
Jaki był 2021 rok w gminie Rokietnica? Wójt Witold Szajny twierdzi, że nie taki zły. Czy podobny będzie obecny rok? Tego już wójt nie jest w stanie zapewnić. - Tego roku się obawiam, już spływają do nas ogromne rachunki za energię, nie wiemy, co będzie dalej, le jestem dobrej myśli – mówi.
Gmina Rokietnica rok 2021 może nazwać rekordowym. A to z powodu środków zewnętrznych. A tych było naprawdę sporo. - W historii gminy jeszcze nie pozyskaliśmy tak dużych pieniędzy z zewnątrz, jak w ostatnim roku. Z Polskiego Ładu otrzymaliśmy 10 mln 402 tys. 500 zł przy 18-milionowym budżecie. To pieniądze na rozbudowę i modernizację oczyszczalni ścieków i przepompowni wody w Tapinie. Jesteśmy w trakcie opracowywania dokumentacji. Jest to dofinansowanie w wysokości 95 proc. Musimy dołożyć 5 proc. - mówi wójt Witold Szajny. - Chcemy wybudować także wiatę na odpady. Planujemy robić granulat, by wykorzystali go rolnicy. W planach mamy także wywiercenie szóstej studni w Tapinie. Obecnie w święta, weekendy czy w okresie letnim zaczyna brakować wody. Nie oznacza to, że studnie są niewydajne, ale nie mamy gdzie magazynować wody. Planujemy także wymianę zbiornika wody w Rokietnicy Woli, może również w Tuligłowach. Czy nam się to uda? Liczymy na to. Pozyskaliśmy dodatkowe 300 tys. zł z subwencji uzupełniającej na gospodarkę związaną z wodą. Mamy już całą dokumentację i będziemy przystępować do przetargu – zapowiada wójt.
Druga inwestycja, którą szczyci się gmina, a zwłaszcza Rokietnica Wola, to budowa hali sportowej przy szkole w tej miejscowości. Na to zadanie gmina pozyskała dofinansowanie z Ministerstwa Sportu w wysokości 1 mln 200 tys. zł oraz 1 mln z „funduszu covidowego”. - Chcemy w maju lub czerwcu oddać ją do użytku, tak, by uczniowie mogli jeszcze w tym roku szkolnym korzystać z niej. Mamy nadzieję, że zamkniemy inwestycję w 2 mln 700 tys. zł już z pełnym wyposażeniem – zapowiada Witold Szajny.
Nowe nawierzchnie dróg
Gmina Rokietnica w ubiegłym roku pozyskała także pieniądze na drogi. Z Rządowego Funduszu Dróg otrzymała dofinasowanie na wykonanie odcinka drogi w Rokietnicy w kierunku byłego budynku banku. Remont tej drogi kosztował gminę 470 tys. zł, z czego 284 tys. zł to dofinansowanie. - Droga została przebudowana, wykonaliśmy pobocza, wykonaliśmy odpływy, przełożyliśmy chodnik. Droga została poszerzona, zostały wykonane podjazdy dla mieszkańców. To droga strategiczna. Często używana. Jeżeli w tym roku będzie nabór, chciałbym złożyć wniosek na jej dokończenie - mówi wójt gminy Rokietnica.
Wójt Witold Szajny zapowiada, że chce we wnioskach do Polskiego Ładu ująć drogi gminne, które jeszcze wymagają remontu. Gmina może złożyć trzy wnioski, jeden obligatoryjny na 5 mln zł. Wójt liczy, że gmina pozyska chociaż część środków i będzie mogła wykonać remonty kolejnych odcinków dróg. - Robiliśmy dużo remontów dróg wewnętrznych. Wykonaliśmy na przykład drogę w Tuligłowach na Parcelację. Była to sporna droga od 20 lat. Udało nam się odkupić część działek od mieszkańców i wykonaliśmy remont drogi wraz z poboczami, z rowami, „mijankami”. Kosztowało to 150 tys. zł. Kolejną inwestycją drogową jest remont drogo koło remizy w Rokietnicy. To droga o dużym nachyleniu. Tam zawsze był problem, bo woda zmywała kamień, który spływał na boisko szkolne i na parking. Położyliśmy dywanik, zabezpieczyliśmy rowy. Wykonaliśmy również nawierzchnię koło pana Wojtowicza. Kosztowała nas 90 tys. zł – wymienia wójt Witold Szajny. - Dość dużą inwestycją było wykonanie parkingu dwupółkowego przy Szkole Podstawowej w Rokietnicy. Parkingi kosztowały nas 170 tys. zł, ale są one wyłożone kostką, a dojazdy dywanikiem. Mogą tutaj parkować pracownicy szkoły, ale również mieszkańcy przyjeżdżający do kościoła. Do tej pory musieli parkować przy drodze, co stwarzało niebezpieczeństwo. W Czelatycach wykonaliśmy zatoczkę autobusową przy gminnej drodze z zajazdem pod Klub Seniora. Inwestycja kosztowała 110 tys. zł – wymienia wójt.
Gmina Rokietnica, podobnie jak inne gminy powiatu, wykonała wspólne inwestycje drogowe z powiatem jarosławskim. W gminie Rokietnica to dwa odcinki drogi w Rokietnicy Woli, w Tuligłowach jeden odcinek.
Czy rok 2022 będzie również pomyślny?
Tego wójt gminy Witold Szajny nie może zagwarantować swoim mieszkańcom. - Otrzymaliśmy rachunki za energię ze szkół i jesteśmy przerażeni. Mamy instalacje fotowoltaiczne na obiektach komunalnych, a i tak jesteśmy zdumieni wyższymi kwotami na rachunkach – mówi. Wójt chce kontynuować rozpoczęte inwestycje. Liczy także na środki zewnętrzne. Dlatego planuje ponownie złożyć wniosek na 14 mln zł do Polskiego Ładu na drogi. - Złożyliśmy także wniosek do Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na rozbudowę drogi: poprawę nawierzchni od ronda do początku Czelatyc. Jeżeli otrzymamy dofinansowanie, musimy zabezpieczyć także własne finansowanie. Czeka nas duża inwestycja z powiatem – remont głównej drogi powiatowej. Trzeba na ten cel zabezpieczyć 60 tys. zł – zapowiada Witold Szajny.
Drogi dojazdowe do pól
W każdej gminie wiejskiej problemem są drogi dojazdowe do pól. - Wymagają one dużych nakładów finansowych, bo to są drogi błotniste. Teraz rolnicy zmienili specyfikację gospodarzenia. Przedtem w jesieni nikt w pola nie jechał, a teraz uprawiając kukurydzę, rolnicy wjeżdżają nawet w grudniu, a wtedy jest mokro. Chcemy te drogi co roku remontować. W zeszłym roku udało nam się utwardzić duże odcinki dróg – mówi wójt. - Mamy zabezpieczone pieniądze z Funduszu Sołeckiego, w budżecie są pieniądze na kamień. W ubiegłym roku przeznaczyliśmy ok. 122 tys. zł na drogi polne. Otrzymaliśmy dofinansowanie z Zasobów Gruntów Rolnych, nie są to duże kwoty, ale w tym roku będziemy ponownie składać taki wniosek. Staramy się wykonywać te drogi sposobem gospodarczym. Wykorzystujemy gruz z rozbiórek na podbudówki tych dróg. W tamtym roku mieliśmy gruz z rozbiórki starej szkoły – opowiada W. Szajny.
Ważną inwestycją dla mieszkańców gminy jest oświetlenie. Dlatego władze przygotowują dokumentację na jego modernizację. Gmina otrzymała 450 tys. zł z Funduszu Inwestycyjnego. Wykonała już inwentaryzację oraz dwa projekty na rozbudowę oświetlenia na zagumniach w Tuligłowach i Czelatycach. Na pozostałych liniach chce wymienić lampy na nowoczesne. Wójt zapowiada, że w marcu zostanie sfinalizowany przetarg.
Opłata za śmieci taka sama
To, czym wójt chce się pochwalić, to utrzymanie opłaty za odbiór odpadów na tym samym poziomie co w roku ubiegłym. Za segregowane odpady mieszkańcy zapłacą 19 zł, za niesegregowane - 38 zł.
Gmina planuje w tym roku również remont świetlicy wiejskiej w Tapinie. Na ten cel wyda pieniądze uzyskane z Lokalnej Grupy Działania Pogórza Przemysko-Dynowskiego. Remont wyniesie 70 tys. zł.
Część inwestycji zostanie wykonana z Funduszu Sołeckiego, który w budżecie gminy wynosi 228 tys. zł. - Są to zadania związane z poprawą życia mieszkańców w każdym sołectwie. W ramach tych środków będzie budowana altanka w Rokietnicy Woli przy szkole podstawowej i w Tapinie przy boisku sportowym. Każda miejscowość na zebraniu wiejskim sama decyduje, na co chce wydać te pieniądze. Część wydaje na imprezy dla mieszkańców, część na utwardzenie dróg. Na przykład Rokietnica Wola wyda 26 tys. zł na dosprzętowienie hali sportowej – mówi wójt.
Zapowiada też organizację bazarku w centrum gminy, czyli w Rokietnicy. - Dostaliśmy na zakup budek bazarowych pieniądze z Lokalnej Grupy Działania. Zastanawiamy się nad lokalizacją. Może to będzie w sąsiedztwie urzędu, między stawem a centrum rehabilitacji. Chcemy plac wyłożyć kostką, postawić na stałe budki. Jeżeli ktoś chciałby tam handlować, to miałby taką możliwość. Jeszcze rada musi podjąć uchwałę. Do takiej inwestycji obliguje nas ustawa – zapowiada.
Władze gminy planują także budowę świetlicy w Rokietnicy. Miałaby ona stanąć w okolicach urzędu. Gmina jest na etapie realizacji projektu.
Wójt Witold Szajny twierdzi, że chce być dobrej myśli w nowym roku budżetowym. Liczy na środki zewnętrzne. Wie, że gminy nie stać na zaciąganie kredytów. - Nie mamy dużych zakładów pracy w swojej gminie, by mieć dochody na pokrycie tych kredytów. Jednak przerażają mnie zapowiadane podwyżki dla nauczycieli i rosnące rachunki. Jeżeli otrzymamy mniejszą subwencję, będziemy mieli problem. Mamy w gminie takie szkoły, do których dopłacamy 80-85 proc. - mówi.
Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
tępy ****
Wiciu nasz miły, co ty opowiadasz... A jak było na spotkaniu z mieszkańcami w Czelatycach ostatnio - też rekordowo - jak wójta tam przyjęli ?