
Nie łatwe zadanie miał do pokonania wiceburmistrz Dariusz Tracz, który na nadzwyczajnej sesji Rady Miasta Jarosławia zwołanej na środę na prośbę rodziców, odpierał ataki radnych i tłumaczył się z decyzji burmistrza Waldemara Palucha. Na sesji nie było nawet dyrektor wydziału oświaty Renaty Chlebowskiej.
Radni przygotowali stanowisko, w którym nie zgadzali się z decyzją burmistrza o powierzeniu Elżbiecie Pityńskiej-Korab funkcji dyrektora Szkoły Podstawowej nr 7. Pisaliśmy o sytuacji w poprzednich wydaniach. Zanim jednak przegłosowali swoje stanowisko postawili wiceburmistrza w ogień pytań. Zarzucali głównie to, że zakwestionowanie druku zaświadczenia lekarskiego podczas konkursu, gdzie jedynym kandydatem był dotychczasowy dyrektor Zenon Skrzypek i powierzenie tej funkcji bez ogłaszania ponownego konkursu prowadzi do zrealizowania planów likwidacji tej szkoły. Radny z Dzielnicy nr 7, w której szkoła jest położona, Mariusz Walter podkreślał, ze dla mieszkańców tej dzielnicy kościół i szkoła to najważniejsze miejsca, wokół których toczy się całe życie.
Wiceburmistrz odpowiadał na pytania radnych, tłumacząc jednak, że to decyzja burmistrza W. Palucha, którą podjął wybierając wśród kilku rozwiązań. Jednak podkreślał, że nie prowadzi ona do likwidacji szkoły, a jedynie jej wzmocnienia w momencie, gdy stoi ona przed wdrażaniem reformy oświaty.
Radni podważali decyzję komisji konkursowej, na czele której stał wiceburmistrz Dariusz Tracz. Radny Michał Muzyczka przyniósł na sesję wydruk opinii Ministerstwa Edukacji Narodowej, z której zacytował, że zaświadczenie nie musi być na druku medycyny pracy. Radni pytali, kto pierwszy podczas konkursu wskazał, że ten druk jest wadliwy. Na odpowiedź wiceburmistrza, że przedstawiciele kuratorium, radny Muzyczka krzyknął, że to kłamstwo.
Przewodniczący rady Janusz Szkodny podkreślił udział mieszkańców w sesji: – panie burmistrza, za pana plecami siedzą mieszkańcy, którzy nie zgadzają się z panem, ale w milczeniu się przysłuchują. Nie tak jak to było podczas spotkania burmistrza w sprawie przebudowy ulicy Kraszewskiego. Gdy mówił burmistrz uczestnicy spotkania (przywiezieni przez burmistrza – wyj. red.) klaskali, gdy mówili radni – tupali i gwizdali. Ci mieszkańcy, zasługują na szacunek – podkreślał.
Na sesji nikt, ani radni, ani mieszkańcy nie dowiedzieli się, jaka będzie decyzja burmistrza po wydaniu kolejnej negatywnej opinii, tym razem przez Kuratorium Oświaty w Rzeszowie. Ta została ogłoszona dzień później podczas konferencji prasowej zwołanej przez Waldemara palucha. O tym poniżej.
Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie