
Kiedy miałoby się przydać partnerstwo samorządów, jeśli nie w takich sytuacjach? Od samego początku agresji rosyjskiej na Ukrainę, samorząd powiatu jarosławskiego wspiera rejony partnerskie za naszą wschodnią granicą. Łącznie wyruszyły już po dwa transporty humanitarne do Użgorodu i do Jaworowa. Powiat wykorzystuje także współpracę z partnerami w Polsce i w za granicą, którzy wspierają tę pomoc.
– Już pierwszego dnia wojny mieliśmy wideokonferencję ze starostą rejonu użgorodzkiego, w której uczestniczyłem wraz ze starostą jarosławskim Stanisławem Kłopotem. Zobaczyłem wtedy łzy w oczach silnych mężczyzn i już wtedy wiedziałem, że to wsparcie jest im bardzo potrzebne. Do stolicy Zakarpacia – Użgorodu trafiło wtedy wielu ludzi z całej Ukrainy, którzy nie chcieli jechać poza granice kraju. Liczba ludności wzrosła dwukrotnie – opowiada Kamil Dziukiewicz, radny powiatu jarosławskiego, przewodniczący Komisji Promocji Kultury, Sportu i Współpracy Międzynarodowej Rady Powiatu Jarosławskiego. Tydzień po wybuchu wojny pojechał pierwszy transport. Były to głównie leki, ale także koce, pościele, żywność. Łącznie 21 ton.
Powiat jarosławski nie zapomina także o drugim partnerskim rejonie na Ukrainie – rejonie jaworowskim. Tam pojechały agregaty prądotwórcze, lekarstwa i żywność. Zaowocowała także współpraca samorządu powiatu jarosławskiego z powiatem świeckim w Polsce. Stamtąd, za pośrednictwem Kamila Dziukiewicza na Ukrainę trafiły drony, powerbanki, śpiwory. Tak samo na wysokości zadania stanął niemiecki powiat Salzland, który także jest partnerską jednostką powiatu jarosławskiego. – Siedmioma samochodami przywieźli humanitarną pomoc, ale pojechali również na granicę i wzięli do Niemiec grupę matek z dziećmi – podkreśla Kamil Dziukiwicz. Jak dodaje, są też firmy, które wspierają mieszkańców rejonów na Ukrainie. To m.in. angielska firma Cisco, która przywiozła pomoc dla mieszkańców Ukrainy. – Trzeba też pochwalić klub JKS, który włączył się w pomoc Ukraińcom – podkreśla Dziukiewicz,
W samej Szkole Mistrzostwa Sportowego, w której Kamil Dziukiewicz jest dyrektorem, trwa nie tylko zbiórka darów. Z inicjatywy nauczycieli klas 0-III, przy wsparciu rodziców, dzieci wzięły udział w akcji „Bułka dla uchodźcy”. Kanapki, w wykonanie których zaangażowały się dzieci, trafiły do punktu recepcyjnego w Młynach. Wędliny na te kanapki dostarczyła firma Sokołów. –Dzieci bardzo się cieszyły, że mogły dołączyć swoją cegiełkę – podkreśla dyrektor. Do SMS trafiło 17 uzdolniono sportowo uczniów, którzy mogą tu nie tylko uczyć się, ale także kontynuować treningi. Nauka i wyżywienie uczniowie z Ukrainy mają tu bezpłatnie.
hl
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pan Dziukiewicz, jako radny powiatu jarosławskiego ma ...przepraszam "zakichany" obowiązek pomagać. Skoro pomagają mieszkańcy Jarosławia i powiatu jarosławskiego to tym bardziej winien jest świadczyć pomoc opłacany z ich podatków radny. Po co się tym w mediach chwalić ?! Wystarczy, że na stronie starostwa jest "co chwilę" wymaszczony artykuł z ogromną ilością zdjęć, jak to świta poselsko - powiatowa pomaga. A ta pomoc polega głównie na ogłaszaniu zbiórek - ludzie przynoszą dary - a świta przekłada, albo nawet ! czasami pakuje i wiezie potrzebującym. Jeszcze trochę to będą sobie medale przypinać... Jakoś zwykli i hojni mieszkańcy miasta i powiatu sami się organizują - pomagają non stop, ale z artykułami do gazet czy na strony interentowe nie lecą - po prostu pomagają więc nie mają czasu na reklamę.