
Malutka Pola Matuszek z Białoboków w gminie Gać cierpi na SMA, czyli rdzeniowy zanik mięśni. Szansą jest terapia genowa, ale jej koszt jest zawrotny. Zdrowie Poli jest warte 9 milionów złotych.
Pola urodziła się 5 stycznia. Jak piszą jej rodzice, Kamila i Marcin, początkowo nic nie zapowiadało dramatu. Dziewczynka dostała 10 punktów w skali Apgar. Była dzieckiem żywym, ruszała nóżkami i rączkami. Ale potem przestała, a jedynym ruchem było wodzenie oczkami za rodzicami. Zaczęło się poszukiwanie przyczyn. Na konsultację neurologiczną Pola czekała kilka tygodni. Neurolog skierował dziecko do szpitala i tam zaczęto podejrzewać rdzeniowy zanik mięśni. Wyniki badań potwierdziły 11 kwietnia te najgorsze przypuszczenia. Po otrzymaniu diagnozy świat rodziny pękł na pół. – W chwili pisania tego apelu jesteśmy na początku naszej drogi, wszystko jest takie nagłe, niejasne. Przerażające… Wciąż czekamy na pierwsze podanie leku refundowanego w Polsce. Jednak Pola ma już pierwsze objawy choroby, mimo rehabilitacji, którą zaczęliśmy jeszcze przed diagnozą. Ledwo rusza rączkami, nóżki pozostają nieruchome, nie jest w stanie utrzymać nawet główki. Usłyszeliśmy od lekarzy, że zaczynamy wyścig z czasem. Dowiedzieliśmy się o terapii genowej, dostępnej już w Polsce, rewolucyjnej, która zatrzymuje SMA! Nadal jednak jest nierefundowana i nie wiadomo, czy kiedykolwiek to nastąpi. Jej cena? Gigantyczna. 9 milionów złotych… Tyle kosztuje szansa na normalne życie Poli – piszą rodzice dziewczynki na portalu Siepomaga.pl. – Wchodzimy na nieznaną drogę, ale wiemy, że to jedyna słuszna. Zrobimy wszystko, by nasza mała córeczka dostała szansę! I dlatego jesteśmy tu, z całego serca prosząc o pomoc. Wiemy, że bez Was Poli się nie uda, a choroba zniszczy jej życie. Prosimy, nie pozwólcie na to… Dajcie nam nadzieję, że będzie dobrze – apelują.
My też apelujemy do naszych Czytelników, którzy już nieraz udowodnili, że można na liczyć na ich serce. Pomóc można poprzez portal Siepomaga.pl (Maleńka Pola kontra SMA❗️Trwa wyścig z czasem o terapię genową!).
hl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
To nie my rodzice tylko rządzący powinni się głęboko nad tym zastanowić wszędzie wokoło lek jest refundowany unas w pięknej miodem płynącej Polsce te dzieci skazuje się na cierpienie bo jakiś konefal stwierdził że lek jest zadrogi zygac się chce