
Chociaż wszyscy wiemy, że czasu zatrzymać nie można, to jednak w Jarosławiu się to udało. Niestety, jedynie za sprawą awarii zegara na wieży ratuszowej. Urząd Miasta Jarosławia informuje wprawdzie, że nad uruchomieniem zegara i przywróceniem upływu czasu pracuje, czas może stać w miejscu nawet do jutra. Jeżeli chcemy poczuć się tak, jakby nie przybywało nam minut czy godzin, możemy udać się na jarosławski Rynek i spojrzeć w górę na wskazówki zegara.
Jak czytamy na stronie internetowej www.turystyka.jaroslaw.pl jarosławski zegar na wieży ratuszowej pochodzi z 1896 r. Został wykonany w Wiedniu w pracowni Richarda Liebinga. By się do niego dostać, należy pokonać 118 schodów. Po nakręceniu korbką linek zegar może pracować przez 36 godzin. Ciężarek do nakręcania zegara waży 20 kg, do bicia kwadransów 30 kg, do bicia godzin natomiast 50 godzin.
Jeżeli chcecie poznać tajniki wieży ratuszowej i umieszczonego tam zegara obejrzyjcie film: Zegar na wieży ratuszowej.
Ekz
Fot. Hubert LEWKOWICZ
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Artykuł odbieram jako złośliwy, zresztą jak wszystkie tutaj o Burmistrzu i urzędzie miasta. Żeby jednak autorowi tekstu odbić piłeczkę i pokazać, że nie każdy jest orłem, wkleję ostatnie zdania jego artykułu: "Ciężarek do nakręcania zegara waży 20 kg, do bicia kwadransów 30 kg, do bicia godzin natomiast 50 godzin." Ciężarek do bicia godzin waży 50 godzin ... Brawo. Teraz wspólnie piśmienny się z autora.
A jak już z Ciebie taki ideał, który wytyka błędy innym, to wytłumacz co miałeś na myśli, pisząc: "Teraz wspólnie piśmienny się z autora"? Jak widzisz, czasem warto się ugryźć w język, bo pomylić się może każdy, nawet Ty. Swoją drogą, jak bujną trzeba mieć wyobraźnię, by ten tekst o awarii zegara odebrać jako złośliwy wobec.... burmistrza! Zluzuj, chłopie (albo kobito) gumę, bo jesteś jak ten Jasiu z kawału, któremu się wszystko z jednym kojarzy. Z tym że tobie z "nagonką na burmistrza".
Jarek, czym innym jest literówka a zupełnie czym innym pomylenie konia z koniakiem ????
Czyli reasumując to suma wszystkich ciężarków waży mniej lub tyle samo co burmistrz :)))
To i tak mniej niż całą banda nierobow z rady miejskiej.
W ratuszu czas się zatrzymał już ładnych parę lat temu jak do urzędowania doszedł "KCIUK" - skąd go wyciągnęli ???, co sobą reprezentował, w jakiej dziedzinie miał jakiekolwiek osiągnięcia, człowiek znikąd , kto go znał ???, warto czasem poszperać, nic nie ginie
A jakie osiągnięcia miała reszta burmajstow poza partyjnym lizaniem 4 liter.? Co że soba reprezentowali. Uprzedzę nie jestem za paluchem.