SPR JKS nie dał się Cracovii

Jarosławianki zapowiadały walkę w Krakowie i słowa dotrzymały. Chociaż było blisko, wygrać się jeszcze nie udało, ale remis w zaciętym spotkaniu z mocną Cracovią jest dobrym prognostykiem przed kolejnymi pojedynkami.

Niewątpliwie wpływ na grę naszego zespołu w Krakowie miała sytuacja z 12 minuty. Wtedy poważnej kontuzji kolana doznała Jolanta Płocica. Kapitan i podstawowa zawodniczka JKS prawdopodobnie zerwała więzadła krzyżowe. Takie są pierwsze doniesienia ze szpitala, do którego została przewieziona jeszcze w trakcie spotkania. Mecz od gola zaczęły gospodynie. Tak jak można było przypuszczać grę Cracovii napędzały przede wszystkim szybkie skrzydłowe. Jarosławianki odpowiedziały na bramki Anny Talowskiej i Laury Świątek trafieniami wspomnianej Płocicy oraz Natalii Majerczyk i Katarzyny Kawy. Po akcjach tej ostatniej JKS prowadził 6-4. Mógł powiększyć dystans, ale zmarnował dwie sytuacje pod rząd i pozwolił rywalkom się dogonić. W 15 minucie Cracovia wygrywała 8-7, nasze dziewczyny się jednak nie poddawały, więc pojedynek toczył się gol za gol. Na początku drugiej połowy bramkę zdobyła Olga Kozdrowicz, ale potem jarosławska drużyna trochę przysnęła. Nerwowe reakcje w ataku i błędy, jak dotąd spisującej się znakomicie defensywy dały krakowiankom możliwość rozwinięcia skrzydeł i powiększenia dystansu aż do 5 bramek. Miejscowi kibice już zacierali ręce, ale JKS nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Znowu zaczął bronić jak trzeba i poprawił skuteczność. Bramki Sylwii Strzębały, Kawy, Wioletty Nasiłowskiej oraz kapitalna gra między słupkami Agnieszki Troniny pozwoliła naszej drużynie odrobić straty. W 57 minucie krakowianki prowadziły tylko 26-25. Do remisu doprowadziła Strzębała. Potem Cracovia trafiła po akcji Katarzyny Kamusińskiej, znowu była na plusie, ale minutę przed końcem wyrównała Majerczyk. Była jeszcze szansa na ostatnią akcję, jednak gospodynie zdołały zablokować rzut naszej zawodniczki. – Remis przyjmujemy z szacunkiem, bo mecz od początku tak się układał. Jest jednak niedosyt. Musimy poprawić koncentrację, unikać przestojów. Zespół pokazał, że ma spore możliwości. Odrobił 5 bramek i mógł wygrać. Wiemy, że nie gramy jeszcze tak jak możemy. Na dodatek tak przykra kontuzja. Mamy nadzieję, że Jola szybko wróci do zdrowia – podsumowała Marzanna Ulma, trener SPR JKS.

Marek WISZ

CRACOVIA KRAKÓW – SPR JKS JAROSŁAW 27-27 (14-12)

JKS: Tronina, Mazur, Huk - Płocica 2, Strzębała 4, Majerczyk 9, Głąb 1, Łobaziewicz 1, Kozdrowicz 3, Kawa 5, Ryshko, Gujda, Zięba, Borowska 1, Nasiłowska 1, Rychlicka.

Cracovia: Pasternak, Szatko - Winiarska 3, Reichel 4, Kamusińska 1, Staroń 1, Talowska 5, Bielak, Karwowska, Wojciechowska, Herman 3, Świątek 9, Wojas 1, Pastuszka, Mrozowska.

Sędziowali: Stinia i Malinowski (Kraków). Kary 6 i 2 minuty. Widzów: 100.

Pozostałe wyniki II kolejki: TOR Dobrzeń Wielki – Otmęt Krapkowice 19-24, MTS Żory – Olimpia/Beskid II Nowy Sącz 29-16. Pauzował: Imperium Katowice. Mecz Zgoda Ruda Śląska – Start Michałkowice został przełożony.
 

Sponsorami piłkarek ręcznych SPR JKS są: Tech-Project, Elektrokal Sp. z.o.o., Urząd Miasta Jarosławia, Eurobud. Partnerami drużyny są: 3D-Art. Reklamy, Papirus, Wiraż, MC MEDIA GROUP, Akademia Zdrowia i Fizjoterapii - Anna Kapusta, KarolKozdrowicz.pl, Trattoria, Hotel Piast, Pub Korona, Solarium Galaxy.

Chcesz grać piłkę ręczną? – trenuj w SPR JKS Jarosław

Najstarszy i jedyny klub z tradycjami w mieście zaprasza w swoje szeregi dziewczęta do wszystkich grup wiekowych oraz chłopców do grupy naborowej. Zapraszamy dzieci od 6 roku życia. Nasze zespoły biorą udział w zawodach pod szyldem Związku Piłki Ręcznej w Polsce, uczestniczą w turniejach. Współpracują z nami Ośrodki Szkolenia Piłki Ręcznej w Polsce oraz szkolne kluby z powiatu jarosławskiego i przeworskiego. Zajęcia prowadzimy w trzech halach sportowych: MOSiR, Gimnazjum nr 2 oraz SOSW w Jarosławiu. Szczegóły o treningach na stronie internetowej www.sprjksjaroslaw.pl, oraz na oficjalnym fanpage, a także pod numerem tel. 664-474-443.

SPR JKS – „Tradycje zobowiązują…”