
Europejska Unia Tenisa Stołowego po raz kolejny przyznała Polsce organizację Mistrzostw Europy w tenisie stołowym. Najważniejsza impreza tego roku dla naszego kraju została zaplanowana na drugą połowę września.
– Sytuacja na świecie spowodowana pandemią koronawirusa COVID-19 jest trudna, ale cały zarząd Polskiego Związku Tenisa Stołowego wierzy w to, że Mistrzostwa Europy się odbędą. Jesteśmy dobrej myśli – mówi Kamil Dziukiewicz, wiceprezes PZTS ds. organizacyjnych. – Jesteśmy w stałym kontakcie z Europejską Unią Tenisa Stołowego i na bieżąco analizujemy sytuację. Na ten moment działamy pod hasłem „wszystkie ręce na pokład” i pracujemy nad tym, aby turniej w Warszawie się odbył – dodaje.
Mistrzostwa Europy w tenisie stołowym w Warszawie zostały zaplanowane na 15-20 września. Kilka dni temu zostały odwołane mistrzostwa Starego Kontynentu w lekkiej atletyce, które miały się odbyć w dniach 25-20 sierpnia w Paryżu. Czy zawody w Polsce czeka podobny los? – Póki co nie dopuszczamy do siebie takiej decyzji. Robimy wszystko, aby we wrześniu w Warszawie wystąpili najlepsi tenisiści i tenisistki stołowe z naszego kontynentu. Na chwilę obecną uważam, że impreza się odbędzie – uspokaja kibiców wiceprezes PZTS, na co dzień menadżer triumfatora LOTTO Superligi – zespołu PKS Kolping Frac Jarosław.
Polscy tenisiści stołowi przygotowania do Mistrzostw Europy mają rozpocząć od zgrupowań w Centralnym Ośrodku Sportu w Cetniewie. Obóz podopiecznych Zbigniewa Nęcka ma się rozpocząć 8. czerwca, a zawodnicy trenera Tomasza Krzeszewskiego w COS mają się pojawić trzy tygodnie później. – Plan przygotowań naszych graczy jest gotowy. Mam nadzieję, że sytuacja z koronawirusem się uspokoi i treningi nie zostaną zakłócone. W Cetniewie nasi reprezentanci mają znakomite warunki do gry. Współpraca z dyrektorem ośrodka COS, panem Michałem Kowalskim układa się wzorowo, za co bardzo dziękuje – dodaje członek prezydium zarządu PZTS.
Pandemia koronawirusa COVID-19 mocno zmieniła kalendarz imprez sportowych na świecie. Międzynarodowy Komitet Olimpijski przeniósł Igrzyska Olimpijskie w Tokio na 2021. W związku z przełożeniem imprezy głównej, Ministerstwo Sportu w ramach tarczy antykryzysowej zaproponowało możliwość przedłużenia o rok kadencji prezesów związków sportowych, które wygasają w okresie od wprowadzenia zapisów do 30 czerwca 2021 roku. – Myślę, że to dobre rozwiązanie ze strony polskich władz. Uważam, że w Polskim Związku Tenisa Stołowego powinniśmy skorzystać z takiej możliwości – zaznacza Kamil Dziukiewicz.
Mimo, że aktualnie rozgrywki w naszym kraju i na świecie zostały wstrzymane, to zarząd Polskiego Związku Tenisa Stołowego monitoruje sytuację związaną z COVID-19. Na 5 maja zaplanowano kolejną wideokonferencję władz PZTS, na której głównymi tematami będą organizacja Mistrzostw Europy w Warszawie i przedłużenie kadencyjności prezesa zarządu (zostanie przedstawiona m.in. opinia prawnika na temat możliwości przedłużenia kadencyjności prezesa).
r.
FOT. Zbiory własne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie