Reklama

Kto wypłaca odszkodowanie potrąconej ofierze, gdy sprawca zbiegnie z miejsca zdarzenia?

Z ilością przekraczającą pięćset pojazdów na tysiąc mieszkańców jesteśmy jednym z najbardziej zmotoryzowanych narodów w Europie. To jednak nie zamiłowanie do automobilizmu, a wynikła z upadku usług publicznych konieczność, którą zaspokajamy za pomocą samochodów, których przeciętny wiek także jest powyżej średniej. Zagrożeń wynikających z tego natężenia ruchu, zwłaszcza wobec wielu niedostatków infrastruktury, nie brakuje. Niekiedy jednak dochodzi do tego jeszcze zwykła ludzka nieodpowiedzialność.

Kto odpowiada za zdarzenie, jeśli nie znamy jego personaliów?

 

W normalnej sytuacji aby uzyskać odszkodowanie z OC sprawcy jakiegokolwiek zdarzenia drogowego, musimy ustalić jego dane i dokonać zgłoszenia szkody w towarzystwie ubezpieczeniowym, w którym ma wykupioną polisę. Niejednokrotnie jednak okazuje się, że jest to niemożliwe. Sam czym prędzej oddalił się z miejsca zdarzenia, nie znaleźli się na nim świadkowie zdolni zapamiętać choćby numer rejestracyjny, a nasz stan uniemożliwił nam w tym momencie aktywne zadbanie o swój interes. Co się wówczas dzieje?

M.in. po to, aby poszkodowany nie musiał się borykać z takimi przypadkami sam, powołany został Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny. Roszczenie zgłaszamy za pośrednictwem dowolnego TU, który w swojej ofercie posiada ubezpieczenie OC. To do niego należeć będzie przeprowadzenie postępowania likwidacyjnego, jednak decyzję w ciągu 30 dni wydaje już UFG, do którego przekazać musi dokumentację.

Jak jednak przypominają specjaliści z kancelarii AIF, prowadzącej portal https://www.tuodszkodowania.pl/ fundusz ten zasadniczo pokrywa jedynie szkody osobowe. Odszkodowanie za majątkowe może zostać wypłacone wówczas, gdy nastąpią one na skutek bardziej drastycznych zdarzeń, w których dojdzie do ofiar śmiertelnych lub rozstroju zdrowia trwającego dłużej niż 14 dni. Jego wysokość zostanie jednak obniżona o równowartość 300 euro, aby ograniczyć ryzyko wyłudzania świadczeń, a także obciążenie UFG na wypadek, gdyby sprawcy już nigdy nie udało się ustalić. Dziś jednak ryzyko takie maleje.

 

Nie warto migać się od odpowiedzialności. To się po prostu nie opłaca

Wideorejestrator w samochodzie to coraz bardziej powszechnie wykorzystywane akcesorium, poprawia się także jakość i zasięg miejskich systemów monitoringu. W rezultacie ryzyko, że sprawcy uda się pozostać nieznanym, maleje. Nie jest to jednak przedmiot naszej troski, jeśli otrzymamy już odszkodowanie. O regres występuje do niego UFG. Jeśli okaże się, że posiada on polisę OC, tak czy inaczej czekają go wydatki. Ucieczka z miejsca zdarzenia jest jedną z przesłanek, na podstawie których towarzystwo ubezpieczeniowe może odzyskać od niego poniesione koszty. Jest nią także np. brak uprawnień do prowadzenia pojazdu czy robienie tego pod wpływem środków odurzających. Każda sytuacja jest rzecz jasna inna i może się okazać, że sprawca nie był świadomy zdarzenia. Do nas – tak jak w przypadku każdego innego zdarzenia – należy przede wszystkim szczegółowe jego udokumentowanie, aby rozmiar szkody nie był trudny do dowiedzenia.

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do