Reklama

Piłkarki SPR JKS szykują się do rewanżu

16/01/2018 09:15

Pierwszoligowe piłkarki ręczne JKS-u Jarosław przygotowują się do rewanżowej rundy rozgrywek. Po świąteczno-noworocznej przerwie „czarno-niebieskie” trenują dwa razy dziennie. W naszym zespole nie dojdzie raczej do większych zmian kadrowych, chociaż działacze nie wykluczają niespodzianek.

Przypomnijmy, że jarosławskie szczypiornistki, znowu po kilku latach grają na pierwszoligowych parkietach. Stało się tak na skutek reorganizacji rozgrywek przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce i zaproszenia do rywalizacji na wyższym szczeblu wystosowanym do klubu jeszcze w czerwcu ubiegłego roku. Zarówno działacze SPR JKS jak i same zawodniczki podjęli wyzwanie. – Zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że łatwo nie będzie. Chodzi o wyższe wymagania zarówno w kwestii organizacyjnej, jak również finansowej i sportowej. Zresztą boleśnie przekonuje się o tym zespół Otmętu Krapkowice, który w poprzednim sezonie wywalczył 3 miejsce w II lidze, a dziś w tej lidze z powodzeniem mógłby walczyć o awans. Tymczasem w I lidze nie zdobył nawet punktu. To są zupełnie inne realia. Cieszę się, że my jakoś sobie z nimi radzimy. Budując zespół zakładaliśmy utrzymanie w tej klasie rozgrywkowej i jak na razie cel skutecznie realizujemy – mówi Robert Wojtaszek, prezes SPR JKS. Piłkarki JKS-u po pierwszej rundzie plasują się na bezpiecznym 6 miejscu w ligowej tabeli, a przy odrobienie szczęścia mogły być wyżej. – Nie chce gdybać, co by było, gdyby było. Na pewno szkoda meczy z AZS-em Warszawa i lubelskim AZS-em UMCS. To były takie pojedynki, które wyraźnie przegraliśmy na własne życzenie. Z drugiej strony, to bardzo dobre drużyny. Nasz zespół jest mieszanką rutyny z młodością, więc są huśtawki nastrojów. Biorąc pod uwagę wszystkie aspekty chciałbym, aby ta druga runda była dla nas podobna do pierwszej – podkreśla Vit Teleky, trener SPR JKS. Po drodze był jeszcze Puchar Polski. Jarosławianki w 1/16 tych rozgrywek spotkały się w Lublinie z AZS-em UMCS i chociaż potraktowały tę rywalizację bardziej szkoleniowo, były blisko awansu, przerywając tylko jednym golem. Przed drugą rundą w drużynie na planuje się większych zmian kadrowych. Treningi po urlopie macierzyńskim wznowiła Katarzyna Moszkowicz, do zespołu już wcześniej dołączyła mająca niemiecki paszport Angelika Luberecka. W klubie nie ukrywają rozmów z nowymi piłkarkami, między innymi reprezentantkami Polski, Ukrainy i Słowacji, ale bardziej chodzi o kolejny sezon niż bieżący, chociaż nie można wykluczyć niespodzianek. – Zobaczymy jak będzie. Nigdy nie robiliśmy niczego na siłę, teraz również. Mamy pewne plany, ale póki co musimy być cierpliwi – tłumaczy R. Wojtaszek. Druga część pierwszoligowego sezonu 2017/18 rozpocznie się 20 stycznia wówczas nasz zespół we własnej hali sportowej podejmować będzie wicelidera z Warszawy – AZS AWF. Potem jarosławianki pojadą do stolicy na mecz z Varsovią, a w Jarosławiu kibice będą mogli zobaczyć je 17 lutego podczas starcia z Sośnicą Gliwice. – Planowo liga ma się zakończyć 28 kwietnia. Na pewno będzie jeszcze sporo emocji. Żaden z zespołów nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, nawet zamykające tabelę Otmęt i Wesoła Warszawa. Mamy jednak nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze, drużynę będą omijać przede wszystkim kontuzje i dopniemy swojego celu – podsumował Tomasz Strzębała, wiceprezes SPR JKS.

M. WISZ

Fot. Zbiory własne

Terminarz gier SPR JKS – I Liga (druga runda)

JKS – AZS AWF Warszawa (20 stycznia)

Varsovia Warszawa – JKS (3 lutego)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do