
Gdyby trochę pofantazjować i poruszyć wyobraźnią, można by w tym obrazku odnaleźć nowoczesny przystanek. Ławeczka okrągła, budka szczelna z otworem na wypatrywanie pojazdu, a wokół oryginalna zieleń. Niestety, fantazja przy zapewnieniu bezpieczeństwa dzieciom w drodze do szkoły wskazana nie jest. A tak wygląda miejsce, gdzie dzieci wsiadają do autobusu szkolnego w Ostrowie w gminie Radymno.
Teren należący do gminy Radymno zarośnięty i jak widać na zdjęciu dawno nie koszony. Pojemnik na szkło, brudny i nie pamietający lat świetności, opona, rzucona być może w tym celu, by na niej przysiąść lub wspiąć się przy wyrzucaniu opakowań szklanych. W to wszystko wkomponowany znak drogowy wskazujący na to, że właśnie tu dzieci uczęszczające do szkoły oczekują przyjazdu autobusu szkolnego. Co na to gospodarz miejsca, czyli wójt gminy Radymno Bogdan Szylar?
– Nie jesteśmy w stanie postawić tam szklanego przystanku, bo będą trwały prace przy przebudowie skrzyżowania. A znak „Przystanek szkolny” musi stać, bo wymaga tego Inspekcja Transportu Drogowego – mówi. – Puścili autobus na stronę południową Ostrowa ze względu na niebezpieczeństwo, żeby dowoził dzieci do szkoły. Wsiadają także mieszkańcy, bo autobus i tak jedzie niepełny. Po przebudowie będzie tu nowy przystanek. Mamy jeszcze problem z dwoma przystankami w kierunku Radymna. Gdyby mocno powiał wiatr, byłoby po nich, bo są tak zniszczone. Ale to wszystko będzie robione po przebudowie. Musimy zainwestować. Zastanawiamy się, czy postawić tylko wiatę z dachem, czy zakupić przeszklone, eleganckie przystanki – wyjaśnia.
Ekz
Fot. Ewa Kłak-Zarzecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie