
Chcę żyć! Chcę zobaczyć, jak moja córka kończy szkołę, chcę jej pomagać w lekcjach, chcę przeżyć jej bunt nastolatki i zobaczyć ją w sukni ślubnej. Chcę dożyć chwili, kiedy posadzone przeze mnie w ogródku drzewa będą już duże - pisze Katarzyna Marzeńska-Łomacz z Jarosławia. Od maja 2023 roku walczy z nowotworem. Możemy jej pomóc pokonać chorobę.
Katarzyna ma 42 lata. jest żoną, mamą 8-letniej Asi, opiekunką dwóch kotów. Jej życie wywróciła do góry nogami wiadomość o tym, że choruje na raka piersi. - Jak to? Przecież miałam zaczynać nowe życie po czterdziestce, moja córeczka poszła do pierwszej klasy, dopiero co zmieniłam pracę, posadziłam pierwsze rośliny w moim ogródku, zapisałam się na kurs prawa jazdy. Żadnego raka nie miałam w planach! - pisze na portalu onkozbiórka.pl Fundacji Alivia.
Jako urodzona optymistka z nadzieją podeszła do terapii. Przesła usunięcie piesri wraz z węzłami, a także półroczną chemiotearpię. Okazało się jednak, że chemia zadziałała w bardzo małym stopniu. Wtedy pierwszy raz pomyślała, że może umrzeć.
Rozpoczęła leczenie uzupełniające w postaci hormonoterapii i radioterapii -To leczenie jest jednak niewystarczające, gdyż w moim przypadku ryzyko przerzutów jest bardzo duże. Nadzieją i szansą dla mnie jest przyjmowanie nowoczesnego, bardzo skutecznego leku abemacyclibu (Verzenios). Niestety abemacyclib dla takich pacjentek jak ja nie jest w Polsce refundowany. Koszt miesięcznej terapii to 11 tys. zł, a cała terapia trwa dwa lata. Łączny koszt - 250 tys. zł. To jest suma, której nie jesteśmy w stanie uzbierać, a moje leczenie abemacyclibem musi się rozpocząć bardzo szybko, żeby było skuteczne - opisuje pani Katarzyna.
Każdy z nas może pomóc. Nasi Czytelnicy już nieraz udowodnili, że nie są obojętni na czyjeś cierpienie. Wierzymy, że i tym razem tak będzie.
Link do zbiórki na onkozbiorka.pl:
Katarzyna Marzeńska-Łomacz, - Alivia Onkozbiórka
Link do grupy na FB:
Mamy tę MOC - licytacje dla Kasi
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie