Reklama

To dyskryminacja i degradacja naszego zawodu – mówią przeworskie pielęgniarki

Burzliwy przebieg miała nadzwyczajna sesja Rady Powiatu Przeworskiego, podczas której mowa była o sytuacji pielęgniarek w przeworskim szpitalu. Starosta Bogusław Urban prosił o przełożenie sesji, bo miał w tym czasie umówioną wizytę delegacji z Walii, ale przewodnicząca rady się nie zgodziła.

Sesja została zwołana na prośbę zakładowej organizacji związkowej przy SP ZOZ w Przeworsku Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. – Pielęgniarki i położne złożyły na moje ręce wniosek, w którym alarmują, że decyzje pełniącego obowiązki dyrektora prowadzą do dyskryminacji, degradacji zawodu pielęgniarek i bezprawnego pozbycia ich uprawnień i kwalifikacji – mówiła przewodniczą Rady Powiatu Przeworskiego Agnieszka Bukowa-Jedynak. Przytoczyła pismo od organizacji związkowej, z którego wynikało, że pełniący obowiązki dyrektora nie wykonuje ustawy z maja 2022. Związkowcy zwrócili się do rady powiatu o pomoc w rozwiązaniu konfliktu, gdyż w przeciwnym razie zmuszeni będą do wejścia na drogę sądową. – Otrzymałam pismo od pełniącego obowiązki dyrektora szpitala, który w mojej ocenie zapomina o swoich obowiązkach. Co więcej, obraża radnych – dodała przewodnicząca. Jak zauważyła, odpowiedzialność za ten stan rzeczy ponosi starosta przeworski Bogusław Urban. 

Starosta: Pani przewodniczącej trudno pogodzić się z odwołaniem męża

– Niczym nie zostałem zaskoczony przez panią przewodniczącą. Płomienne przemówienie świadczy o tym, że trudno pani przewodniczącej pogodzić się z tym, że jej mąż, pan Grzegorz Jedynak został przez zarząd odwołany – odpowiedział starosta Bogusław Urban. Po przedstawieniu sprawozdania z prac zarządu starosta chciał wygłosić oświadczenie, ale przewodnicząca mu na to nie pozwoliła w tym punkcie sesji.

Bogusław Urban tłumaczył, że prosił o przełożenie nadzwyczajnej sesji, ponieważ od dawna umówiona była wizyta zagraniczna. Prośba ta została odrzucona. Mimo to – jak podkreślił – przyszedł na sesję. – Zachowuję  się w tej chwili bardzo nieelegancko, ponieważ ktoś tam na mnie czeka. To było zaplanowane nie wczoraj, ale kilka tygodni temu – mówił starosta. Kiedy przewodnicząca sprzeciwiła się wygłoszeniu oświadczenia, starosta opuścił salę narad. – Jest mi wstyd za pana starostę. Niestety, taką mamy władzę. Arogancką, butną, pewną siebie i nieprzestrzegającą prawa, co wielokrotnie zostało udowodnione – skomentowała Agnieszka Bukowa-Jedynak.

Radca prawny: dyrektor nie zna specyfiki zawodu pielęgniarki 

Głos zabrali prawnicy z kancelarii prawnej Tomasza Mielecha  z Rzeszowa, którzy zostali poproszeni przez związkowców z przeworskiego szpitala o opinię w tej sprawie. Radca prawny Katarzyna Piech mówiła, że w jej ocenie pełniący obowiązki dyrektora szpitala błędnie wprowadza ustawę z maja 2022 roku. Jak wyjaśniała, ustawa mówi o zmianie i podwyższeniu wynagrodzeń, tymczasem dyrektor zaproponował wszystkim pielęgniarkom jedno stanowisko  – stanowisko starszej pielęgniarki, a w szpitalu są pielęgniarki zatrudnione na stanowiskach wyższych, specjalistycznych, co wiąże się z wyższym wynagrodzeniem.

.– W mojej ocenie wskazuje to na to, że pan dyrektor nie zna specyfiki tego zawodu – stwierdziła mecenas Katarzyna Piech. Nie bierze, jak dodała, pod uwagę ani stanowiska zapisanego w umowie, ani kwalifikacji, ani zasady praw nabytych. 

Pielęgniarki: Od pół roku dobijamy się do dyrektora 


Radny Jerzy Mazur pytał, czy pracownicy próbowali rozmawiać z dyrektorem szpitala. – Od pół roku bijemy w drzwi pana dyrektora i próbujemy z nim w jakikolwiek sposób negocjować warunki, które zostały nam przedstawione i z którymi my się nie zgadzamy. To nie jest nawet kwestia pieniędzy, tylko tego, żeby nas nie degradował. Od pół roku nie ma żadnej merytorycznej rozmowy z naszym dyrektorem – mówiła przewodnicząca związków zawodowych w szpitalu.

Radny Zbigniew Kiszka pytał więc, czy istnieje możliwość pozostawienia pielęgniarek na wyższych stanowiskach, ale przy mniejszych zarobkach z zapewnieniem, że w przyszłości otrzymają tę podwyżkę. Mecenas Katarzyna Piech tłumaczyła jednak, iż trudno by było zastosować takie rozwiązanie, gdyż ustawodawca stwierdził, że osoba zakwalifikowana do pewnej grupy pobiera idące za tym wynagrodzenie. 

Przewodnicząca: Panowie pobierają pensje z naszych podatków

Na sesji nie było pełniącego obowiązki szpitala Roberta Płaziaka. – Pan dyrektor nie zaszczycił nas swoją obecnością. To szkoda. Pan starosta również wyszedł. Obaj panowie pobierają pensje z naszych podatków. Powinni dla nas pracować, a tak się nie dzieje – mówiła przewodnicząca Bukowa-Jedynak.

Przedstawiciel kancelarii prawnej stwierdził,  że jeśli część pracowników pójdzie do sądu, wydatki będą większe, bo szpital nie tylko będzie musiał zapłacić koszty sądowe, ale i wyrównać zaległości w stosunku do pracowników. W czasie sesji głos zabierały też  osoby z zewnątrz. Padały ostre słowa, jedne przeciwko staroście i części radnych, inne odwrotne.  Wystąpienia były bardzo emocjonalne, a całość można zobaczyć na zapisie sesji Rady Powiatu Przeworskiego. 

Oświadczenie starosty Bogusława Urbana

Starosta Bogusław Urban wystosował oświadczenie w sprawie tej sesji. Można je znaleźć na Facebooku. 

Podobna sytuacja ma miejsce także w Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu. Pielęgniarki po spotkaniu z dyrektorem zapowiadają wkroczenie na drogę sądową.  

hl

FOT. You Tube/Powiat Przeworski 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Księgows - niezalogowany 2022-12-01 12:07:44

    Pigułom z Przeworska zawsze mało. Zmień zawód i będzie dobrze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Księgowa - niezalogowany 2022-12-01 12:08:33

    Pigułom z Przeworska zawsze mało. Zmień zawód i będzie dobrze.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo EkspresJaroslawski.pl




Reklama
Wróć do