Reklama

Kilkadziesiąt materaców w lesie w gminie Tryńcza. Kto chciał je zakopać?

Kto przywiózł używane materace do gminnego lasu w Wólce Ogryzkowej w gminie Tryńcza? Kto wykopał dół i ile czasu mu to zajęło, że nie został zauważony przez gminnych pracowników? Mało tego, miał czas, by przywiezione materace równo poukładać. Bada to sieniawska policja, Starostwo Powiatowe w Przeworsku i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Mieszkańcy jednak nie mają wątpliwości, że Zakład Komunalny nie sprzątał tych śmieci, a chciał je zakopać. Prezes twierdzi inaczej. W gminie nerwowa atmosfera. Gdy chcemy zapytać o to wójta Ryszarda Jędrucha, ten dyskretnie opuszcza urząd. Pytań pozostających bez odpowiedzi jest jednak więcej.

We wtorek, 1 października na profilu FB Spotted Gniewczyna i okolice opublikowany został post, a w nim dwa filmy i zdjęcia. Na jednym widać, jak grzybiarz idzie w kierunku dużych rozmiarów wykopu, na końcu którego znajdują się materace, równo ułożone, a obok sterta wyglądająca na drewniane pozostałości łóżek lub innych mebli. Na drugim filmie widać ciągnik i kiprującą przyczepę. Do tego dołączone są zdjęcia dzikiego wysypiska. Wpis autora filmu jest jednoznaczny: „Będąc na grzybach właśnie się natknąłem jak władze nasza gmina wywozi śmieci do lasu i zakopują w Wólce Ogryzkowej. Czy to jest ekologia i za to płacimy? to traktor ZKG i śmieci z miejscowego PSZOK”.

Komentarze są także jednoznaczne, internauci rozpoznają gminny sprzęt, stąd podejrzenia padają na ZGK. Padają też pytania o stanowisko władz gminy w tej sprawie, ale władze milczą. Milczy też prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej w Tryńczy.

Prezes „komunalki” zabrał głos

O tej sytuacji została poinformowana również nasza redakcja. Umawiamy się w czwartek, 3 października na terenie gminy Tryńcza z osobami, które mają coś do powiedzenia w tej sprawie. Dostajemy też kolejny, ciekawy film nagrany na PSZOK-u. W tym czasie na Spotted Gniewczyna i okolice pojawia się komentarz posła Bartosza Romowicza i jego deklaracja powiadomienia Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Rzeszowie o incydencie. Pojawia się też kilka innych komentarzy. Czuć pewną nadzieję na pozytywne załatwienie tej nieprzyjemnej sprawy. I rzeczywiście, poseł potwierdza doniesienie do RDOŚ, ale już nie w internecie, a w materiale regionalnej telewizji, która o podrzuconych odpadach informuje w piątek, 4 października.

W materiale wreszcie głos zabiera Wiesław Tołpa, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej Sp. z o.o. w Tryńczy. Wyjaśnia, że odpady zostały zabrane, teren uprzątnięty, a w najbliższych dniach zostanie ogrodzony. Wypowiada się także przedstawiciel Starostwa Powiatowego w Przeworsku i rzecznik przeworskiej policji. Wszyscy informują, że prowadzą postępowania wyjaśniające. Wcześniej dziennikarz podaje, że spółka komunalna o zaistniałej sytuacji w gminnym lesie dowiedziała się z internetu. Rodzi się natychmiast pytanie, jak mogła dowiedzieć się z internetu, skoro na filmie pracuje ich sprzęt. O innej informacji w internecie nikomu nic nie wiadomo.

Materiał telewizyjny pokazuje wybrany fragment nagrania z Facebooka, nie widać na nim jednak gminnego sprzętu. Pokazany jest również posprzątany teren, jednak nie jest to właściwa działka. Pokazana jest działka leżąca przy leśnej drodze z zasypanym przed laty dzikim wysypiskiem, a nie ta kolejna, niewidoczna z leśnej drogi, działka, z której to, według zapewnienia prezesa, zostały uprzątnięte materace.

Taki stan rzeczy nie zadowolił zainteresowanych internautów. Jeden z nich pisze: „Miejmy nadzieję, że w tym przypadku jak mówi przysłowie, kłamstwo będzie miało krótkie nogi”!

Gdzie są materace wywiezione z lasu?

Skoro materace, według zapewnień prezesa Tołpy, zostały wywiezione z lasu, to powinny znaleźć się na PSZOK-u. Udajemy się tam w sobotę, 5 października i zastajemy stertę odpadów, a wśród nich wyprute gąbki z materacy zmieszane z innymi odpadami. Czy były tu wcześniej? Nie wiemy. Czy przypominają te z lasu? Nie. Kilkudziesięciu materaców z lasu na PSZOK-u nie widać. Gdy przyjeżdżamy kolejny raz do gminy Tryńcza, w środę, 9 października, udajemy się wprost do ZGK, do prezesa Wiesława Tołpy. Nie ma go w biurze, jest w terenie. Na PSZOK-u ten sam widok. W sąsiedztwie złożonych opon, w wykopanym dołku, widać płomienie ognia. Pracownik krzątający się po placu, zostawia jednak palenisko z ogniem i rowerkiem, jadąc poza ogrodzeniem, wzdłuż lasku, bacznie się rozglądając, opuszcza Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Udaje się w stronę domu.

