
Waldemar Paluch stwierdził na Facebooku, że Polskie Radio Rzeszów zaprosiło go na debatę w innym terminie, niż ona się faktycznie odbyła. Prawnik radia zareagował szybko i zażądał usunięcia publikacji. W przeciwnym przypadku zagroził sądem. Kilka godzin później Paluch przyznał, że Radio jednak go zaprosiło, ale… poczta potraktowała ten mail jako spam, czyli niechcianą wiadomość śmieciową.
W ubiegły piątek 12 października na antenie Polskiego Radia Rzeszów odbyła się debata kandydatów na burmistrza Jarosławia. Debatę, która była emitowana na żywo prowadził redaktor Marek Cynkar. Ale choć mamy trzech zarejestrowanych kandydatów, udział w rozmowie wzięło tylko dwóch: Michał Muzyczka z Powiatowego Porozumienia Samorządowego i Bogdan Wołoszyn z Prawa i Sprawiedliwości. Wielu słuchaczy zdziwiła nieobecność urzędującego burmistrza Waldemara Palucha. – Czyżby pan Paluch przestraszył się rozmowy? Tak często zabiera głos na Facebooku, więc mógł teraz skonfrontować swoje wywody z konkurentami w walce o fotel burmistrza. Dlaczego go nie było? – pyta nasz Czytelnik. Jeszcze tego samego dnia Waldemar Paluch zabrał głos w sprawie tej debaty. W nagraniu wideo zamieszczonym na Facebooku stwierdził, że tak naprawdę… nie został na tę debatę zaproszony. „(…) Przed tygodniem otrzymałem ze strony Polskiego Radia Rzeszów zaproszenie do wzięcia udziału w debacie kandydatów na burmistrza Jarosławia. Planowana była ona na środę 17 października na godzinę 11.00. Niestety, mimo że wstępnie potwierdziłem udział, dziś otrzymałem informację od słuchaczy Radia, że debata odbyła się zamiast 17... dziś, 12 października – o czym nie zostałem poinformowany przez organizatorów. W efekcie panowie Muzyczka i Wołoszyn mogli, bez możliwości weryfikacji wypowiadanych słów, dowolnie mijać się z faktami na temat ostatnich 4 lat mojej pracy, a przy tym przemilczeć niewygodne kwestie (…)” – poinformował pisemnie na FB Waldemar Paluch.
Prezes: Radio zostało obrzucone błotem
W poniedziałek rano prezes Polskiego Radia Rzeszów Przemysław Tejkowski stwierdził w rozmowie z nami, że słowa burmistrza traktuje jako pomówienie i rozważa podjęcie kroków prawnych. – Dokonaliśmy skutecznego doręczenia, wysłaliśmy list polecony, na co mamy dowód i to, co pan burmistrz powiedział traktujemy jasko pomówienie. Poza publicznym wezwaniem do przeprosin, radio prawdopodobnie wytoczy mu proces cywilny – zapowiadał Przemysław Tejkowski. – Jesteśmy za poważną i myślę, że godną zaufania marką, żeby nas pan burmistrz pomawiał – dodał. Prezes Polskiego Radia Rzeszów tłumaczy, że wewnętrzne uregulowania dotyczące debat przewidują w wypadku przeoczenia zaproszenia jakiegoś kandydata, dziesięciominutową rozmowę sam na sam z nim na antenie. Ale w tym wypadku, jak zapewnia, nie ma mowy o niedopatrzeniu. – Radio zostało obrzucone błotem – mówił stanowczo.
Adwokat wzywa burmistrza, ten zmienia zdanie
Nie trzeba było długo czekać W poniedziałek po godzinie 11 na stronie internetowej Polskiego Radia Rzeszów pojawiło się oświadczenie prezesa oraz skierowane przez kancelarię adwokacką wezwanie Waldemara Palucha do usunięcia nieprawdziwych informacji rozpowszechnianych na FB. „Informuję ,że w przypadku nie usunięcia w/w filmu w zakreślonym wyżej terminie, sprawę skieruję na drogę postępowania sądowego, co narazi Pana na poniesienie dodatkowych kosztów, w tym kosztów zastępstwa procesowego” – napisał adwokat Maciej Wisz działający w imieniu prezesa Polskiego Radia Rzeszów.
Jeszcze tego samego dnia Waldemar Paluch faktycznie usunął swój wpis. Ale zamieścił kolejny, dłuższy. Przyznał, że faktycznie otrzymał informację e-mailem, ale program do obsługi poczty zakwalifikował ją jako SPAM (czyli niechcianą wiadomość). Na dowód tego, że pierwotnie debata miała się odbyć 17 października, W. Paluch opublikował grafikę z treścią SMS-a od swojego pracownika, w którym pisze on o debacie oraz o tym, że wezmą w niej udział „Wołoszyn i muzyczka” (pisownia oryginalna). Szkoda tylko, że przed publikacją oświadczenia nikt w urzędzie nie sprawdził SPAMU-u. To czynność zajmująca znacznie mniej czasu niż nagranie wideo i zamieszczenie wpisu.
Hubert LEWKOWICZ
FOT. RADIO RZESZÓW.PL
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pan burmistrz myśli, że można kłamstwami karmić społeczeństwo w nieskończoność???nigdy nie oddam swego głosu, na kogoś, kto jak sam używa stwierdzenia"dowolnie mija się z faktami"
Skończy się koryto dla warchlaka
Tu nie ma z kim rozmawiać. Muzyczka? Wołoszyn?
Paluch to nawet genach po ojcu. Matactwa!!! Hahaha śmieszny jest. Tymi matactwa mi oszukał 4 lata temu 38 tys jaroslawian
Synalek Palucha idzie pszypuszczalnie w jego ślady. Ciekawe jaki był powód wyrzucenia go ze składu Miejskiej Komisji Wyborczej. Tutaj jest informacja że jest członkiem komisji http://bip.jaroslaw.um.gov.pl/bip_download.php?id=37837 a tutaj już brak go w składzie https://wybory2018.pkw.gov.pl/pl/organy-wyborcze/terytorialne-komisje-wyborcze/180400 Musi mieć chłop świetne wzorce do naśladowania.