
Nasi Czytelnicy skarżą się na jazdę slalomem przez ulicę Kraszewskiego i rondo im. Michała Zielińskiego, które łączy ulicę Kraszewskiego z Pełkińską. Urząd Miasta Jarosławia zapowiada, że utrudnienia znikną 20 listopada.
Jazda slalomem przez ulicę Kraszewskiego trwa już prawie dwa miesiące. Jej przyczyną są słupki ustawione przy studzienkach kanalizacyjnych, które, jak się okazało, mimo niedawnej przebudowy ulicy, wymagają dokonania poprawek. Poprawki zostały wykonane, słupki ustawione i od wielu tygodni nic się nie dzieje. Denerwują się jednak kierowcy, którzy muszą przejeżdżać przez ulicę Kraszewskiego, zwłaszcza w godzinach szczytu. Ruch tą ulicą zwiększył się po zamknięciu ulicy Tarnowskiego z powodu remontu i wyznaczeniu objazdu przez ulicę Pełkińską i Panieńską.
Takie pytania, słyszymy coraz częściej. Zapytaliśmy więc Urząd Miasta Jarosławia, który jest zarządcą tej drogi. - Na ulicy Kraszewskiego, w ramach gwarancji, wykonawca inwestycji ustawiał na nowo włazy (tzw. studzienki), które miejscami osiadły i wymagały korekty. Prace są prowadzone odpowiednio długo z uwagi na to, że zaprawa klejowa, na bazie której są osadzane włazy, potrzebuje czasu, by związać i nabrać właściwej mocy. Po upływie wymaganego czasu włazy zostaną obrobione mieszanką mineralno–asfaltową, a separatory znikną. Warto jednak podkreślić, że do wykonania wyżej wymienionych prac potrzebna jest również odpowiednia pogoda. Dzisiaj np. pada deszcz i nie da się prowadzić tego rodzaju prac. Mają one potrwać do 20 listopada – informuje nas Iga Kmiecik, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Jarosławia.
Przypomnijmy, że remont ulicy Kraszewskiego trwał dwa lata. Zakończył się w październiku 2022 roku. Cała inwestycja kosztowała 8 mln 672 tys. 854,14 zł, z czego 3 mln 039 tys. 238 zł to dofinansowanie z Funduszu Dróg Samorządowych. - Przebudowane zostało na tej ulicy wszystko. Począwszy od podbudowy, która jest bardzo ważna, by nośność drogi była odpowiednia, aby z niej dzisiaj korzystać. Przebudowano kanalizację ogólnospławną, przebudowano wodociągi, gazociągi, tam, gdzie kolidowały z tą inwestycją – mówił podczas oficjalnego oddania tej inwestycji do użytku i nadania imienia Michała Zielińskiego wspomnianemu rondu burmistrz Jarosławia Waldemar Paluch.
Patrząc na kwotę wydaną, zwłaszcza z budżetu miasta, czyli ponad 5,5 mln zł mieszkańcy mogą się denerwować na utrudnienia w ruchu spowodowane poprawkami, które musiały być wykonane zaledwie po roku od oddania inwestycji.
Ekz
Fot. Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy wcześniej nikt nie zauważył, że te studzienki są źle osadzone? Poza tym, czy one muszą być w tych miejscach w których są, nie można było ich lepiej zaprojektować, np na środku pasa, żeby nie trzeba było na nie najeżdżać? Jedna jest na środku, kolejna przy krawędzi i albo trzeba jeździć slalomem albo najeżdżać na nie.itd. Druga sprawa, ścieżka rowerowa, jeżdżąc po niej kostka się rusza, słychać to pod kołami roweru. Kolejne sprawy, fontanna w parku Baśki Puzon, dlaczego do tej pory nie działa? Dlaczego do tej pory nie jest naprawiona? Park miejski i słynne tablety, które nie działają, po co one były kupowane, żeby nie działały? Do tego dodajmy rozpadające się budy na rynku, nikomu niepotrzebną jurtę i mamy obraz urzędniczej beztroski. Czy nasze miasto jest tak bogate, że urzędnicy tolerują takie dziadostwo? Czy może wychodzą z założenia, "a co tam, przecież to nie za moje pieniądze", "niech pospólstwo cieszy się, że coś robimy (nieważne jak), bo poprzednicy nic nie robili". Podejrzewam, że gdyby nie interwencje mieszkańców, to nie byłoby żadnego remontu ulicy Kraszewskiego, bo urzędasom trzeba pokazywać placem co mają robić, tak jak w przypadku odmalowania pasów na ulicy Grunwaldzkiej. Urzędnicy jak zwykle niczego nie zauważyli ... Za co płacimy straży miejskiej, skoro np w parku Baśki Puzon kierowcy przywożąc czy oczekując na dzieci, które uczęszczają do szkoły muzycznej, parkują swoje samochody na ścieżce rowerowej lub nawet wjeżdżają na trawnik w parku? Strażnicy przejeżdżają obok tych samochodów lub czasami nawet przechodzą i nie podejmują żadnej interwencji.
