Reklama

Nie chcieli debaty o sytuacji w MOPS

Rada większością głosów zdecydowała, że w obecnym czasie nie będzie się zajmowała sytuacją pracowników MOPS. Bo trwają tam mediacje, bo jest pandemia, bo to niedobry moment roku budżetowego.

Podczas poniedziałkowej (26 października) sesji Rady Miasta Jarosławia mowa była m.in. o sporze płacowym w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Jarosławiu, a raczej czy o nim dyskutować, czy nie dyskutować. Jak mówił przewodniczący Szczepan Łąka, wpłynęło pismo od związków zawodowych oraz od klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości, by do porządku obrad wprowadzić punkt dotyczący sporu w MOPS. Jednak, jak tłumaczył przewodniczący, nie zdecydował się na to z powodu trudnej sytuacji związanej z COVID-19, a – jak dodał – problem płacowy dotyczy całej administracji. Jak tłumaczył okres pandemii to nie jest właściwy czas, by dyskusję na ten temat podejmować. – Myślę,że zrozumieją to pracownicy MOPS-u, a przyjdzie moment, kiedy pochylimy się nad ich płacami – tłumaczył przewodniczący.

Radny Mariusz Walter (PiS) mówił, że jest zdziwiony dedycją przewodniczącego, gdyż spór ciągnie się ponad rok i zaczął się, gdy jeszcze nie było epidemii. Złożył wniosek, by jednak taka debata się odbyła. O podjęcie debaty na temat sytuacji w MOPS apelowała też radna Wanda Czerwiec (PiS), która przypomniała, że wynagrodzenia w tej instytucji są bardzo niskie, a rada powinna pochylać się nad trudnymi tematami. Piotr Kozak (PIS) pytał, na jakiej podstawie przewodniczący nie wprowadził do porządku obraz punktu, o który wnosili radni klubu PIS.

Przewodniczący Szczepan Łąka tłumaczył, iż dyskusja obecnie do niczego nie doprowadzi. – W tej chwili mamy koniec roku budżetowego, możemy ten temat podjąć w momencie dyskusji nad budżetem na rok 2021 – przekonywał. Radna Dorota Batiuk-Jankiewicz (Wspólnie Zmieniajmy Jarosław) stwierdziła, że dobrą okazją do takiej dyskusji byłyby obrady komisji, natomiast publiczne omawianie sytuacji pracowników MOPS podczas sesji mogłoby być dla ich krzywdzące. Jej zdanie poparł Marcin Nazerwicz (WZJ).

Piotr Kozak złożył także wniosek, by sprawą pracowników MOPS-u zajęła się komisja rewizyjna.

Oba wnioski przepadły jednak w głosowaniu. Oznacza to, że ani cała rada, ani komisja rewizyjna nie przyjrzą się w tym momencie sytuacji w MOPS.

hl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do