
Jednym z punktów poniedziałkowej sesji Rady Miasta Jarosławia maiło być podjęcie uchwały o zakazie sprzedaży alkoholu w mieście w godzinach nocnych, czyli od 22 do 6. Jednak radni, na wniosek przewodniczącego Janusza Szkodnego, zdecydowali o zdjęciu tego punktu z porządku obrad.
Ustawa zezwala samorządom na podjęcie takiej decyzji, ale wymogiem jest pozyskanie opinii rad dzielnic. Zdania tych rad w przypadku Jarosławia były podzielone. Niektóre rady projekt poparły, były też głosy negatywne. Jeszcze przed sesją zapytaliśmy o zdanie w tej sprawie burmistrza Waldemara Palucha. – Uważam, że tego typu ograniczenia nie mają sensu. Propozycję tę zgłosili radni miejscy i to do nich należy ostateczna decyzja. Na terenie Jarosławia funkcjonuje wiele sklepów, jedynie część z nich jest czynna po godzinie 22. W przypadku zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, rozrastać będzie się szara strefa, zaś nielegalnie sprzedawany alkohol może pochodzić z niewiadomego źródła, co dodatkowo stwarza zagrożenie zdrowia i życia spożywających – tłumaczył burmistrz.
Radni wzięli pod uwagę głosy rad dzielnic, bo na początku sesji zadecydowali o zdjęciu tego punktu z porządku obrad. – Intencją naszą nie było ograniczenie przedsiębiorcom czy mieszkańcom dostępu do wyrobów alkoholowych. Tylko był to głos, który jest wciąż niesłyszalny – mówił J. Szkody. Jak tłumaczył, od lat apeluje się o porządek i zapewnienie bezpieczeństwa pieszym, którzy w godzinach nocnych przemieszczają się w pobliżu punktów sprzedających nocą alkohol. – Niestety, właściciele odwracają się plecami do tego, co się dzieje poza miejscem ich pracy. I są to miejsca, w związku z tym głośne, niebezpieczne. Dlatego chcieliśmy to zasygnalizować – stwierdził przewodniczący. Dodał, że potrzeba przepisów nadrzędnych w naszym państwie, aby była odpowiedzialność za to, co się dzieje w otoczeniu sklepików sprzedających alkohol po 22. Wyjaśniał, że taki był też cel proponowanej uchwały. – Niemniej, rady dzielnic zrozumiały to jednoznacznie, że to ograniczenia. Nie wszystkie rady dzielnic, muszę przyznać, ale przychylamy się do tego wniosku – powiedział. Rada poparła go i uchwałę z porządku zdjęła.
hl
fot. Ewa Kłak-Zarzecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie