
W poniedziałek o godz. 20 jarosławianie oddali hołd Pawłowi Adamowiczowi zamordowanemu w czasie 27. Finału WOŚP prezydentowi Gdańska.
Spotkanie odbyło się z inicjatywy Rebeliantów Podkarpackich. Na placu św. Michała ustawiony był portret prezydenta Pawła Adamowicza. Jarosławianie wysłuchali piosenek Adama Nowaka i Raz Dwa Trzy, odśpiewali też wspólnie pieśń „Modlitwa o Wschodzie Słońca” Jacka Kaczmarskiego. O zmarłym mówił Wacław Hawryś. Wspomniał, że zginął prezydent Gdańska, miasta wolności i Solidarności. – Przewodniczący Rady Europejskiej powiedział, że był to człowiek niezłomny. I chyba wiedział, co mówi – powiedział. – Widzimy, że tyle ludzi w Polsce jednoczy się i mówi: Dość nienawiści, dość pogardy! I to jest budujące. Miejmy nadzieję, że śmierć prezydenta Adamowicza nie pójdzie w zapomnienie. Miejmy nadzieję, że ci, którzy jeszcze się nie przebudzili, przebudzą się – dodał. Pawła Adamowicza wspominał też burmistrz Waldemar Paluch. – Miałem tę przyjemność znać prezydenta Adamowicza. Bardzo ciepły, otwarty człowiek, fachowiec, wspaniały samorządowiec – powiedział, dodając, że był on prezydentem wszystkich gdańszczan. Stwierdził, że nienawiść polityczna nie może doprowadzać do tragedii. – Powinny nas łączyć idee, powinno nas łączyć, wspólne miejsce zamieszkania, powinna nas łączyć religia, powinna nas łączyć ojczyzna. Tutaj tego zabrakło – powiedział burmistrz. Modlitwę w intencji zmarłego odmówił Dominikanin o. Tomasz Rojek. Jak wspomniał, Paweł Adamowicz oddał życie, czyniąc dzieło miłosierdzia, a to jest świadectwem świętości. – Był dobrym człowiekiem, kochającym Kościół, kochającym ludzi. Wiara nasza wyraża się w tym, jak traktujemy ludzi i w jaki sposób oddajemy im kawałek siebie – powiedział o. Rojek. – Myślę, że mamy nowego świętego – dodał.
Jarosławianie zapalili znicze przy portrecie Pawła Adamowicz. Ktoś przykleił też obok portretu serduszko WOŚP. Były tam również hasła "Stop nienawiści".
Paweł Adamowicz zmarł w szpitalu w poniedziałek 14 stycznia. Dzień wcześniej został ugodzony nożem podczas 27. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Był prezydentem tego miasta od 1998 roku. Miał 53 lata.
hl
FOT. Hubert Lewkowicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Czy w przypadku osoby chorej psychicznie mozna mowic o nienawisci ktora mialoby kierowac jej dzialaniami?