W tym czasie w lesie w Wólce Ogryzkowej prace idą pełną parą. Działka przy leśnej drodze, gdzie dawniej było dzikie wysypisko - ogrodzona (ta którą wskazała telewizja) oraz ta, na której złożone były materace i którą widać na filmie grzybiarza, jest dopiero grodzona, ale rosną już na niej świeżo posadzone młodziutkie drzewa.

 

Wójt był, ale się zmył

Swoje kroki po wyjaśnienia naszych nieścisłości kierujemy więc do najbardziej kompetentnej osoby w gminie, czyli do wójta Ryszarda Jędrucha. Od niego chcemy dowiedzieć się, co robił gminny sprzęt w lesie, zwłaszcza że był tam widziany przez kilka dni, skąd niepochlebne dla gminy podejrzenia mieszkańców, czemu worki z odpadami wylądowały w wykopanym dole na PSZOK-u? Mamy jeszcze wiele innych pytań, ale wójt zajęty jest telefoniczną rozmową. Pani sekretarz zamyka drzwi do gabinetu, wyprasza na korytarz i karze czekać. Czekamy. Ale niedługo. Na korytarzu pojawiają się dwaj mężczyźni, którzy zapraszają na rozmowę. Jednym z nich jest prezes zakładu komunalnego Wiesław Tołpa. Drugi to kierownik od gminnych inwestycji. Skąd pan prezes Wiesław Tołpa, wiedział, że akurat na urzędowym korytarzu oczekujemy rozmowy z panem wójtem i tu się zjawił? Pytamy jednak go, skąd się dowiedział o materacach w lesie. Pada odpowiedź, że dostał zlecenie z Urzędu Gminy Tryńcza posprzątania terenu. Dodaje też, że z internetu, ale po chwili się wycofuje. Według prezesa materace zostały wywiezione na PSZOK i tam się znajdują. Na pytanie o oskarżenia mieszkańców o zakopywanie śmieci w lesie i na terenie PSZOK-u i ich palenie w tym miejscu, twierdzi, że to nieprawda. Gdy pokazujemy nagranie z PSZOK-u, na którym wyraźnie widać wykopany dół, a w nim worki z odpadami, prezes, kwituje odpowiedzią, że nie wie, co to jest. Deklaruje jazdę z nami na PSZOK, ale ostatecznie nie ma na to czasu z powodu spotkania. Kończymy rozmowę i udajemy się do pana wójta, ale włodarza już nie ma. Pilnie musiał wyjść, informuje pani sekretarz, która sama nie czuje się kompetentna udzielać informacji w sprawie odpadów.

No cóż jedziemy ponownie na PSZOK. Palenisko nadal dymi. Brama jest zamknięta. Na plac wjeżdża gminny bus. Jedziemy za nim. Ale panowie jak szybko wysiedli z auta, tak szybko chcieli odjechać bez odpowiedzi, zwłaszcza o dymiące palenisko.

Ewa KŁAK-ZARZECKA

Fot. Ewa Kłak-Zarzecka, FB/Spotted Gniewczyna i okolice, Czytelnicy

 

***

Po tym, gdy w poniedziałek w sprzedaży ukazało się papierowe wydanie Ekspresu, odezwali się do nas mieszkańcy gminy Tryńcza z nowymi informacjami. Otrzymaliśmy też kolejny film dotyczący gospodarki śmieciowej w tej gminie.   

 

 

Aktualizacja: 19/10/2024 12:33
Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Tomasz Wawruszko - niezalogowany 2024-10-17 15:41:55

    Dzień Dobry Państwu. Z wykształcenia jestem politologiem, zarejestrowanym w Powiatowym Urzędzie Pracy w Jarosławiu. To tylko moja subiektywa interpretacja, ale moim zdaniem sytuacja wygląda w ten sposób że Zakład Gospodarki Komunalnej gminy Tryńcza chciał zauważone w leśnym wykopie odpady zakopać. Ale że sprawa "wyciekła" do internetu, to owe odpady pośpiesznie spalono, a wykop zawalono ziemią i posadzono tam młode drzewka aby zatrzeć ślady próby realizacji nietrafionego pomysłu. O ile wszystko dobrze zrozumiałem.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kazik - niezalogowany 2024-10-17 15:58:34

    Jeśli już byliście na PSZOKu trzeba było spróbować wbić szpadel,tam dopiero jest ekologia

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Kkk - niezalogowany 2024-10-18 19:35:17

    No nieładnie panie wojcie

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Wujcio - niezalogowany 2024-10-18 20:12:40

    O tym, że PSZOK w Tryńczy pali odpady, które powinien utylizować wszyscy wiedzą od dawna, więc nic dziwnego z tymi materacami.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Wróć do