
Komisja rewizyjna Rady Powiatu Jarosławskiego wnioskowała o nieudzielenie absolutorium zarządowi powiatu. Kiedy jednak doszło do głosowania, nikt z radnych (także żaden z członków komisji rewizyjnej) nie poparł tego wniosku. Brak rozstrzygnięcia sprawił, że szybko przygotowano nowy wniosek, tym razem o udzielenie absolutorium. I ten wniosek przeszedł przy 9 głosach wstrzymujących.
Podczas sesji Rady Powiatu Jarosławskiego, która odbywała się 29 czerwca, rada najpierw udzieliła wotum zaufania zarządowi. Za głosowali: Krzysztof Cebulak, Józef Długoń, Marian Fedor, Kamil Dziukiewicz, Marek Kisielewicz, Stanisław Kłopot, Tatiana Kożak-Siara, Marek Kucab, Andrzej Magdziak, Marek Sobolewski, Grażyna Strzelec, Mariusz Trojak i Andrzej Wyczawski. Przeciwko byli: Tomasz Kulesza, Zbigniew Piskorz, Józef Szkoła, Elżbieta Śliwińska-Dąbrowska oraz Andrzej Wysocki. Od głosu wstrzymali się: Jerzy Batycki, Adam Grenda, Krzysztof Sas i Leszek Szczybyło. Uchwała została więc podjęta bezwzględną większością głosów.
Natomiast komisja rewizyjna Rady Powiatu Jarosławskiego wnioskowała o nieudzielenie absolutorium. Wniosek taki odczytał przewodniczący komisji rewizyjnej Marek Kucab. W skład komisji rewizyjnej wchodzą: Marek Kucab – przewodniczący, Jerzy Batycki – sekretarz, Józef Długoń, Tomasz Kulesza, Zbigniew Piskorz i Stanisław Sopel.
Wniosek komisji rewizyjnej spotkał się jednak z negatywną opinią Regionalnej Izby Obrachunkowej, którą to opinię przytoczył przewodniczący Marian Fedor. W trakcie dyskusji radny Andrzej Wysocki nie zgodził się z negatywną opinią RIO, gdyż jego zdaniem, Izba skupiła się na ocenie pracy komisji, a nie na meritum.
Podjęcie uchwały o nieudzieleniu absolutorium zarządowi powiatu byłoby równoznaczne ze złożeniem wniosku o odwołanie zarządu. Kiedy doszło do głosowania nad przygotowanym wnioskiem o nieudzielenie absolutorium, nikt nie był za. Nawet członkowie komisji rewizyjnej, którzy wnioskowali o to, by nie udzielać absolutorium, nie poparli swojego wniosku. Przeciwko było 13 radnych, a 9 osób wstrzymało się od głosu. Jak powiedział przewodniczący rady Marian Fedor, oznaczało to brak rozstrzygnięcia w sprawie absolutorium. Ogłoszono 10 minut przerwie.
Po przerwie klub radnych PiS złożył wniosek o rozszerzenie porządku obrad o uchwałę w sprawie udzielenia absolutorium. Po chwilowych wątpliwościach, czy potrzebna jest kolejna opinia komisji rewizyjnej, wprowadzono taki punkt do porządku obrad. Kiedy doszło do głosowania, za udzieleniem absolutorium było 13 radnych (Krzysztof Cebulak, Józef Długoń, Marian Fedor, Kamil Dziukiewicz, Marek Kisielewicz, Stanisław Kłopot, Tatiana Kożak-Siara, Marek Kucab, Andrzej Magdziak, Marek Sobolewski, Grażyna Strzelec, Mariusz Trojak i Andrzej Wyczawski), nikt nie był przeciw, a wstrzymało się od głosu 9 radnych (Tomasz Kulesza, Zbigniew Piskorz, Józef Szkoła, Elżbieta Śliwińska-Dąbrowska oraz Andrzej Wysocki, Jerzy Batycki, Adam Grenda, Krzysztof Sas i Leszek Szczybyło).
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
No i wszystko gra. Głosowali za, ale się nie cieszyli. Bo byli przeciw i dlatego się wstrzymali. Bardzo oczywiste i zrozumiałe.
Miny niektórych w oczekiwaniu na... bezcenne????
Śmieszne i absurdalne.Poczucie humoru w stylu Latającego Cyrku Monthy Pythona.
To jest Rada powaga jakaś obowiązuje Jestem za a nawet przeciw
No radni co to chcieli i nie chcieli jednocześnie powinni zrzec się mandatu, bo chyba nie o to chodziło ich wyborcom ! Generalnie w powiecie, jak w mieście; klika, układziki, rządzenie z poddasza, fotel obrotowy na pokaz. Wstyd, ale cóż - system schematyczny PiS-u.
A dlaczego chcieli odwołać zarząd, czyżby źle zarządzał?
No debile