Zgadzam się ze wszystkim, dobrze napisane
Do tego można dodać zupełny brak wyobraźni pacanów z ratusza w kwestii organizacji objazdu na skrzyżowaniu ulic Panieńskiej i Lubelskiej. Dlaczego nie ma tam sygnalizacji świetlnej? Przecież samochody chcąc jechać ulicą lubelską w kierunku pełkińskiej muszą czekać (bardzo długo) na przejazd, ponieważ "główną" non stop jadą samochody. Korek tworzy się aż do rond na placu Mickiewicza. Druga sprawa, dlaczego na przejściach dla pieszych przy rondach nie ma sygnalizacji świetlnej? Przecież niekończący się strumień pieszych blokuje przejście a tym samym zjazd z ronda. Czy w tym ratuszu pracują sami niepełnosprawni intelektualnie ludzie? Czy po prostu mają na takie sprawy mówiąc kolokwialnie wyjebane? Rozumiem, że ratusz to przechowywalnia kolesi, znajomych, pociotków, ale zatrudnijcie tam kilka osób ogarniętych, którym będzie chciało się pracować i będą mieli choć gram wyobraźni.
20 listopada spadnie śnieg i wyrówna dziury na drodze i studzienki
Kiedy wreszcie zostanie zagęszczona Kostka brukowa na pasie dla rowerzystów tańcząca Kostka od ponad roku jeszcze pan Burmistrz nie zorganizował przejażdżki rowerem pod publiczkę proponuję żeby się przejechał trasę rowerową od Przychodni na Kraszewskiego Aż do skrzyżowania z Chopina piasku nie ma ktoś chyba wziął pieniądze za tą drogę rowerową
Jak jechałem po tej kostce to myślałem że to moje opony w rowerze szwankują i tak pływam po powierzchni ale widzę po komentarzach innych że to jednak nie to. :-)
Miało być tanio to jest tanio, przecież za niczyje pieniądze bo publiczne. Ciekawe czy kostkę pod swoim domem albo studzienki na swojej prywatnej drodze też tak by zrobili
Pogonimy grubego knura z jego przydupasami Nadają się tylko do tarcia chrzanu
kiedyś wszystkie drogi prowadziły do Rzymu, dziś na przemyską... paluch twoj czas dobiegł końca amen
Szanowni Państwo cieszę się że podniesiono wiele ważnych tematów między innymi wyjazd z ul. Panieńskiej na ul. Pełkińską ogromny korek, bezpieczeństwo przechodniów ponieważ zaraz za wyjazdem jest przejście dla pieszych a samochody pędzą beż zastanowienia mogą nie widzieć przechodnia który wychodzi na przejściu i przede wszystkim niewidoczność przez reklamy krzaki nie widać aut jadących z Panieńskiej trzeba się wręcz skradać autem żeby dobrze widzieć wyjazd piszę to wszystko odnośnie postulatu aby postawić światła zadzwoniłam do urzędu Miasta wydziału komunikacji prosząc o postawienienie ruchomych świateł i jaki efekt Pan był oburzony moją prośbą znudzony słuchaniem mnie, oczywiście nic się nie da bo jest projekt ale o poprawkach do projektu nie słyszeli że można wykonać nawiasem kto tam pracuje i na koniec rozmowy usłyszałam że jestem jedyna której coś nie pasuje ponieważ wszyscy mieszkańcy są zadowoleni czy można to skomentować szkoda słów powiedziałam że to nagłośnięi właśnie to robię następny Facebook pozdrawiam mieszkańców
Do tego wszystkiego ,dodać należy nowe lampy uliczne, które prawie nie oświetlają.
za to na stadionie miejskim las vegas, jak by komuś brakowało światła, to na stadionie miejskim przy piekarskiej, można pogrzać się w blasku reflektorów, bo świecą czy trzeba czy nie trzeba
Kierowcy mają okazję,pokazać swoje umiejętności.