
Do końca roku ma być gotowy nowy dworzec PKS W Jarosławiu. Prace właśnie ruszyły. Obecnie rozbierane są perony.
Nowy dworzec będzie miał 4 stanowiska przyjazdowo-odjazdowe, 8 postojowych dla autobusów oraz blisko 100. miejsc parkingowych. W dalszym planie jest kompleksowe centrum przesiadkowe dla pasażerów, w tym pasażerów prywatnych przewoźników oraz MZK. Prace zaczęły się od rozbiórki starych wiat z dworca, który powstał w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku. – Obok dworca powstaną tu również miejsca handlowe i usługowe dla pasażerów, jednak nie będzie to kolejna galeria handlowa – mówił starosta jarosławski Tadeusz Chrzan 13 czerwca podczas konferencji prasowej poświęconej budowie dworca. – Zastrzegliśmy w umowie, że 60 procent powierzchni użytkowej będą mogły w pierwszej kolejności wynająć podmioty gospodarcze z Jarosławia – dodał. Dworzec jest budowany przez spółkę Port z Żywca, która jest inwestorem. Powiat i PKS nie poniosą żadnych kosztów.
Starosta dodał, że powiat myśli o budowie w kolejnym roku przejścia podziemnego z ul. Słowackiego na dworzec, tak by ułatwić wyjazd pojazdów. – Chodzi o bezproblemowy wyjazd z placu na ulice Poniatowskiego, jedną z głównych arterii komunikacyjnych Jarosławia – wyjaśnił.
jk
fot. Ewa Kłak-Zarzecka
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dlaczego od razu nie porządkujecie problemu komunikacji w mieście tylko w "dalszym planie ma być centrum przesiadkowe dla prywatnych przewoźników i MZK". Cztery stanowiska na pewno nie wystarczą dla przewoźników prywatnych, MZK, PKS. Busy i autobusy dalej będą blokować i tak już zakorkowane ulice miasta w godzinach szczytu. Czysty interes zwłaszcza dla mieszkańców i podróżnych.
nowy dworzec ze sklepami, bo można na dworcu handlować na okrągło, i to w miejscu, gdzie już zawalili dzielnicę 4 marketami i 1 hipermarketem "w kupie" - toż to chore jest