W czwartek, 8 sierpnia, w wyniku wypadku na drodze gruntowej w Kramarzówce (gmina Pruchnik) zginął 67-letni mężczyzna, który został przygnieciony przez ciągnik rolniczy. 27-letni pasażer został przetransportowany do szpitala.
Około godz. 15.30 dyżurny jarosławskiej komendy policji został powiadomiony o tym, że na drodze gruntowej w Kramarzówce mężczyzna został przygnieciony przez ciągnik rolniczy. – Z dotychczasowych wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 67-latek kierując ciągnikiem rolniczym, ciągnąc za sobą kłodę drewna, stracił panowanie nad pojazdem w czasie wjazdu na wzniesienie między drogą a działką. Traktor przewrócił się, przygniatając mężczyznę. Pomimo przeprowadzonej resuscytacji przez zespół ratownictwa medycznego, życia 67-letniego mieszkańca gminy Pruchnik, nie udało się uratować – informuje asp. szt. Anna Długosz, oficer prasowy Komedy Powiatowej Policji w Jarosławiu. – Policjanci ustalili także, że w czasie zdarzenia, na błotniku maszyny rolniczej znajdował się 27-latek. Mężczyzna zeskoczył z pojazdu, w wyniku czego doznał obrażeń. Został przetransportowany do szpitala – dodaje.
Ciało 67-latka zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, a dokładne okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci z Komisariatu Policji w Pruchniku pod nadzorem prokuratora.

FOT. KPP Jarosław
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dzień Dobry Państwu. Z wykształcenia jestem politologiem, zarejestrowanym w Powiatowym Urzędzie Pracy w Jarosławiu. Straszna śmierć. Miał na holu kłodę drzewa, do tego wzniesienie, spadek terenu po prawej burcie, ziemia pewnie mokra do deszczu... ciągnik się przetoczył i kierowcę zgniotło. Trzeba uważać. Był przypadek mężczyzny który poszedł po wodę ze studni. Trawa była mokra i śliska po deszczu, a on pochylił się w głąb studni żeby podnieść ręką wiadro wody, przeważyło go i utopił się w studni.
na Kościuszki remont ???
"(...) pewnie mokra po deszczu (...)" - miało być. Problemy z psującym się monitorem laptopa. Podobnych przypadków było więcej - już nie jeden rolnik został zmiażdżony przez traktor który się przewrócił, lub utopił w traktorze który stoczył się do śródpolnego rowu z wodą. Znany jest przypadek młodego chłopaka którzy pracował na koparce na trzy zmiany - o 04:00 rano zasną za kierownicą, zjechał koparką do jeziorka i utopił się w środku. Kilka osób w Polsce zginęło w ten sposób że chciało wskoczyć do jadącego traktoru ale poślizgnęła im się noga na metalowym stopniu i wpadli pod tylnie koło traktoru. Zdarzają się jednak przypadki bardziej "ciekawe" / "dziwne" - pewien młody kierowca TiR-a zaparkował pod barem, poszedł zjeść, a gdy wyszedł TiR-a nie było. W środku był bardzo cenny ładunek, bardzo się zestresował, wrócił do baru i powiesił się w toalecie. Rzecz w tym że wyszedł z baru drugimi drzwiami, na parking po drugiej stronie... a TiR stał z drugiej strony, tam gdzie go zostawił.
Dzień bez "cennego" komentarza Pana Wawruszko to dzień stracony
Dobre!!! Kto to jest ten pan Wawruszko?
Kuracjusz ośrodka wypoczynkowego na ul. Kościuszki. Akurat na weekend przepustki były. XD
Jak patrzę na to zdjęcie to mam pewne przypuszczenia graniczące z pewnością, że ten traktor ostatni przegląd miał jeszcze w czasach zaboru austriackiego...
Dzień Dobry. Nie zgodzę się z tą opinią. Wygląda na konstrukcję z lat 50-tych XX wieku, a więc sprzed 70 lat.
Pan Wawruszko nie istnieje. To ściema :)
Wierz mi że istnieję. Zapytaj w PUP Jarosław, pokój nr 1.
w PUPie i tak by nie powiedzieli bo jest RODO :)