
Z powodu podejrzenia koronawirusa przerwany został weekendowy turniej siatkarski w Jarosławiu.
W turnieju brały udział: Karpaty Krosno, Grupa Azoty PWSZ Tarnów, Pogoń Proszowice i Tomasovia Tomaszów Lubelski oraz gospodarz San-Pajda Jarosław. Turniej rozgrywany był bez udziału publiczności. Pierwszy dzień wypełniły eliminacje i rozegrano kilka meczów. Na niedzielę zaplanowano finały. Jak mówił dziennikowi „Nowiny” trener i prezes San-Pajda Jarosław Piotr Pajda, turniej przerwano z uwagi na fakt, że istniało prawdopodobieństwo, iż jedna z zawodniczek z drużyn przyjezdnych może być zakażona koronawirusem. Na szczęście, pierwsza drużyna San-Pajda nie miała styczności z tą siatkarką. Ograniczenia i kwarantannę wprowadzono w stosunku do drugiej drużyny.
W poniedziałek wieczorem prezes Piotr Pajda poinformował nas, że wyniki testów przeprowadzonych do tej pory w drużynie zakażonej zawodniczki, są negatywne. Zgodnie z zaleceniami jarosławskiego sanepidu na kwarantannę trafiło łącznie 7 zawodniczek drugiej drużyny San-Pajda, które miały kontrakt z osobą zakażoną. To mniej więcej połowa składu drugiej drużyny.
hl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie