Reklama

Minęło 10 lat od śmierci senatora Andrzeja T. Mazurkiewicza

28/03/2018 11:46

Dziesięć lat temu, gdy mieszkańcy żyli przygotowaniami do Wielkanocy, trudno było uwierzyć w informację, która obiegła miasto i kraj. W Wielki Piątek, 21 marca zmarł senator Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz. W ostatnią niedzielę 25 marca w kościele NMP Królowej Polski odbyła się Msza Św. w jego intencji w 10. rocznicę śmierci.

Msza św. zgromadziła rodzinę, bliskich, przyjaciół i znajomych senatora Andrzeja Tadeusza Mazurkiewicza. – Kim by był dzisiaj, gdyby żył? Nie wiemy, bo to była kariera bardzo błyskotliwa i projektowała dużą przyszłość. Ale Pan zabrał go do siebie, gdy tego najmniej się spodziewaliśmy. Pamiętajmy, aby te wartości dla których żył, nie umarły w tych czasach. Niech ta rocznica śmierci, stanie się zarzewiem jeszcze większej solidarności, jeszcze bardziej odważnych postaw w codziennym życiu, by prawo zwyciężało i uczciwość. Niech rok 100-lecia odzyskania niepodległości będzie troską o młode pokolenie, ich wychowanie w wartościach – mówił rozpoczynając Eucharystię ks. Krzysztof Szczygielski, proboszcz parafii NMP Królowej Polski w Jarosławiu, który zaproponował, by w Jarosławiu powstało stypendium imieniem śp. senatora.

Podczas spotkania koledzy, przyjaciele, a także rodzina wspominali czasy, które spędzali wraz z śp. A. Mazurkiewiczem. Ówczesny dyrektor technikum geodezyjnego Marian Janusz wspominał jego dyplomację, gdy w latach 80-tych doszło w szkole do wystrzału z pistoletu. Podkreślał, że to właśnie śp. Andrzej potrafił sprawę załagodzić tak, by nie trafiła na milicję. Kolega z okresu studiów Dariusz Wójcik, z którym razem zakładał Konfederację Polski Niepodległej, a także razem zasiadał w ławie sejmowej w pierwszej kadencji Sejmu, wspominał jego zdolności menadżerskie, gdy drukowali podziemna prasę i ulotki. A młody Andrzej Mazurkiewicz nie tylko potrafił zdobyć farbę drukarska, ale jeszcze nią handlować. Kolega z lat szkoły średniej Andrzej Zgryźniak przypomniał lata, gdy dom matki senatora był obserwowany przez Służby Bezpieczeństwa, a poirytowana pani Irena obrzuciła niechcianych gości jabłkami.

Podczas spotkania padło wiele ciepłych słów, ale także deklaracji. Były dyrektor biura senatorskiego Janusz Bochenek powiadomił zebranych, że złożył wniosek nadania części obwodnicy leżącej na terenie miasta imieniem tego zasłużonego jarosławianina. A starosta Tadeusz Chrzan poinformował o przygotowaniu do druku książki „Imperium fałszu”, której senator nie zdążył już wydać. – Andrzej patrzy i jest z tego zadowolony, że tylu przyjaciół jeszcze jest, że ślad po nim pozostaje w mieście i w regionie, i w Polsce – mówiła matka senatora pani Irena Mazurkiewicz. – To dla mnie rozpacz okropna. Ale moje lekkie złagodzenie bólu nastąpiło po dwóch latach, gdy tragedia smoleńska zabrała wszystkich cennych ludzi. On byłby na pewno w tej grupie, bo dla niego Katyń, to była druga Biblia. Na jego miejsce pojechał śp. senator Stanisław Zając. I on zginął. Przez te dwa lata Andrzej mógł się nacieszyć jeszcze rodziną, dziećmi i dzieci mogły nacieszyć się ojcem, bo bardzo im go brakuje – mówiła. – Tak Pan Bóg chciał. On zawsze mówił: Mamciu, wszystko jest pod kontrolą.

Ewa KŁAK-ZARZECKA

 

Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz urodził się 11 maja 1963 roku w Jarosławiu. Od 1981 roku był członkiem jarosławskiej organizacji podziemnej pod nazwą Polska Młodzież Walcząca. Wielokrotnie zatrzymywany w latach 1982-1989. Był rozpracowywany przez służby z Przemyśla, Jarosławia i Rzeszowa. W roku 1985 zakładał nieformalną grupę Konfederacji Polski Niepodległej w Jarosławiu, a od 1986 do 1988 roku pełnił funkcję szefa Okręgu Rzeszowsko-Przemyskiego KPN. Był współpracownikiem RKW „Solidarność” w Rzeszowie i Solidarności Walczącej. W latach 1988-1989 kierował Obszarem Rzeszowsko-Przemyskiem KPN, zaś w 1988 roku został członkiem Rady Politycznej KPN. W lipcu 1988 roku inicjował powstanie Lokalnego Parlamentu Ugrupowań Niezależnych Ziemi Rzeszowskiej. W jego skład weszły KPN, Rzeszowski Oddział Solidarności Walczącej, Rzeszowski Komitet Oporu Rolników i „Solidarność” Ziemi Jarosławskiej. W latach 1989-1991 Andrzej Tadeusz Mazurkiewicz był szefem Okręgu Rzeszowsko-Przemyskiego KPN. Od 1988 aż do 1994 roku był współwydawcą prasy niezależnej (wśród tytułów mm.in. „Pobudka”, „Gazeta Polska” „Czarno na Białym”).

Od 1991 do 1993 roku sprawował mandat posła na Sejm Rzeczpospolitej, do którego wszedł z listy KPN. Był potem radnym Rady Miasta Jarosławia, a w latach 1993-1997 pełnił funkcję wiceburmistrza swego rodzinnego miasta. Był także delegatem na Sejmik Województwa Przemyskiego. Po raz pierwszy senatorem został w 1997 roku z ramienia Akcji Wyborczej Solidarność. W 2005 roku ponownie wybrany do Senatu z listy Prawa i Sprawiedliwości.

Oprócz polityki jego wielką pasją była literatura. A.T. Mazurkiewicz jest autorem powieści science fiction: „Czarny Piotruś” (1989), „Piotr I, Katarzyna I – historia nieznana” (1996), „Upadek aniołów” (1997), „Anioły śmierci” (1999) oraz „Zemsta aniołów” (2006). Pisał też artykuły do prasy polskiej i zagranicznej. Był członkiem Rady Programowej TV Polania i członkiem honorowym Związku Sybiraków.

Zmarł przedwcześnie. 19 marca 2008 roku zasłabł, w wyniku – jak się potem okazało – pęknięcia tętniaka aorty. Trafił do kliniki w Aninie, gdzie zmarł 21 marca. Pochowany został 26 marca 2008 roku na Starym Cmentarzu w Jarosławiu. Pośmiertnie został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W wyborach uzupełniających po śmierci A.T. Mazurkiewicza zwyciężył Stanisław Zając, który 10 kwietnia 2010 roku poniósł śmierć w katastrofie smoleńskiej.

Op. hl

fot. Zbiory własne, Ewa KŁAK-ZARZECKA

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do