
„Via Reginae” – pod takim hasłem miasto Jarosław złożyło kilka wniosków, dzięki którym chce zdobyć duże pieniądze. Za nie chce wyremontować część płyty rynku, a także zrealizować projekty w pięciu jarosławskich sanktuariach: Matki Bożej Bolesnej, NMP Królowej Polski, Matki Bożej Śnieżnej, cudownej ikony „Bramy Miłosierdzia” oraz w opactwie benedyktyńskim.
Do wniosku zostały włączone, oprócz Jarosławia, również inne gminy: Przeworsk i Tyczyn. – Zostały przygotowane dwie fiszki projektowe, czyli dwa wstępne projekty. Jeden projekt to „Droga integralnej odnowy człowieka – Droga Via Reginea” i drugi – „Via Reginea – szlak kulturowej turystyki kwalifikowanej”. Oba projekty zostały przygotowane na kwotę po 5 mln euro, czyli po 21,5 mln zł. Oba dotyczą kultu maryjnego – wyjaśnia Zbigniew Możdżeń, niedawny doradca burmistrza Waldemara Palucha, który został włączony w skład osób upoważnionych do kontaktów na poziomie roboczym projektu. Wraz z nim, wśród osób upoważnionych jest ks. Marek Pieńkowski, dyrektor Ośrodka Kultury i Formacji Chrześcijańskiej im. Służebnicy Bożej Anny Jenke w Jarosławiu oraz dyrektor Biura Stowarzyszenia Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego Jarosław-Przeworsk Edyta Putko. Zastrzeżenia co do upoważnienia osób niezwiązanych z Urzędem Miasta i niepodległych burmistrzowi miał na jednej z sesji radny Wacław Spiradek: – Pan Możdżeń za nic nie odpowiada, nie ponosi żadnych konsekwencji, jeśli wniosek nie zostanie zaakceptowany – mówił do burmistrza. Burmistrz wyjaśnił jego zastrzeżenia tym, że może upoważniać kogo chce.
Przeszedł pierwszą ocenę
Zbigniew Możdżeń twierdzi, że bawią go takie wypowiedzi. – Nikt nie wziął ani jednej złotówki. Ani ja, ani ksiądz, ani pani Edyta. Dodatkowo dwie firmy, moi przyjaciele, wykonały 17 studium wykonalności za darmo. Każde studium wykonalności to kwestia 10-15 tys. zł. To są ludzie, których poprosiłem o pomoc, ale nie dostali ani jednej złotówki – wyjaśniał swoje zaangażowanie.
Akceptację we wstępnej ocenie zyskał jeden z wymienionych projektów: „Via Reginea – szlak kulturowej turystyki kwalifikowanej”. Zarząd Województwa Podkarpackiego wybrał z 28 projektów 15, które rekomendował do Warszawy. – Zostały one przesłane do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które jest instytucją zarządzającą projektem Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w zakresie kultury. Oni mają podjąć decyzję o zatwierdzeniu lub odrzuceniu wniosków. Jeżeli nasz wniosek zostanie zatwierdzony, to zostaniemy poproszeni o złożenie pełnego wniosku. Może to nastąpić w pierwszym kwartale następnego roku – tłumaczy Z. Możdżeń.
Każde sanktuarium otrzyma po 850 tys. zł
Gdyby wniosek otrzymał pozytywną ocenę wszyscy beneficjenci otrzymają razem 21,5 mln zł. – Z tego 85 proc. wydatków przeznaczonych jest na infrastrukturę, 15 proc. na ideę, po co ta infrastruktura jest – wyjaśnia Z. Możdżeń. Co skorzysta Jarosław? – Ponad 4 mln zł będzie przeznaczone na przebudowę i przełożenie części płyty rynku, ponad 3 mln na renowację górnego muru w opactwie. Około 5 mln zł będzie przeznaczone na sanktuaria. Każde sanktuarium otrzyma 850 tys. zł, do tego musi dodać jeszcze 150 tys. zł. – wyjaśnia Zbigniew Możdżeń.
EKZ
fot. EKZ
Jarosław składa kolejne wnioski
Zostały przygotowane dwie fiszki projektowe, czyli dwa wstępne projekty. Jeden projekt to „Droga integralnej odnowy człowieka – Droga Via Reginea” i drugi – „Via Reginea – szlak kulturowej turystyki kwalifikowanej”.
Oba projekty zostały przygotowane na kwotę po 5 mln euro, czyli po 21,5 mln zł. Oba projekty dotyczą kultu maryjnego. W przypadku integralnej odnowy odcinek szlaku Via Reginea na terenie miasta Jarosławia jest to pieszy szlak turystyki kwalifikowanej – droga integralnej odnowy na bazie pięciu obiektów – sanktuariów oraz szósty to rynek i zabudowa staromiejska. Ten szlak integralnej odnowy został przygotowany dla człowieka. Nikt nie rozmawia o idei. A ideą tego projektu jest pomoc człowiekowi, a zwłaszcza człowiekowi który zaczyna mieć kłopoty. Jest mu potrzebna specjalistyczna pomoc. Mamy w Jarosławiu pięć sanktuariów, w których odbywa się dla wielu wierzących cos ważnego. Mówimy o cudownych obrazach i ikonach, które słyną łaskami. Wiele osób szuka pomocy. Często pomocy duchowej, ale pojawiają się osoby, które maja problemy psychiczne czy psychologiczne.
W jednym i drugim projekcie 85 proc. wydatków przeznaczonych jest na infrastrukturę, 15 proc. jest przeznaczone na ideę, po co ta infrastruktura jest. Po to, by opracować specjalny program terapii dla osób, które będą przemieszczały się pomiędzy tymi sanktuariami. To musi być odnowa duchowa, religijna, czy jeśli ktoś ma problemy psychiczne to musi być doradca w postaci księdza, siostry zakonnej, psychologa czy psychiatry, by doradzić komuś, by podczas 3,5 kilometrowego spaceru przemyślał pewne kwestie. Ten projekt odpadł, ale nie jest jeszcze przesądzony. Chcemy zrobić dłuższą trasę przez Chłopice, Boratyn, Przeworsk, Tyczyn. Wzdłuż S19, czyli Via Carpatia – Via Reginea.
Chcieliśmy zbudować w całym województwie podkarpackim szlak Via Reginea, ale chcieliśmy zrobić modelowe rozwiązanie w Jarosławiu szlak integralnej odnowy w Jarosławiu. To by była droga integralnej odnowy – Jarosław, druga – droga integralnej odnowy Via Reginea – Rzeszów.
Gdyby te dwa projekty udało się zrealizować, to w Jarosławiu byłoby 35 mln zł zainwestowanych. W tak krótkim czasie tak duża ilość pieniędzy zrobiłaby cos fantastycznego plus te miękkie działania, zrobiłyby bardzo dużo.
Złożyliśmy także projekt polska – słowacka Via Reginea – to 70 proc. środków idzie na działania miękkie, a 30 proc. na działania infrastrukturalne. W tym projekcie jest Jarosław, Tyczyn, Jaśliska, Brzozów, on jest na przebiegu 17 partnerów, w tym 5 z Jarosławiu.
Będzie 4 projekt – Polska-Ukraina-Białoruś – chcemy drogę Via Reginea pociągnąć na Ukrainę i Białoruś.
Ten projekt ma mieć dodatkowe zadanie, ukierunkowany ma być na pojednanie, a kult Maryjny najbardziej się do tego nadaje. W żadnej z tych religii nie jest negatywnie spostrzegany.
W 2017 r. będzie 300-lecie pierwszej koronacji na terenie I Rzeczpospolitej: Polski, Litwy i Ukrainy, Matki Boskiej Częstochowskiej. Będą ogromne wydarzenia. Jest bardzo dużo
Praca nad tym trwa od 2010 r. jest realizowane.
Co skorzysta Jarosław?
Jest to projekt infrastrukturalny, więc 85 proc. będzie przeznaczone na odbudowę infrastruktury. Ponad 4 mln zł będzie przeznaczone na przebudowę i przełożenie części płyty rynku, ponad 3 mln na renowację górnego muru w opactwie. Około 5 mln zł będzie przeznaczone na każde sanktuarium.
Każdy beneficjent ma dołożyć 15 proc. Jeżeli każde sanktuarium dostanie ok. 1 mln zł, to musi dołożyć 150 tys. zł.
Nikt nie chciał dyskutować o konkretach. 13 mln zł na jarosławskie kościoły, 8 mln zł na kościoły spoza Jarosławia.
31 sierpnia zarząd Województwa wybrał z 28 projektów 15, które rekomendował do Warszawy. 1 września zostały przesłane do ministerstwa dziedzictwa, które jest instytucja zarządzającą projektem Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w zakresie kultury. Oni mają podjąć decyzję o zatwierdzeniu lub odrzuceniu z tych 15 wniosków. Jest jeszcze 4 rezerwowe. Jeżeli nasz wniosek zostanie zatwierdzony, to zostaniemy poproszeni o złożenie pełnego wniosku. Według założeń kpa powinno odbyć się w ciągu miesiąca.
Pierwszy kwartał przyszłego roku trzeba złożyć cały wniosek. Nie wszyscy są przygotowani pod względem pozwolenia na budowę.
To co dzisiaj było na sesji to była hucpa ze strony radnych miejskich bo każdy dzień jest na wagę złota. Nie jesteśmy tylko sami jako gmina Jarosław, są jeszcze inne gminy i kościoły. Nie możemy jak Rada Miasta Jarosławia zachowywać się jak małe dzieci i niszczyć szansę na zdobycie takich pieniędzy.
Inne gminy podjęły już uchwały, burmistrz musi podpisać porozumienie. Musi powstać grupa projektowa, która musi zawrzeć porozumienie i burmistrz musi mieć prawo do podpisania, bo to jest umowa za którą idą pieniądze. Byłem zaskoczony, bo wydawało się że jest oczywiste.
Nie ma projektów, nie było do tej pory projektów – nigdy nie przerabiało się takich pieniędzy.
Jeżeli popatrzymy na pomysł który został
Te wszystkie projekty składają się na komplementarność. Ten jest strategiczny. Jeżeli przejdzie, to jest duża szansa, ze przejdzie Polska-Słowacja, bo on jest uzupełnieniem, kontynuacją. Jest ogromna szansa, ze pójdzie Polska-Ukraina. Jest ogromna szansa na zdobycie dużych pieniędzy.
Złożyliśmy mały projekt na konferencje.
To by miało znaczenie, ze w Jarosławiu powstał pomysł o takim
Nikt nie wziął ani jednej złotówki. Jestem ja, ks. Marek Pieńkowski i Edyta. To są ludzie, których poprosiłem o pomoc, ale nie dostali ani jednej złotówki. Pracowali nad tym za darmo, tak samo jak ja, jak pani Edyta, tak samo jak i ks. Marek. Były dwie firmy, moi przyjaciele, wykonali 17 studium wykonalności. Za darmo, każde studium wykonalności to kwestia 10 – 15 tys. zł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie