Reklama

Franciszek Gołąb - prezes na dwóch spółkach.

07/03/2017 10:56

W Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej powstała spółka-córka - Jarosławskie Przedsiębiorstwo Komunalne. Jej prezesem jest Franciszek Gołąb, który nadal będzie pełnił również funkcję prezesa w PGKiM. Burmistrz twierdzi, że ma to przynieść oszczędności, tak samo jak powołanie spółki, która ma wykonywać prace zlecane przez urząd miasta, m.in. prace porządkowe, utrzymanie zieleni, naprawę dróg w mieście. Padają jednak głosy, czy nowa spółka nie odbierze pracy innym tego typu firmom?

Spółka-córka tworzyła się w zaciszach gabinetów prezesa Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o.o. Franciszka Gołębia i burmistrza Waldemara Palucha. O podziale w przedsiębiorstwie słychać już było w styczniu, ale burmistrz o sprawie mówić jeszcze nie chciał. 10 lutego spółka została zarejestrowana. To Jarosławskie Przedsiębiorstwo Komunalne Sp. z o.o. – Spółka została zawiązana przez Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Jarosławiu Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w Jarosławiu przy ulicy Przemyskiej 15 oraz Jarosławskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego Sp. z o.o. w Jarosławiu przy ulicy ks. Makary – poinformował nas prezes PGKiM Franciszek Gołąb. – Jarosławskie Przedsiębiorstwo Komunalne Sp. z o.o. stanowi samodzielny podmiot prawa. Spółka posiada osobowość prawną. Do spółki zastosowanie mają przepisy ustawy z dnia 15 września 2000 roku – Kodeks spółek handlowych oraz ustawy z dnia 20 grudnia 1996 r. o gospodarce komunalnej – tłumaczy.

Prezes za minimalne wynagrodzenie

Władzami spółki są: zarząd, rada nadzorcza oraz zgromadzenie wspólników. W skład rady nadzorczej wchodzą: Ryszard Łubyk, Daniel Salabura oraz Stanisław Gemra. Prokurę samoistną pełni Łukasz Pieniążek. Funkcję prezesa spółki objął Franciszek Gołąb, który nadal pozostaje prezesem PGKiM-u. Czy jest to zgodne z prawem, by prezesował obu spółkom i czy podoła tym obowiązkom, zapytaliśmy burmistrza Waldemara Palucha: – Jest to spółka-córka i prezes Gołąb może być prezesem w obu spółkach. Chodzi nam o to, by nie generować kosztów, dlatego nie zatrudniamy nowego prezesa. Jeśli przepisy pozwolą nam, by pracował bezpłatnie, a wiem, że nie pozwolą, to będzie to minimalne wynagrodzenie. Tu nie chodzi o pobieranie wynagrodzenia, chodzi o utworzenie spółki-córki, która zgodnie z przepisami prawa wprowadzonymi w połowie tamtego roku, będzie mogła sięgać bezpośrednio po zlecenia zgodnie z zapotrzebowaniem urzędu miasta. Po to istnieje główna spółka PGKiM i po to jest spółka-córka, by wykonywała dla nas zadania. PGKiM świadczy usługi wywozu odpadów z kilku okolicznych gmin, więc nie spełnia podstawowego warunku świadczenia odpowiedniego procenta prac bezpośrednio dla naszego miasta. A taki jest wymóg. I tak samo jak większość spółek tworzonych w Polsce, tak samo my w tym celu uruchamiamy spółkę-córkę, by mogła wykonywać tylko dla nas te roboty. Spółka nie będzie świadczyć usług dla zewnątrz – wyjaśnia Waldemar Paluch.

Od zielni po budowę autostrad

Czym zajmie się nowa spółka? Zakres prac jest szeroki od sprzątania po budowę autostrad. Tak czytamy we wpisie Krajowego Rejestru Sądowego. A czym zajmie się w pierwszej kolejności: – Przedmiotem działalności przedsiębiorstwa spółki jest prowadzenie działalności gospodarczej użyteczności publicznej w zakresie zadań własnych Gminy Miejskiej Jarosław poprzez zaspokajanie potrzeb mieszkańców dotyczących m.in.: zieleni miejskiej, utrzymania czystości i porządku na cmentarzach komunalnych, konserwacji oświetlenia ulicznego, remontów oznakowania pionowego ulic miejskich, gospodarki odpadami komunalnymi, a także innych czynności i zadań niezbędnych do prawidłowego i kompleksowego wykonywania zadań użyteczności publicznej Gminy Miejskiej Jarosław – wymienia prezes F. Gołąb.

Nie odbierze pracy innym – mówi burmistrz

Czy spółka odbierze pracę innym, np. Spółdzielni Socjalnej, w której pracują osoby niepełnosprawne, bo takie głosy w mieście padają? – Nie odbierze pracy innym firmom, z tego względu że my dzisiaj zgodnie z przepisami prawa chcemy realizować zadania dla miasta. Spółdzielnia socjalna będzie mogła nadal wykonywać część zadań, jeżeli będziemy zlecali je na zewnątrz. Spółdzielnia socjalna nie ma konkretnego sprzętu, ani wyspecjalizowanych pracowników i nie może podjąć się wykonywania pełnego zakresu prac. Zastanawiamy się, co w ramach zleconych prac możemy przekazać spółdzielni socjalnej. Nie chodzi o zabieranie komukolwiek, a wykonanie zadań, które są w mieście do zrobienia, by były wykonane dobrze, na szybko i taką możliwość daje nam tylko i wyłącznie nasza spółka. To są nasi pracownicy. Nie musimy zlecać wykonanie prac w przetargach trwających kilka tygodni, nie musimy kontrolować czy jest dobrze zrobione, czy nie. Możemy dzięki temu zatrudniać dodatkowych ludzi. Też bierzemy pod uwagę wsparcie z urzędu pracy, np. w ramach robót publicznych. Spółka córka ma wykonywać w głównej mierze obsługę zieleni. Na to stawiamy – wyjaśnia burmistrz.

Jak poinformował nas prezes F. Gołąb aktualnie spółka jest w początkowej fazie kształtowania polityki zatrudnienia. – Zarząd Spółki przewiduje tworzenie nowych etatów w ramach spółki – tłumaczy.

Ewa KŁAK-ZARZECKA

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    gość 2018-04-25 14:16:49

    Prezesi się zmieniają, a dach w bloku TBSJ jak przeciekał, tak przecieka. Grzyb na sufitach ma się świetnie. Tak jak kolejni prezesi.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do