
– Przewodniczący rady dopuścił się czynu, który jest ewidentnym naruszeniem prawa, a mianowicie fałszowania dokumentów – mówi radny niezależny Wiesław Strzępek. Rada podjęła bowiem uchwałę innej treści, niż ta, która ostatecznie została opublikowana i przesłana do RIO. Radny Marcin Nazarewicz podczas wczorajszej konferencji prasowej zapowiedział zawiadomienie prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa.
Sprawa dotyczy sesji budżetowej, która odbyła się 30 stycznia. Radni miejscy Jarosławia podjęli uchwałę dotyczącą kwoty wynikającej z autopoprawek burmistrza do projektu budżetu. Tymczasem w opublikowanym akcie mowa jest nie o autopoprawkach burmistrza, a o poprawkach radnych. – Już na tamtej sesji mówiłem, że zapis jest nieprawidłowy, ale nikt tego nie zmienił – mówi radny Marcin Nazarewicz.
Rada przyjęła więc uchwałę o autopoprawkach. Natomiast w bazie aktów własnych opublikowano jednak tekst mówiący o poprawach radnych. – Czym to skutkuje? Autopoprawki burmistrza dotyczyły zupełnie innej sfery, a poprawki radnych innej i w zupełnie inny sposób wpływały na kształt Wieloletniej Prognozy Finansowej i na kształt budżetu – podkreśla Nazarewicz. Co więcej, do opublikowanej uchwały dołączony został załącznik, którego radni nie przegłosowali, gdyż go otrzymali.
Sprawa, choć może na pierwszy rzut oka tak nie wygląda, jest poważna. Wyobraźmy sobie na przykład, że Sejm uchwala jakąś ustawę, a potem jest ona publikowana w innym kształcie, co wpływa na obowiązujące prawo. Tu sytuacja jest analogiczna, ale w skali lokalnej. Radny Nazarewicz powiadomił o sprawie Regionalną Izbę Obrachunkową, która zażądała wyjaśnień od przewodniczącego Rady Miasta Jarosławia Szczepana Łąki (Klub Radnych Wspólnie Zmieniajmy Jarosław). Przewodniczący rady w piśmie do RIO wyjaśnia, że przyczyną był podpisanie uchwały na niewłaściwym wydruku, a ta uchwała, którą opublikowano nie była przedmiotem głosowania. Czyli do RIO przesłano pierwotnie rzekomą uchwałę, której rada nigdy nie podjęła. – Nie może mieć miejsca taka sytuacja, że pan przewodniczący myli się i podpisuje inne dokumenty, które przez dziewiętnaście dni krążą jako obowiązujące i dopiero po mojej interwencji RIO prosi pana przewodniczącego, żeby sprawdził, czy na pewno opublikował dobrą uchwałę – podsumowuje Nazarewicz.
Zdaniem radnego Wiesława Strzępka to, co się wydarzyło, to sytuacja bez precedensu w skali kraju.
– Z całą pewnością pan przewodniczący rady miasta nie ma uprawnień do zmieniania woli rady. Niemniej jednak dopuścił się takiego czynu, co jest ewidentnym naruszeniem prawa podlegającym wręcz pod kodeks karny, a mianowicie fałszowania dokumentów. Z całą pewnością nie dopuścił się tego samodzielnie. Pytanie, kto fizycznie za to jest odpowiedzialny. Jeśli chodzi o formalną odpowiedzialność, ponosi ją pan burmistrz – mówi radny Strzępek. – Nie może tak być, że rada miasta uchwala inny akt prawny, a inny funkcjonuje w przestrzeni publicznej. Moje wątpliwości budzi pytanie, ile w obiegu publicznym jeszcze się znalazło takich aktów, o których radni nie wiedzieli. Myślę, że stosowne organy powinny się zainteresować tą sprawą – twierdzi. I pewnie tak się stanie, bo radny Marcin Nazarewicz podczas wtorkowej konferencji prasowej zapowiedział zawiadomienie prokuratury.
HL
Fot. Hubert LEWKOWICZ
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pani redaktor a o jakim samorządzie pani pisze???????? Rada jakiego miasta- nie wszyscy znaja po nazwisku radnych.
Na tym polega SAMOrzadnosc...
Ciekawe czy powyższy pseudo artykuł zastąpi wiszacy na glownej od 2 tygodni artykuł o ankiecie
ciekawe w jaki sposób pracownik firmy, która obsługuje urząd, zdobył materiały które zdobył :) hahaha .... wiesz o kim mówie :P
zapewne w taki sam w jaki zdobywa adresy IP i "sprzedaje" na prawo i lewo ... a kto jemu daje te adresy? ... pani redaktor kłak kochana???
dwóch sfrustrowanych miłośników samogwałtu ... tak wyglądacie ... Bolek i Lolek
po wyglądzie widać że pan wiesiek zaczął już oszczędzanie "od siebie" a pan marcin jeszcze jedzie na dotacji od żony :P
Szczerze mówiąc wcześniej trudno by było w to uwierzyć, ale wystarczyło tylko obejrzeć ostatnie sesje oraz posłuchać co mówi - jak wredne zachowanie podczas sesji tłumaczy - przewodniczący i ...wiara może człowiekowi wrócić. Najgorsza rada miasta od dziesięcioleci, najgorsze władze miasta od dziesięcioleci. I co jastraszniejsze; jeżeli chodzi o włodarzy to są ludzie z okolicy nie z Jarosławia ! Jarosławianie otrząśnijcie się...
będą wybory, wybierzcie sobie tych co to chcą żeby "nie było niczego" i po sprawie... na szczęście chętnych na głosowanie na tych "aktorów" jest coraz mniej ... razem z walterem powinni stworzyć klub "wspólnie powqrwiajmy jarosławian"
Tak się bawią przydupasy grubasa jeden pisze drugi fałszuje i zadymucha na całego haha czepcie się w tym ratuszu roboty bo szkoda dawać wam jeść za darmo
Dziękuję za kolejną część darmowego kabaretu. Co prawda do TVP wiadomości jeszcze daleko ale czytanie o ważnych sprawach w UM też daje pewna rozrywkę. Czekamy na ciąg dalszy
Jak tak dobrze idzie to pewnie nie jest to pierwszy przypadek. Radni bezradni głosują a burmistrz z przewodniczącym uchwały nosi. I wszyscy są zadowoleni.
Tam trzeba wszystko sprawdzić. Przetargi, wydatki, uchwały, kaloryfery i kostkę brukowa. A na końcu kwiatki. Chyba wszytko.
Pani Ewo kochana i ty marcinie: Art. 51 u.o.d.o. 1. Kto administrując zbiorem danych lub będąc obowiązany do ochrony danych osobowych udostępnia je lub umożliwia dostęp do nich osobom nieupoważnionym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Jesteś matolem.
Dobrze, że są osoby które tego pilnują i się na tym znają. Bo reszcie radnym to zwisa. Mam nadzieję że oszuście zostaną ukarani i upublicznienia.