
Pożar, który, jak to bywa, przyszedł niespodziewanie, strawił dom rodziny z Zaleskiej Woli w niedzielę 26 kwietnia. Nie zostało z niego nic. Spalony dach, brak sufitu, spalone ściany i całe wyposażenie. Dla kobiety i jej syna, to o wiele większy ból, niż po stracie domu, ponieważ pożar wzniecił ich członek rodziny, który nadużywał przez lata alkoholu.
Mężczyzna około godziny czternastej oblał benzyną dom i podpalił go, gdy w środku znajdowała się jego żona. Był pod wpływem alkoholu. – Mama była wówczas w domu, brat był u mnie. Przybiegła z krzykiem, że dom się pali. Wbiegliśmy do domu i wynieśliśmy butlę z gazem. Tyle zdążyliśmy, wówczas zawalił się strop – mówi córka kobiety, która mieszka w domu obok.
Na miejsce przyjechało osiem jednostek straży pożarnej. Jako pierwsze na miejsce pożaru przyjechały dwa zastępy z Ochotniczej Straży Pożarnej KSRG z Duńkowic. Ich szybka akcja nie pozwoliła na rozprzestrzenienie się ognia i przeniesienie na sąsiedni dom. W akcji brały także udział zastępy z OSP KSRG Radymno, OSP KSRG Laszki, OSP Korczowa oraz trzy jednostki ratowniczo-gaśnicze z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu. Na miejsce przybył także zespół ratownictwa medycznego z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego z Przemyśla z podstacji Radymno, a także funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Radymnie i pogotowie energetyczne.
Policja zatrzymała 69-letniego mężczyznę, a prokurator wniósł o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci trzymiesięcznego zatrzymania go w areszcie. Sąd Rejonowy w Jarosławiu przychylił się do wniosku. To jednak nie zmieniło sytuacji rodziny. Do akcji przystąpili znajomi. Utworzyli zrzutkę internetową i poprzez wpłaty chcą pomóc kobiecie w odbudowaniu małego domku. My również zachęcamy naszych Czytelników do włączenia się do tej akcji pomocowej, adres zrzutki podajemy poniżej. Można ją znaleźć także na naszym portalu internetowym. – Nie możemy nic zrobić na tym miejscu, co pozostało z domu. Dlatego chcemy na części mojej działki wybudować mamie malutki domek, taką kawalerkę, by miała dach nad głową. Dziękuję za pomoc Starostwu Powiatowemu w Jarosławiu, które pomaga nam w zebraniu dokumentacji i wydaniu stosowanych pozwoleń. Dziękujemy także wszystkim tym, którzy pomagają nam i wspierają nas – mówi córka poszkodowanej.
Gmina Radymno przekazała rodzinie 3 tys. zł zasiłku, zaoferowała też zamieszkanie starej świetlicy wiejskiej. – Niestety, świetlica nie nadaje się do zamieszkania, nie ma tam wody, ubikacji, zaplecza kuchennego. Na razie mama mieszka u mnie, ale mój dom też jest niewielki, mieszkamy w nim z trójką dzieci i sami ledwo się mieścimy – mówi córka.
W opisie zrzutki czytamy: „Zwracam się z prośbą do wszystkich, którzy nie są obojętni na cudzą krzywdę o pomoc dla mojej mamy, która w niedzielę 26 kwietnia straciła swój dorobek życia w pożarze. Ogień pochłonął dom oraz wszystko, co się w nim znajdowało: ubrania, meble, sprzęty. Dom trzeba całkowicie odbudować, żeby nadawał się do zamieszkania. Nie ma w nim podłóg, częściowo też ścian, okien i dachu. Odbudowa będzie bardzo kosztowna i nie będziemy w stanie sami sobie z tym poradzić, dlatego każda wpłata jest na wagę złota. Proszę o choćby najmniejsze wsparcie, za które już teraz bardzo dziękuję. Wierzę, że razem możemy więcej.
Jeśli wśród Nas znajdą się osoby bądź lokalne firmy, które będą w stanie pomóc z materiałem budowlanym, proszę o kontakt”.
My również ze swoje strony prosimy o wsparcie dla tej rodziny, która w jednej chwili straciła wszystko. Zbiórka pod nazwą: „Pomóż mi odbudować spalony dom mojej mamy":
Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie