
Piotr Wawrzkiewicz, mieszkający obecnie w Krakowie jarosławianin, gra na lirze korbowej. Ale ma też inną pasję – poszukiwanie popularnych kiedyś w Galicji druków ulotnych z pieśniami, które wychodziły z co najmniej kilkunastu drukarni. Na te poszukiwania otrzymał stypendium ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
Przygoda z rzadkim instrumentem, jaką jest lira, zrodziła się w rodzinnym mieście, podczas Festiwalu Muzyki Dawnej „Pieśń Naszych Korzeni” w 2009 roku, gdy koncertował tu Jacek Hałas z zespołem Antiquo More. Jarosławianin Piotr Wawrzkiewicz wtedy zapragnął także grać na lirze. I tak się zaczęło.
Hubert LEWKOWICZ
FOT. Hubert LEWKOWICZ
Cały artykuł w papierowym wydaniu gazety. Zachęcamy do lektury i kupna Ekspresu Jarosławskiego!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mogę mu podrzucić kilka moich starych świerszczyków, które mam na strychu. :-)))