Radni zafundowali mieszkańcom podwyżkę podatków

Będą większe podatki od budynków mieszkalnych i zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej. Rada Miasta Jarosławia uchwaliła podczas drugiej sesji nowe stawki podatkowe. W trzech przypadkach to powrót do stanu sprzed obniżki, którą wprowadziła w listopadzie ubiegłego roku rada poprzedniej kadencji.

Pod koniec 2017 roku Rada Miasta Jarosławia obniżyła znacznie podatki od budynków mieszkalnych (z 0,64 zł na 0,32 zł za metr kwadratowy) oraz od budynków związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej i budynków mieszkalnych lub ich części zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej radni chcą zmniejszyć (z 22,66 zł na 20,39 zł za metr kw.). Już podczas drugiej sesji obecnej kadencji stare (większe) stawki w tych przypadkach wróciły. Podobnie jak w przypadku stawki od budynków „pozostałych” (wzrost do 7,25 zł). Dlaczego? - Przywrócenie tych stawek do poziomu z 2017 roku jest przede wszystkim po to, by utrzymać wysokie tempo zmian, jakie dokonuje się w Jarosławiu od połowy ubiegłej kadencji – tłumaczył burmistrz Waldemar Paluch. Jak deklarował, kwota ze zwiększonych podatków będzie w całości przekazana na inwestycje. – Więcej środków w kasie miasta to więcej wyremontowanych ulic, chodników, nowych terenów zielonych i placów zabaw – mówił burmistrz. Wyjaśniał, że te podwyższone stawki są i tak niższe od maksymalnych dopuszczalnych stawek. Waldemar Paluch dodał też, że w 7 przypadkach stawki podatków zostaną niezmienione.

Burmistrz: Podatki to inwestycje

Radni opozycji podnosili argument, iż nowe stawki zostały zaproponowane radnym w zbyt szybkim tempie. Radny Mariusz Walter zwrócił uwagę na to, by nie mówić o powrocie do poprzednich stawek, ale o podwyżce. – Wiecie państwo jak nasze miasto wygląda. Ile osób młodych wyjechało stąd. Zostali niejednokrotnie sami starsi ludzi na działce, na której stoi budynek gospodarczy. Przy dwóch, trzech budynkach to jest kwestia 2-3 tysięcy złotych. Ci mieszkańcy z ulgą przyjęli obniżkę w tamtym roku – tłumaczył radny Walter, zwracając się z prośbą, by w tym przypadku pozostawić stawki obowiązujące teraz. Radny tłumaczył, iż podniesienie podatków to dla potencjalnych przyszłych mieszkańców argument, by nie budować domu w Jarosławiu, a w sąsiednich gminach, gdyż taniej im wyjdzie płacić za dojazd do pracy. Burmistrz tłumaczył, że miasto ma stabilną sytuację finansową, ale brakuje na inwestycje. – Przez wiele lat inwestycji w naszym mieście tak naprawdę nie było – mówił burmistrz. Aby mieszkańcy mogli godnie w Jarosławiu żyć, oczekują inwestycji. Budżet miasta ma się dobrze, ale nie aż tak dobrze, by inwestować nie wiadomo ile – przekonywał W. Paluch. Dodał, że podczas ostatnich wyborów mieszkańcy pokazali, że oczekują wzrostu inwestycyjnego i zmiany miasta na lepsze.

Wanda Czerwiec: To prezent na święta?

Radna Wanda Czerwiec odpowiedziała burmistrzowi, że mieszkańcy na pewno nie oczekiwali wzrostu podatków. Przypomniała słowa obecnego burmistrza, który w 2014 roku podczas spotkania z wyborcami miał mówić, że trzeba obniżyć podatki. – Nie wiem dlaczego pan tak często zmienia zdanie. Jest grudzień, zbliżają się święta. To jest prezent? – pytała radna. Wanda Czerwiec mówiła także, iż nie jest prawdą, że przed burmistrzem Paluchem nie było w mieście inwestycji. – Może niektórzy zapomnieli, ja nie zapomniałam – stwierdziła. Piotr Kozak ironizował, by zaproponować maksymalne stawki podatków, a wówczas będzie tak dobrze, że będzie droga na drodze. Wyraził też zdziwienie, że tak ważna uchwała jest wrzucona na ostatnią chwilę. Mariusz Walter zastanawiał się, jak wyglądałyby wyniki wyborów, gdyby w ulotce Waldemara Palucha była wpisana podwyżka podatków zaraz na początku kadencji.

Podczas głosowania projekt nowych stawek podatkowych poparli wszyscy radni Ponadpartyjnej Koalicji Waldemara Palucha. Większość radnych PiS była przeciw. Wstrzymali się radni Piotr Baran, Bożena Łanowy (PiS) i Krzysztof Kiper (Powiatowe Porozumienie Samorządowe).

hl

FOT. Ewa KŁAK-ZARZECKA