej, która tutaj przeszła. Później poszła na Jarosław, Radymno, Przemyśl, a następnie na Słowację i Morawy – wyjaśnia J. Dzik.
Badać znalezisko w Pełkiniach-Wygarkach przyjechali także badacze z Tank Hunter, którzy zajmują się nie tylko poszukiwaniem ale też restauracją czołgów z okresu drugiej wojny światowej. – Szczątki pojazdu, który dziś odkryliśmy, jest celem naszych poszukiwań i badań. Staramy się tworzyć całą, interaktywną mapę pojazdów, które na naszych terenach w 1944 i 1945 poległy – mówi Mateusz Deling z Tank Hunter z Pomorza.
Ekz
Fot. Ewa Kłak-Zarzecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Masakra co drugie słowo pana dyrektora to .. eee ""