
Mniej więcej do połowy inauguracyjnego spotkania tego sezonu LOTTO Superligi, w którym Oxynet mierzył się z Akademią Zamojską Zamość, wszystko szło zgodnie z planem. Oxynet Jarosław prowadził 2:0 po zwycięskich pojedynkach Quadri Aruny i Andreja Gaciny. Potem losy pojedynku się odwróciły, a do zwycięstwa ekipy z Zamościa walnie przyczynił sie urodzony w 1982 roku hiszpański gracz Jesus Canter Juncal.
KSTS Oxynet Jarosław przystąpił do tego meczu w mocnym składzie. Debiutujący w jarosławskiej drużynie trzykrotny olimpijczyk Quadri Aruna (pochodzący z Nigerii Portugalczyk) pokonał 3:1 Japończyka Shodai Sakane. Także debiutujący w koszulce KSTS Oxynet Jarosław Chorwat Andrej Gacina (czterokrotny olimpijczyk) ograł Piotra Chodorskiego 3:1.
Jednak w trzecim pojedynku uczeń SMS Jarosław Alan Kulczycki uległ 0:3 41-letniemu Jesusowi Cantero Juncal. Hiszpan grający w barwach Zamościa nie dał szans młodemu Polakowi z Oxynetu.
W kolejnym pojedynku Quadri Aruna przegrał niespodziewanie 1:3 z Piotrem Chodorskim. O wszystkim decydował debel. Niestety, para Gacina/Kulczycki nie poradziła sobie z duetem Juncal/Sakane. Jarosławianie przegrali 1:3, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 2:3.
W Jarosławiu został jeden punkt, a dwa wyjechały do Zamościa. Wypada mieć nadzieję, że to falstart, a wzmocniony gwiazdami tenisa stołowego Oxynet w kolejnych spotkaniach spisze się znacznie lepiej.
hl
FOT. Hubert Lewkowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie