
Od dziecka ubierała się w przeróżne ciuszki i paradowała przed lustrem. Jako nastolatka sama poleciała do Szanghaju, by tam przez trzy miesiące uczestniczyć w castingach i sesjach zdjęciowych. Niestety, przerwała umowę z agencją, bo ta zażądała zawieszenia nauki. Dziś walczy o koronę w finale Miss Polonia 2021.
Klaudia Mendyka, absolwentka jarosławskiego Kopernika twierdzi, że nie myślała o takich zaszczytach, ale gdy zerwała z agencją, z którą wyjechała jeszcze w liceum do Szanghaju, sama szukała sesji i castingów, w których mogłaby wziąć udział. Na jednej z nich otrzymała propozycję, by wziąć udział w Miss Małopolski. Jednak jako mieszkanka Jarosławia, tymczasowo jako studentka architektury na Politechnice Śląskiej, mieszkająca w Gliwicach – nie miała podstaw, by wziąć udział w tym konkursie. Wówczas zapadła decyzja, by spróbować swoich sił, a właściwie urody – w konkursie Miss Polonia. Wysłała nagranie i w październiku została zaproszona do Warszawy. Wszystko zapowiadało się dobrze, świetnie prezentowała się na wybiegu, dużo rozmawiała z obecną Miss Polonia Karoliną Bielawską: - Rozmawiałyśmy wyłącznie po angielsku. To ona dała mi dużo nadziei, że wypadłam dobrze, że mam zagwarantowany finał. To samo podkreślały inne dziewczyny. Jednak na ogłoszeniu wyników okazało się inaczej. Byłam 21. A do finału wchodzi 20 dziewczyn. Odjechałam z Warszawy z myślą, że może następnym razem się uda. Ale to nie trwało długo, ponieważ otrzymałam telefon od organizatora konkursu, czy nadal chcę uczestniczyć w finale. Jak mogłam się nie zgodzić? – śmieje się Klaudia.
Klaudia opowiada, że do dziś nie wie, jak to się stało, że znalazła się w finale, który wszyscy jej zapowiadali. Przyjechała do rodzinnego domu pod Jarosławiem i czeka na dalsze wydarzenia, które są przed nią. – Oprócz pilnowania wagi mojego ciała, bo ta nie może się różnić od tej z przesłuchań, fryzury i wyglądu, ma prowadzić akcje skierowane do kobiet pod nazwą #Korona z głowy. W ubiegłym tygodniu uczestniczyłam w jednej z takich akcji w Zespole Szkół Innowacyjnych w Jarosławiu. Spotkałam się z dwiema klasami pierwszymi. Opowiedziałam im troszkę o sobie, o konkursie Miss Polonia 2021. Rozmawialiśmy o ich marzeniach i aspiracjach. Wszystko w ramach projektu #Koronazgłowy. Spotkania mają na celu podniesie pewności siebie i dodanie wiatru w skrzydła młodym dziewczynom, które dopiero wchodzą w dorosłe życie – opowiada Klaudia.
Jej pewności nie brakowało. Wspierana przez rodziców sama poleciała na trzymiesięczny pobyt do Szanghaju. – Nie wiem, czy teraz, gdybym miała to samo zrobić, czy odważyłabym się? Wtedy ani ja, kilkunastolatka, ani moi rodzice o tym nie myśleli. Wyleciałam z Warszawy do Moskwy, a z Moskwy już bezpośrednio do Szanghaju. Tam mieli czekać na mnie ludzie z agencji. Niestety, zapomnieli po mnie wyjść. Na szczęście leciała ze mną dziewczyna, dla której nie był to pierwszy tego typu wyjazd. Trzymałyśmy się razem. Ona pożyczyła mi telefon, gdy nagle w Chinach okazało się, że nie działa mi rooming – opowiada o swoich przygodach sprzed lat. Sam Szanghaj wspomina w dwojaki sposób. - Piękne centrum, wieżowce, przepych i kilka metrów od tego centrum uliczki pełne biedy – podkreśla.
Sam pobyt wypełniony był sesjami zdjęciowymi. Klaudia mile wspomina ten czas, ale z agencją musiała zerwać współpracę. – Odbyło się to w nieprzyjemnej atmosferze. Niestety, dla mnie wykształcenie było bardzo ważne, a oni wymagali, by przerwać szkołę i poświęcić się modelingowi – opowiada. Klaudia wybrała w pierwszej kolejności naukę. Zdała maturę i na Politechnice Krakowskiej obroniła inżyniera. W ramach pracy dyplomowej zaprojektowała tzw. Inkubator mody - miejsce do kreowania mody oraz pokazów. Teraz studiuje na magisterskich studiach na Politechnice Śląskiej. Pasjonuje się behawiorystyką zwierząt, modą, a szczególnie slow fashion i kocha podróżować.
Czeka też na przygotowania do finału, ten prawdopodobnie będzie miał miejsce w marcu. Czeka ją duży wysiłek, ale będziemy trzymać za nią kciuki. A przebieg możemy śledzić na jej profilu FB – Klaudia Mendyka – Finalistka Miss Polonia 2021 lub na Instragramie. I życzymy jej wygranej.
Ewa KŁAK-ZARZECKA
Fot. Ze zbiorów Klaudii Mendyki.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Brawo Klaudia!!! Trzymamy kciuki.