
Jeśli te plany wójta gminy Wiązownicy udałoby się zrealizować, mogłoby z tego wyjść coś wyjątkowego dla mieszkańców i letników. Marzeniem Krzysztofa Strenta jest wykorzystanie wód geotermalnych w aquaparku w Radawie. Byłby to pierwszy tego typu ośrodek na Podkarpaciu. Pierwszy krok został już zrobiony.
Na ręce wójta Krzysztofa Strenta trafiło niedawno opracowanie „Gmina Wiązownica. Możliwość rozpoznania potencjału pozyskiwania energii ciepła Ziemi” wykonane przez Oddział Geologii i Eksploatacji PGNiG. Spółka ta ma dobrze rozpoznaną budowę geologiczną gminy Wiązownica, dzięki wykonywanym tam pracom wiertniczym oraz sejsmicznym 2D i 3D, które były prowadzone podczas poszukiwań złóż gazu ziemnego. PGNIG podzieliło się z gminą tymi danymi. Pomocny okazał się parlamentarzysta z Jarosławia. – Kiedyś rozmawiałem na temat geotermii z posłem Tadeuszem Chrzanem. On się tym zainteresował i doprowadził do tego, że takie opracowanie otrzymaliśmy od PGNiG – mówi wójt gminy Wiązownica.
Kilka sposobów wykorzystania
Jak wynika z tekstu prezentacji, na podstawie parametrów takich jak średni gradient termiczny, strumień cieplny, mapy spodziewanych temperatur, można wstępnie ocenić perspektywy pozyskania energii ciepła Ziemi na obszarze gminy Wiązownica jako średnie w skali kraju. Średni gradient termiczny na obszarze gminy waha się zakresie od 3.3 do 3.7 K/100m, co jest wartością zbliżoną do przeciętnej dla obszaru Polski i nieco powyżej. Na 500 metrach można się spodziewać temperatury w zakresie 22-25 stopni C, na 1000 metrach: 32-41 stopni C, a na głębokości 2000 metrów: 60-80 stopni C. Z kolei strumień cieplny waha się od około 50 mW/m2 do około 55 mW/m2, czyli – jak wynika z opracowania PGNiG – jest nieco poniżej średniej wartości dla obszaru Polski.
„Po oszacowaniu ilość energii cieplnej jaka została zgromadzona w górotworze, trzeba przeanalizować kilka alternatywnych sposobów wykorzystania tej energii, w konkretnych lokalnych warunkach, z uwzględnieniem infrastruktury, zapotrzebowania czy potencjalnych odbiorców w kontekście analizy ekonomicznej” – czytamy w konkluzji.
Trzeba wykonać kolejny krok
Jest to opracowanie bardzo ogólne. – Teraz trzeba wykonać kolejny krok, czyli zaangażować profesorów z AGH, którzy zrobią szczegółowy projekt. W Polsce jest wąska grupa specjalistów, którzy się tym zajmują. Mamy zapewnienia, że jeżeli oni się zwrócą, to PGNIG udostępni dane archiwalne. Na podstawie tego można utworzyć projekt i starać się o dofinansowanie – podkreśla Krzysztof Strent. Taki projekt to koszt około kilkudziesięciu tysięcy złotych. Potem można starać się o dofinansowanie na wykonanie odwiertu. W zależności od tego, jakie byłyby parametry wody, jaki jest jej chemizm, temperatura i zasolenie, można ją potem odpowiednio wykorzystać. Jednym ze sposobów wykorzystania mogłoby być na przykład ogrzewanie. Ale najbardziej oczywistym wykorzystaniem wydaje się aquapark z wodami termalnymi. Takie atrakcje są w Małopolsce, na Podkarpaciu byłby to pierwszy tego typu aquapark.
Można dostać pieniądze na odwiert
Niedawno dofinansowanie na odwiert otrzymała gmina Wiśniowa na Podkarpaciu. 27 marca wójt tej gminy podpisał umowę z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska na zadanie „Rozpoznanie i udokumentowanie zasobów wód termalnych na terenie gminy Wiśniowa”. Całkowity koszt tego projektu wynosi 31,5 mln zł, z czego 29,5 mln zł będzie stanowić dofinansowanie NFOŚ. W ramach zadania wykonany będzie otwór o głębokości 4705 metrów oraz zostaną przeprowadzone badania hydrogeologiczne, geofizyczne i laboratoryjne, a także prace przygotowawcze i roboty końcowe (montaż i demontaż urządzeń wiertniczych, droga dojazdowa, rurociąg zrzutowy), w tym także rekultywacja terenu i utylizacja odpadów.
Na razie spiętrzenie wody na Lubaczówce
Wójt gminy Wiązownica także liczy w przyszłości na dotację z NFOŚ. Aby jednak starać się o takie pieniądze na odwiert, potrzebny jest wspomniany projekt autorstwa ekspertów. Jego koszt trzeba pokryć z budżetu gminy. Jak mówi wójt gminy Wiązownica Krzysztof Strent, prawdopodobnie nie będzie to możliwe w tym roku, bo już teraz przed gminą bardzo dużo zadań. W tym tygodniu na przykład podpisana zostanie umowa na remont jazu na Lubaczówce w Radawie. Prace obejmą najpierw wykonanie awaryjnych szandorów, a potem remont skorodowanych klap oraz uzupełnienie i odświeżanie poszycia. Remont umożliwi spiętrzenie wody, a tym samym rozpoczęcie sezonu. Spiętrzanie wody planowane jest na 14 czerwca.
Hubert LEWKOWICZ
Fot. Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo dobrze. W Polsce za mało korzysta się w wód geotermalnych. Oby więcej takich inwestycji
A jak ojciec Rydzyk mówił o wodach geotermalnych.To go krytykowali i wyśmiewali.
A nie lepiej,żeby wody geotermalne służyły do ogrzewania,jakiś pomieszczeń,wtedy jak jest zimno?Po co ciepła woda w aquaparku,jak jest gorąco?
Adaś teraz powoli dużymi literami tak żebyś nawet ty zrozumiał. TAKI PARK WODNY MÓGŁBY DZIAŁAĆ CAŁY SEZON.
Jak można było nic nie napisać,żadnego słowa pochwalnego o byłym wójcie?Oburzające!
Żbik to ma jednak kompleksy. Kup sobie chłopie większe auto albo coś. Ewentulanie poszukaj kogoś kto cię wysłucha.
Droga Radawa Wiązownica okolo 18mln Droga Sieniawa Jarosław okolo 10 mln Kanalizacja Cetula Radawa około 10 mln Kanalizacja Wiązownica 5 mln Fotowoltaika około 10-15 mln Stadion Wiązownica 5 mln Remont jazu w Radawie Otwarcie zalewu ....... Wielu pomniejszych trudno wspomnieć. Gratulacje