
Przyjąłeś uchodźcę? Płać więcej za śmieci Jeśli przyjąłeś pod swój dach uchodźców, nie licz na to, że władze Jarosławia zwolnią cię z większych opłat za odbiór odpadów komunalnych związanych z tym faktem. Trzeba uchodźców zgłosić do systemu i burmistrz nie zamierza tego zmieniać. Ratusz tłumaczy, że po to gospodarz dostaje 40 zł na dzień, by za to opłacić m.in. odbiór śmieci. W Jarosławiu uchodźcy muszą zapłacić sobie także za bilet MZK, choć w wielu miastach ich z tego zwolniono.
Kraków, Wrocław, Warszawa, całe Trójmiasto, Łomża i inne. Co łączy te miasta? Uchodźcy mają tam możliwość skorzystania z bezpłatnej komunikacji miejskiej. Próżno na tej liście szukać Jarosławia. Urząd miasta zapowiada jednak, że możliwość bezpłatnych przejazdów autobusami miejskimi dla uchodźców z Ukrainy będzie rozważana, jeżeli do MZK dotrą sygnały, że taka forma wsparcia jest niezbędna. – Do tej pory takie sygnały do nas nie dotarły. Uchodźcy otrzymali wsparcie na poziomie krajowym na przykład w postaci darmowych przejazdów kolejowych – informuje Dorota Wilk z Urzędu Miasta Jarosławia. W wymienionych na początku miastach nie czekano na sygnały. W Krakowie na przykład darmowe przejazdy komunikacją miejską wprowadzono już 28 lutego. W Jarosławiu widocznie uchodźcy muszą poprosić o takie rozwiązanie, choć w porównaniu z Krakowem czy Gdańskiem jeżdżą tu trzy autobusy na krzyż.
Trzeba uchodźcę zgłosić do systemu
Władze Jarosławia nie rozważają natomiast zwolnienia z większych opłat za odbiór odpadów, które są związane z przyjęciem pod swój dach uchodźców przez mieszkańców Jarosławia. O takie zwolnienia apelował podczas ostatniej sesji Rady Miasta Jarosławia radny Mariusz Walter. Ale wygląda na to, że zwolnienia nie będą w Jarosławiu wprowadzone. – Jeżeli uchodźca z Ukrainy będzie mieszkał w Jarosławiu przez dłuższy czas (ustawa nie określa dokładnego czasu), powinien zostać zgłoszony do systemu gospodarowania odpadami. Np. za marzec należy się zgłosić do systemu do 10 kwietnia i złożyć odpowiednią deklarację. W tej chwili nie rozważamy zwolnienia z wyżej wymienionych opłat, bowiem specustawa przyznająca 40 złotych za dobę za każdą osobę zamieszkującą w prywatnym gospodarstwie domowym, dotyczy właśnie m.in. refundowania Polakom zwiększonych wydatków na wodę, energię elektryczną, czy wywóz odpadów komunalnych – odpowiada na nasze pytanie Dorota Wilk.
Dzielnica nr 7 bez komunikacji
Pomocy dla uchodźców świadczonej przez miasto – tej już wyświadczonej i tej możliwej – poświęcono sporo czasu podczas ostatniej sesji Rady Miasta Jarosławia. Burmistrz Waldemar Paluch przez dłuższy czas mówił o różnych działaniach urzędników i służb. Mowa była m.in. o autobusach miejskich, które decyzją wojewody, zostały oddelegowane na granicę. Tym samym ograniczona była komunikacja MZK w mieście, co wywołało niezadowolenie części pasażerów. Pozostawiono bowiem tylko kursy linii 0 i 16, a reszta została na jakiś czas zawieszona. Radny Mariusz Walter zwrócił uwagę na fakt, że w wyniku tego dzielnica nr 7 została jako jedyna całkowicie pozbawiona komunikacji miejskiej. Jak zauważył, można było ograniczyć po kilka kursów linii 0 i 16, a pozostawić przynajmniej kilka kursów na innych liniach. – Biedę dzielmy po równo – powiedział radny Walter, który zastrzegł, że nie jest przeciwny pomocy uchodźcom, ale uważa, że można było te ograniczenia wprowadzić racjonalniej. Burmistrz Paluch tłumaczył, że 0 i 16 to najbardziej obłożone linii, dlatego na nie padł wybór. Jak dodał, wie, iż dzielnica nr 7 jest najbardziej oddalona od centrum Jarosławia, ale akurat autobusy tam jeżdżące są zazwyczaj mniej obłożone. Radny Marcin Nazarewicz podkreślił jednak, że w dzielnicy nr 7 jest Dom Seniora i osoby starsze nie mogły tam dotrzeć z powodu braku autobusów MZK.
Czego nie ma na FB to nie istnieje?
Do dyskusji włączył się też rady Jarosław Litwiak. Jak podkreślił, rozumie, że brak autobusów kursujących po mieście był przykry dla mieszkańców i że w związku z tym „pomyje wylały się na burmistrza”. Dodał jednak, że on sam od trzeciego dnia wojny zaangażował się w pomoc uchodźcom i m.in. jeździł z nimi autobusem, a to pozwoliło mu zobaczyć, jak ci ludzie są wystraszeni, zszokowani i wyczerpani, więc w porównaniu z ich tragedią problem kilkudniowego braku komunikacji w mieście jest łatwy do pokonania. Radny Litwiak zasugerował kolegom i koleżankom z rady, by udali się na granicę i na własne oczy zobaczyli, jak to wygląda. – Nikt z mieszkańców nie ma wątpliwości, że trzeba uchodźców wozić, więc proszę nie stawiać mieszkańców czy radnych w złym świetle – odpowiedział mu radny Walter. – Natomiast, jeżeli jedna linii jeździ kilka lub kilkanaście razy, a inna linia, do dzielnicy numer 7, ani razu, to jest to dla mnie niezrozumiałe – dodał Walter. Do słów Jarosława Litwiaka odniósł się także radny Marcin Nazarewicz. – Jeżeli czegoś nie ma na Facebooku, to nie znaczy, że to nie istnieje. Tak szybko państwo nie oceniajcie, czy ktoś był na granicy, czy ją widział, czy nie widział. Myślę, że jest bardzo dużo ludzi w naszym mieście, którzy pomagają, jeżdżą, nie afiszują się. I tym ludziom też się należą wielkie podziękowania i brawa – stwierdził Marcin Nazarewicz.
hl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Chore miasto to i chora władza.
No niestety taka prawda, kompromisują się na całą Polskę jak mawiał Ferdek Kiepski. Wstyd.
Chora Bo?
Jeszcze piwko za darmo w sklepie , tak z 40 puszek darmowego piwka na dzień.
Dokładnie nawet samochody elektryczne pokupcie Ukraińcom a my zapłacimy
Skoro Mieszkańcy płacą za bilet to czemu Ukrainiec nie ma płacić?. Kursy do dzielnicy nr 7 są bardzo nieopłacalne (praktycznie autobus powietrze wozi). Jak Radni chcą to dla tych 2 osób niech podwózkę zrobią.
Uważam że pisiory powinni zwrócić się do męża stanu Jarosława a przynajmniej do wizjonera morawieckiego. Skoro podjęli decyzję o otwarciu granic to niech teraz dofinansują za śmieci tych którzy przyjęli uchodzcow i ich zgłosili. Nikomu się nie przelewa, inaczej inni będą musieli się zrzucić.. Codziennie holecka peany glosi ile to kasy rząd ma to i na to powinien mieć.