
Takiego sezonu w historii Kolpinga jeszcze nie było! Tenisiści stołowi po raz pierwszy zdobyli drużynowe mistrzostwo Polski w LOTTO Superlidze czyli najsilniejszej lidze Europy. Oprócz tego wywalczyli Puchar Polski. Nikt wcześniej tej sztuki nie dokonał. To wszystko wydarzyło się w roku jubileusz 20-lecia powstania klubu.
Hou Yingchao – to nazwisko było w LOTTO Superlidze odmieniane przez wszystkie przypadki. Genialny transfer byłego reprezentanta Chin był kluczowy. Defensor wygrał wszystkie pojedynki, co dało mu fenomenalny bilans 22:0. To on okazał się liderem drużyny z krwi i kości, który nigdy nie zawiódł i pewnie prowadził PKS Kolping FRAC po tytuł mistrzowski.
- Tym bardziej się cieszę, że udało nam się zatrzymać „Big Hou”. Chińczyk przedłużył z nami kontrakt i na pewno zobaczymy go w naszych barwach w przyszłym sezonie. Nie można jednak powiedzieć, że nasza drużyna to tylko Yingchao. Oczywiście nie było w historii takiego zawodnika i za to osiągnięcie chapeau bas przed nim. Chińczyk może jednak wygrać tylko dwa mecze i ktoś musi dołożyć jeszcze jeden punkt – mówi menedżer czarno-pomarańczowych Kamil Dziukiewicz. Wsparcie zapewnili: Patryk Zatówka, Paul Drinkhall i przede wszystkim Tomislav Pucar. 22-letni Chorwat od 17. kolejki wygrał wszystkie dziewięć pojedynków. To wszystko plus wspaniała atmosfera w drużynie sprawiła, że jarosławianie cieszyli się z mistrzostwa. – Widać było, że jesteśmy jednością. Na ławce żyliśmy meczami i współpracowaliśmy ze sobą. Chińczyk także wspierał swoich młodszych kolegów i udzielał im różnych wskazówek – zauważa Dziukiewicz.
Mistrzostwo było najważniejszym sukcesem, ale nie jedynym. Czarno-pomarańczowi wywalczyli jeszcze Puchar Polski, czym na stałe zapisali się w kartach historii polskiego tenisa stołowego. Nikt wcześniej nie wywalczył tych dwóch trofeów w jednym sezonie, a PKS Kolping FRAC pokonał 3S Polonię Bytom 4:2 i do drużynowego mistrzostwa Polski dołożył jeszcze krajowy Puchar! Dwa punkty zdobył Pucar, a po jednym Patryk Zatówka i Mateusz Czernik, który zastąpił w składzie nieobecnego bohatera LOTTO Superligi - Hou Yingchao.
– To historyczne wydarzenie, nikt wcześniej nie wywalczył dubletu. Finał Pucharu Polski był jednocześnie pożegnaniem z naszym klubem Pucara i Zatówki, którzy przenoszą się do Niemiec. W tym miejscu chciałbym też podziękować Krzysztofowi Marcinowskiemu i Piotrowi Cyrnkowi, którzy przyczynili się do triumfu – twierdzi menedżer najlepszej polskiej drużyny.
Warto dodać, że rezerwy jarosławian wywalczyły też awans do 1. ligi. To oznacza, że w najwyższej klasie rozgrywkowej i na jej zapleczu PKS będzie miał dwa zespoły. Oprócz tego wychowankowie zdobywać będą bezcenne doświadczenie w 3. lidze żeńskiej.
Przyszłość w jasnych barwach
Kolping to jednak nie tylko seniorzy. Sukcesy osiągała także młodzież. Anna Brzyska to reprezentantka Polski, mistrzyni w deblu i wicemistrzyni kraju w singlu wśród młodziczek. Dawid Jadam wywalczył wicemistrzostwo Polski żaków w grze pojedynczej i złoto w deblu oraz złoto w kategorii młodzik w grze podwójnej. Szymon Brud, Dawid Szczygieł i Jadam to także srebrni medaliści Igrzysk Dzieci, a tercet Jadam, Brzyska i Brud dołożyli jeszcze srebrne krążki w finale Memoriału Andrzeja Grubby w Sopocie!
Do historii przeszło także miasto Jarosław, które po raz pierwszy zorganizowało spotkanie reprezentacji Polski. W hali MOSiR-u zagrali Polacy z Chorwatami w ramach Drużynowych Mistrzostw Europy. Sama organizacja spotkania została oceniona jako najlepsza w historii polskiego tenisa stołowego!
Red.
fot. Zbiory własne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie