
Noc zwiedzania Rynku i Noc Muzeów już za nami. Jak co roku mieszkańcy mogli zobaczyć te zakamarki pięknego Jarosławia, które na co dzień nie są dostępne.
Tradycyjnie ogromnym powodzeniem cieszyło się wejście na wieżę ratuszową, a szczęściarzami byli ci, którzy trafili na odgrywanie hejnału Jarosławia przez Franciszka Lotycza, nauczyciela Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Fryderyka Chopina w Jarosławiu lub zachodzące słońce. Tam też czuwali przewodnicy, by opowiedzieć o historii miasta, ale można było spotkać na wieży również burmistrza Waldemara Palucha. On i jego zastępca Dariusz Tracz czuwali również w gabinecie burmistrza oraz na sali narad, gdzie zapadają najważniejsze dla miasta sprawy. Frajdą dla dzieci było zasiadanie w fotelu burmistrza, co rodzice obowiązkowo musieli uwiecznić na fotografii.
Ciekawostką tej nocy było zwiedzanie Centrum Edukacji Kulturalnej, które mieści się w piwnicach ratusza i Bramie Krakowskiej. To zabawa nie tylko dzieci, ale jak było widać, również dla rodziców i dziadków. Obowiązkowo kolejka ustawiła się do Podziemnego Przejścia Turystycznego. Chętni wchodzili w piwnice kamienicy Orsettich, by przejść pod kamienicami: Attavantich i Gruszewiczów i obejrzeć historię Jarosławia w prezentacjach mulimedialnych. Po Starówce przejeżdżała się dorożka, Mobil Caffe serwowało, jak zwykle pyszną kawę i ciastko, podobnie jak Galeria Przedmiotu, a do foodtrucka Wurst&Fryta ustawiała się równie długa kolejka co na wieżę.
Na płycie Rynku podziwiać można było Jarosławskie Klasyki Nocą – czyli zabytkowe samochody. Na pl. św. Michała rozgrywały się V Otwarte Mistrzostwa Jarosławia w Kapsle oraz wielkoformatowa gra planszowa. Na scenie przed ratuszem rozegrał się „Sejm Białogłowski” w wykonaniu jarosławskiego teatru Baccalaureus, a po nim Teatr Plaster wystawił sztukę „Perła snu”. Gdy zwiedzający zmierzali na ratuszową wieżę, nie mogli nie zauważyć rodziny Waliczków: Damiana (nauczyciela), jego żony Moniki i córki Aleksandry (uczennicy) oraz Nataszy, którzy reprezentując Zespół Szkół Plastycznych im. Stanisława Wyspiańskiego w Jarosławiu pokazali warsztat druku tradycyjnego i odbijali pocztówki z Jarosławia. Wszyscy chętni mogli je otrzymać za darmo na pamiątkę majowej nocy zwiedzania rynku. Przy wejściu do kamienicy Attavantich rozłożyli się akordeoniści z Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych w Jarosławiu, którzy przygrywali zwiedzającym i stojącym w kolejce do Podziemnego Przejścia Turystycznego.
W murach przepięknej renesansowej kamienicy Orsettich można było zwiedzać Wielką Izbę, eksponaty związane z właścicielami Jarosławia, wnętrza mieszkalne, a także wystawę „Jarosławskie dla niepodległej”. Tu odbył się również „Bal u wetyranów” w wykonaniu Reprezentacyjnego Chóru Mieszanego „Jarosław”, a na zakończenie nocy zwiedzania i nocy muzeów zespół muzyki dawnej Lúthien Consort zabrał publiczność w „Muzyczne wędrówki po dawnej Europie”.
Chętni przez popołudnie mogli skorzystać z wyjazdu do pałacu Dzieduszyckich w Zarzeczu oraz do Pruchnika i Hawłowic.
Swoją Wielką Izbę udostępniło dla zwiedzających Stowarzyszenie Miłośników Jarosławia, a Katarzyna Olchowy oprowadzała chętnych po Podziemnej Trasie Turystycznej pod kamienicą Rydzikową - Rynek 14.
W podcieniach odbywała się tradycyjnie potańcówka, tym razem z kapelą Tadirindum, a w sieni kamienicy Gruszewiczów (Rynek 6) trwał wieczór z piosenką biesiadną. Gdy na dobre zapadła ciemność odbył się teatr ognia w wykonaniu grupy Arche.
Ekz
Fot. Ewa KŁAK-ZARZECKA
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie