
Wojsko zostało właścicielem fabryki wagonów w Gniewczynie. Do podpisania aktu notarialnego pomiędzy PKP Cargo Tabor Usługi (CTU) a Ministerstwem Obrony Narodowej doszło w środę, 27 września.
Jak twierdzi europoseł Tomasz Poręba, to wielka szansa dla powiatu przeworskiego, który posiada wieloletnie tradycje produkcji nowoczesnych wagonów., ale też szansa na nowe miejsca pracy i rozwój Podkarpacia. - Bez wątpienia będą tam teraz potrzebni do pracy wykwalifikowani, doświadczeni pracownicy cywilni, często byli pracownicy fabryki, których wiedza i umiejętności będą bardzo pomocne - mówi europoseł Tomasz Poręba
- Jestem szczęśliwy, że po wielu latach starań i zabiegów udało się ostatecznie pozytywnie rozwiązać przyszłość Fabryki Wagonów w Gniewczynie. Trafi ona w ręce polskiego wojska, co jestem, przekonany, pozwoli na przywrócenie w niej produkcji, da nowe miejsca pracy i podniesie rozwój regionu przeworskiego i całego Podkarpacia. Walka o Gniewczynę trwała przez wiele ostatnich lat i niewielu dawało szansę, że uda się uratować fabrykę, zwłaszcza gdy przed 2015 rokiem została sprzedana słowackiemu właścicielowi. Udało się ją wykupić przez PKP Cargo. Potem rozważane były różne koncepcje przywrócenia produkcji. Ostatecznie zdecydowano się, biorąc pod uwagę interesy bezpieczeństwa państwa, na umiejscowienie w fabryce produkcji wojskowej. Chcę bardzo za tę decyzję podziękować Ministrowi Obrony Narodowej Mariuszowi Błaszczakowi, jego zastępcy Michałowi Wiśniewskiemu, ministrowi Sasinowi oraz władzom PKP Cargo i Cargo Tabor Usługi (CTU) – dodaje europoseł Tomasz Poręba.
Fabryka w Gniewczynie była wiodącym na rynku podmiotem zajmującym się produkcją i modernizacją taboru towarowego i jednym z największych pracodawców w powiecie, zatrudniającym nawet 1300 pracowników. Po sprzedaży słowackiemu właścicielowi Fabryka Wagonów Gniewczyna S.A. w październiku 2014 roku ogłosiła niewypłacalność i została postawiona w stan upadłości likwidacyjnej.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nadzieja tylko do wyborów a potem dalej nic